Dlaczego niemieccy lekarze boją się szczepić przeciwko COVID?

Niemcy/ Media: wprowadzenie obowiązku szczepień może skutkować zamknięciem gabinetów lekarskich

Wejście w życie w Niemczech obowiązku szczepień przeciw Covid-19 dla lekarzy i pielęgniarek, co ma nastąpić w całym kraju od połowy marca, może wpłynąć na zamknięcie wielu gabinetów lekarskich i stomatologicznych m.in. na terenie Saksonii – pisze portal MDR.

Zgodnie z decyzją Bundestagu osoby pracujące w gabinetach lekarskich i dentystycznych muszą zostać zaszczepione przeciwko koronawirusowi lub mieć dokument potwierdzający przechorowanie Covid-19. „W internecie krążą listy lekarzy i dentystów, którzy odmawiają szczepień, ale niektóre z nich budzą wątpliwości” – dodaje MDR.

Władze uważają, że lekarze mają obowiązek przyjąć preparat na Covid-19 m.in. dlatego, że powinno to zapewnić świadczenie przez nich usług bez przerw, spowodowanych chorobą wynikającą z braku szczepienia. W razie choroby lekarz jest zobowiązany do zorganizowania zastępstwa. Jeśli pracownicy gabinetu lekarskiego nie są zaszczepieni, to pracodawca, czyli właściciel gabinetu, musi zgłosić to właściwemu wydziałowi zdrowia.

„Jeśli lekarz naruszy ten obowiązek, Stowarzyszenie Lekarzy Ubezpieczeń Zdrowotnych może wszcząć środki dyscyplinarne” – poinformował resort spraw społecznych. W konsekwencji może to nawet doprowadzić do zamknięcia gabinetu. „Jeżeli w przychodni pracują inni lekarze, którzy są zaszczepieni, możliwe byłoby przynajmniej częściowe utrzymanie działalności przychodni i objęcie pacjentów opieką przez zaszczepionych lekarzy” – dodało ministerstwo.

Wprowadzenie obowiązku szczepień może jednak pogorszyć sytuację w zakresie opieki medycznej czy stomatologicznej, szczególnie w regionach, w których już teraz brakuje lekarzy czy pielęgniarek – zauważa MDR.

Stowarzyszenie Stomatologów z Saksonii zwróciło się do 2570 gabinetów z całego kraju związkowego z prośbą o informację, dotyczącą stanu szczepień. Okazało się, że spośród tych, którzy udzielili odpowiedzi, 25 proc. lekarzy nie zostało jeszcze zaszczepionych. „Chociaż nie jest to reprezentatywne badanie, pokazuje jednak trend, którego nie spodziewano się aż w takiej skali” – zaznacza MDR.

Szczególnie starsi dentyści, którzy i tak planowali przejście na emeryturę w ciągu kilku najbliższych lat, mogą częściej decydować się na wcześniejsze zamykanie gabinetów. Może to wpłynąć na niedobór usług stomatologicznych w ciągu najbliższych 5-10 lat – podkreśliło w piśmie skierowanym do premiera Saksonii Michaela Kretschmera (CDU) Stowarzyszenie Stomatologów.

Stowarzyszenie zaapelowało do rządu Saksonii o pilne zajęcie się tą kwestią, szczególnie o budzące największy niepokój „wąskie gardła na obszarach wiejskich”. Powstałe luki w usługach medycznych mogłyby doprowadzić do „natychmiastowego zagrożenia”, jeśli chodzi o zapewnienie opieki stomatologicznej dla ludności. Stowarzyszenie ostrzegło premiera Saksonii, że „nie będzie w stanie zlikwidować tych luk”.

Jak podkreślają stomatolodzy, w ich branży nawet przed pandemią w gabinetach obowiązywały restrykcyjne przepisy, dotyczące higieny. „Dentyści od zawsze mieli do czynienia z różnego rodzaju schorzeniami pacjentów (…) i odpowiednio się przed tym zabezpieczali” – podkreśla Holger Weissig, dyrektor generalny Stowarzyszenia Stomatologów z Saksonii.

