To co dla jakiegoś USA jest jedną z kluczowych gałęzi gospodarki w tym kraju jest krótko kwitowane – “marginalna sprawa”.

W jakimś tam USA:

Niedawno światło dzienne ujrzał dokument stworzony przez NSSF o nazwie “Wpływ przemysłu produkcji broni i amunicji na gospodarkę – edycja 2022”. Na siedmiu stronach (łącznie z tytułową i końcową) przedstawiono dane ekonomiczne dotyczące amerykańskiego cywilnego przemysłu broni palnej i amunicji.

(nie są to dane z produkcji dla wojska bo tam kwoty są kilkukrotnie wyższe)

Z raportem można się zapoznać tutaj:

Syntetyczne dane z raportu (za 2021r.):

Całkowity obrót w branży : ponad 70 mld. USD. (w 2008r. było to niecałe 20 mld. USD)

Wpływy podatkowe do budżetu : prawie 8 mld. USD. (w tym 1,1 mld na fundusz ochrony przyrody)

Ilość bezpośrednio zatrudnionych w produkcji : 170 tys. (średnie roczne zarobki – 57 tys. USD)

Ilość zatrudnionych w handlu bronią i branżach współpracujących : ponad 200 tys.

Dla porównania w tym kraju:

Już 30.09.21r. można się było zagłębić w lekturę raportu za 2020r. dotyczącego funkcjonowania branży zbrojeniowej w zakresie eksportu uzbrojenia w tym kraju (www.gov.pl). Opracowanie liczącego 79 stron dokumentu musiało potrwać (wiadomo, przedmowy urzędników, jakieś podniosłe deklaracje, rządowe porady dla eksporterów itp.). A w środku informacje, że np. do Szwajcarii udało się wysłać 18 pistoletów.

Z raportem można się zapoznać tutaj:

Dokument jest strasznie toporny, napchany odnośnikami i przepisami, więc przebrnięcie przez niego wymaga niezwykłej siły woli.

Dla ułatwienia taki zewnętrzny (nie rządowy) komentarz odnośnie sukcesów odnoszonych przez rodzimy przemysł zbrojeniowy: www.money.pl

MR