Czekam aż … trafi tą narodowosocjalistyczną …

Ostatnio nie piszę na blogu. Mam wstręt do pracy społecznej. Dużo przez wiele lat pisałem, czas na urlop. Poczekam aż narodowosocjalistyczna … odda władzę, wówczas może będzie o czym pisać, a pisanie nie będzie ograniczało się do krytykowania. Czekam aż … ich trafi i życzę im tego serdecznie, z korzyścią dla wszystkich Polaków, również tych przekonanych, że socjalizm się wreszcie powiedzie. Przestałem śledzić szczegółowo politykę. Zwyczajnie mi się nie chce. Nie da się czytać, zachowując spokój, tego socjalistycznego pier…lenia o gospodarczych sukcesach narodowosocjalistycznego rządu.

Od czasu do czasu zerkam na Twittera i do serwisu PAP. Wyczytałem właśnie, że jakaś strzelanina była w Polsce. Policjanci strzelali się z łobuzem i zastrzelili łobuza. No i elegancko. Tylko łobuz miał rewolwer czarnoprochowy i co teraz! Moim zdaniem nic. Miał i strzelał i jakie to ma znaczenie dla innych co też mają, a nie strzelają do policjantów? Moim zdaniem nie ma to żadnego znaczenia, wszak rewolwer sam nie wypalił, a posługiwał się nim przestępca i nie rewolwer winien temu jak został wykorzystany. Co z tego, że rewolwer był bez pozwolenia. Ten brak pozwolenia to tylko drobny brak przeszkody w zdobyciu przez przestępcę koniecznego mu do pracy narzędzia. Tak czy inaczej by to narzędzie miał.

Widzę jednak, że ludzie w informacjach medialnych o tym, że w celu przestępczym użyto rewolwer czarnoprochowy, upatrują nagonkę na broń bez pozwolenia. Oczywiście, może tak być. Każdy fakt można przy pomocy medialnej propagandy wykorzystać w sposób zmanipulowany. Niestety w Polsce dziennikarze specjalizują się w pisaniu swoich wizji, a nie odtwarzaniu faktów, informowaniu. Właściwie ci co tak działają, to nie dziennikarze, a funkcjonariusze narodowosocjalistycznego reżimu. Surowy jestem w ocenie, wiem, mam tak od zawsze. Normalnie mówię na takich znacznie bardziej soczyste słowa, ale tu na blogu się powstrzymuję 🙂

Za to więcej w mojej pracy się dzieje, także w sprawach związanych z pozwoleniami na broń palną. Wziąłem teraz na warsztat orzeczenia lekarskie i psychologiczne, bo to nieustanny problem przy pozwoleniach na broń. Próbuję zwalczać policyjne metody uwalania ludzi przez bzdurne domaganie się przedstawienia orzeczenia lekarskiego i psychologicznego, gdy nie ma żadnego dla tego powodu. Wiele osób to zna, niestety wiele często zwracają się do nie za późno. Gdy ktoś ma pozwolenie, a dzielna polska policja wpada nagle na pomysł zażądania od niego przedstawienia orzeczenia lekarskiego i psychologicznego, bo tak się komuś zachciało, trzeba się do mnie zgłaszać nie po badaniach z wynikiem negatywnym, a zaraz po otrzymaniu policyjnego wezwania. Po badaniu jest za późno, przed badaniem można próbować coś robić.

Chodzi o przepis art. 15 ust 5 ustawy o broni i amunicji, który dzielna policja czytać potrafi wyjątkowo twórczo. No więc dzielni policjanci czytają i cuda, panie cuda, z przepisu potrafią wyczytać. Poczekajcie jakiś czas. Jestem przekonany, że coś się z tego okaże ciekawego.

Poza tym to zawiadamiam, że poza polityką, sprawami społecznymi, poza internetem jest życie 🙂 znacznie ciekawsze niż to można sobie wyobrazić po wieloletnim gapieniu się w świat polityki, problemów społecznych, internetów. Mam politykę, sprawy społeczne, to wszystko mam tymczasowo w d…e. Jadę z żoną na wycieczkę do … a nie powiem gdzie. 🙂 Tak więc zawiadamiam, że żyję i mam się całkiem nieźle.

2022-05-18 14:46 (PAP) Wielkopolskie/ Prokuratura Okręgowa przejmuje śledztwo ws. strzelaniny w Gorzewie

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu przejmie w środę prowadzenie śledztwa ws. strzelaniny w Gorzewie (woj. wielkopolskie), podczas której 53-letni mężczyzna postrzelił dwóch policjantów. Napastnik zginął od strzałów oddanych przez broniących się funkcjonariuszy.

We wtorkowe popołudnie w miejscowości Gorzewo (pow. obornicki) dwóch policjantów wydziału ruchu drogowego zostało postrzelonych przez 53-latka, który wcześniej nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci w odpowiedzi użyli broni służbowej – kierowca dostawczego busa zginał. Ranny w brzuch 24-letni funkcjonariusz trafił do szpitala w Poznaniu, a postrzelony w udo 35-letni policjant do szpitala w Obornikach.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak powiedział w środę PAP, że śledztwo w tej sprawie będzie prowadzić poznańska prokuratura okręgowa. Postępowanie będzie prowadzone pod kątem przepisów karnych dotyczących usiłowania zabójstwa policjantów.

“Zabezpieczono broń służbową, zabezpieczono rewolwer, którym 53-latek oddał strzały do policjantów. One muszą zostać poddane wszystkim koniecznym analizom, eksperymentom, żeby ustalić przebieg i wszelkie okoliczności tego zdarzenia” – wskazał.

We wtorek po południu w miejscowości Ryczywół (pow. obornicki) policjanci z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Obornikach próbowali skontrolować samochód dostawczy marki iveco, jednak kierujący pojazdem nie zatrzymał się i zaczął uciekać.

Policjanci podjęli pościg za uciekającym, który po przejechaniu około 2 km skręcił w polną drogę, po czym zatrzymał się, wyszedł z pojazdu, wyciągnął broń i zaczął strzelać do policjantów. Funkcjonariusze w odpowiedzi użyli broni służbowej. W wyniku wymiany ognia napastnik zginął.

Napastnik to 53-letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, który w przeszłości był wielokrotnie notowany przez policję za różnego rodzaju przestępstwa kryminalne, narkotykowe i drogowe. W momencie zdarzenia nie był osobą poszukiwaną. Mężczyzna strzelał do policjantów z broni czarnoprochowej – rewolweru. Podczas oględzin pojazdu 53-latka funkcjonariusze znaleźli drugi rewolwer czarnoprochowy.

“Nic nie wskazuje, żeby przebieg zdarzenia był inny niż wskazano” – przyznał prok. Wawrzyniak. Jak dodał, w czwartek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 53-latka.(PAP)