(PAP)

A w Danii:

Dania/ Władze znoszą szereg restrykcji covidowych pomimo największej fali zakażeń

W Danii zniesiono w niedzielę szereg restrykcji covidowych pomimo największej fali zakażeń wywołanej przez wariant koronawirusa Omikron. Zgodnie z zapowiedzianym w środę łagodzeniem obostrzeń, ponownie mogą być otwarte muzea, galerie sztuki, kina, teatry i parki rozrywki.

Przy ograniczonej liczbie uczestników, dozwolony będzie również udział w wydarzeniach sportowych, zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i na świeżym powietrzu – podała agencja AP.

W większości miejsc obowiązkowe będzie noszenie masek i każdy uczestnik będzie zobowiązany okazać certyfikat zaświadczający o szczepieniu na Covid-19, niedawno przebytej chorobie, bądź negatywnym wyniku testu na obecność koronawirusa.

Duński rząd zapowiada dalsze luzowanie restrykcji sanitarnych na koniec stycznia. Do tego czasu zamknięte pozostaną kasyna i kluby nocne, a restauracje mogą podawać alkohol tylko do godz. 22.

Jak wynika z danych amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, Dania obecnie zmaga się z najgorszą od początku pandemii falą zakażeń koronawirusem. W tym liczącym około 5,8 mln mieszkańców kraju, w sobotę zarejestrowano ponad 25 tys. nowych zakażeń oraz 16 zgonów związanych z Covid-19.

Do czwartku w Danii pierwszą dawkę szczepionki przeciw koronawirusowi przyjęło niemal 84 proc. ludności, w pełni zaszczepione było trochę ponad 80 proc., a dawkę przypominającą podano ponad 56 proc. populacji kraju.

(PAP)

Jeszcze Włochy:

Włochy/ Minister oświaty: szkoły zostały otwarte i nie doszło do katastrofy

Szkoły we Włoszech zostały otwarte i nie doszło do katastrofy – tak pierwszy tydzień nauki po feriach podsumował w niedzielę minister oświaty Patrizio Bianchi. W wywiadzie radiowym podkreślił, że otwarte szkoły są priorytetem.

W rozmowie z włoskim Radiem 24 szef resortu oświaty powiedział: “Nie doszło do tej słynnej, zapowiadanej katastrofy, jaka miała nastąpić po otwarciu szkół”. W ten sposób odniósł do do wcześniejszych opinii, między innymi dyrektorów szkół i niektórych lokalnych polityków, że nie należy wznawiać stacjonarnego nauczania w dniach lawinowego wzrostu zakażeń. Od początku stycznia notuje się ich średnio 180-200 tysięcy dziennie.

W pierwszym tygodniu zanotowano kilkuprocentową nieobecność nauczycieli i uczniów z powodu zakażenia lub kwarantanny. Minister Bianchi przyznał, że są lokalne zakłócenia pracy placówek. “Ale szkoły są otwarte i potwierdzone zostało przeświadczenie o tym, że ma to zasadnicze znaczenie, że szkoła jest priorytetem, że jest prawem” – dodał.

Obecnie zdaniem ministra konieczne jest uproszczenie procedur powrotu na lekcje uczniów, którzy przeszli zakażenie.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami w żłobkach i przedszkolach 10- dniowa kwarantanna zostaje wprowadzona w całej grupie po stwierdzeniu jednego przypadku koronawirusa.

W szkołach podstawowych w przypadku jednego zakażenia w klasie pozostali uczniowie zostaną przebadani od razu testem błyskawicznym lub molekularnym, który będzie potem powtórzony po pięciu dniach. Lekcje zaś będą kontynuowane w normalnym trybie.

Gdy są co najmniej dwa przypadki w klasie, przechodzi ona na zdalne nauczanie na 10 dni.

W szkołach średnich po jednym przypadku pozytywnego wyniku testu wszyscy uczniowie muszą mieć w klasie maseczki typu Ffp2.

Gdy zakażenia są dwa, dochodzi do ważnego rozróżnienia: uczniowie niezaszczepieni, zaszczepieni dwiema dawkami lub wyleczeni ponad 4 miesiące temu, przechodzą na zdalne nauczanie przez 10 dni, zaś ci po trzeciej dawce – kontynuują lekcje w klasie.

Cała klasa przechodzi na zdalną naukę na 10 dni, gdy wystąpią trzy przypadki zakażenia koronawirusem.

(PAP)