Coraz więcej włamań do mieszkań, także w biały dzień – za bezpieczeństwo obywateli odpowiada państwo, nie sam obywatel tylko państwo i stosowne służby

2022-08-14 11:44 (PAP) Olsztyn/ Coraz więcej włamań do mieszkań, także w biały dzień

Na osiedlach Olsztyna policja zanotowała od początku czerwca 12 włamań do mieszkań i domów, a także dwa usiłowania takich przestępstw. Zdarza się, że złodzieje włamują się w biały dzień, gdy domownicy są w pracy. Łakomią się też na paliwo w bakach.

Oficer prasowy olsztyńskiej policji Rafał Prokopczyk poinformował PAP, że łupem przestępców włamujących się do domów i mieszkań pada szczególnie gotówka i biżuteria.

“Zdarza się również, że złodzieje zadowalają się sprzętem RTV czy elektronarzędziami” – powiedział PAP Prokopczyk. Przyznał przy tym, że do części zdarzeń dochodzi także w dzień podczas nieobecności właścicieli.

Jeden z olsztyńskich policjantów powiedział PAP, że złodzieje są coraz bardziej bezczelni i zadowalają się łupami, które wynoszą w podręcznych torbach czy w plecakach. Łupy szybko spieniężają.

“Bywa, że rozkręcają zamki w drzwiach, gdy domownicy są w pracy czy wyszli na dłuższy spacer z psem. Plądrują mieszkania, szukając pieniędzy i biżuterii, ale zabierają też tablety i laptopy. Sąsiedzi się nie znają i nie zwracają na nich uwagi, bo myślą, że to sąsiad zmienia zamek w drzwiach” – powiedział policjant.

Przyznał, że kradzieże takie były popularne w czasie, gdy wiele osób było bez pracy.

“Łupy nie są duże, sądzimy, że takie włamania robią desperaci, którym brakuje pieniędzy, zapewne na używki” – przyznał.

W ostatnim czasie policja notuje też popularne przed laty przestępstwa polegające na dziurawieniu baków aut i spuszczaniu z nich paliwa. Prokopczyk poinformował PAP, że od czerwca policja przyjęła osiem zawiadomień o takich zdarzeniach.

“Ostatnio kradziono raczej katalizatory, gdy paliwo było tańsze, złodzieje nie ryzykowali dziurawienia baków osobówek. Jak się włamywali to do tirów albo do maszyn pracujących przy budowach dróg” – przyznał policjant.

Prokopczyk powiedział PAP, że w ostatnim czasie policja zatrzymała 16-, 17– i 18– latka, którzy kradli paliwo z baków w Olsztynie i w podolsztyńskich Dywitach. Przyznał, że ci młodzi złodzieje kradli też elektronarzędzia.

Jednocześnie Prokopczyk zaapelował, by parkować pojazdy w miejscu dobrze oświetlonym i objętym zasięgiem kamer monitoringu miejskiego.

“Nie musimy sami reagować – wystarczy, że zadzwonimy na numer alarmowy 112 i zasygnalizujemy nietypową sytuację, aby najbliższy patrol zjawił się w okolicy. W przypadku kradzieży katalizatorów z pewnością sygnałem do nabrania podejrzeń będzie osoba leżąca pod autem, spod którego rozlegają się odgłosy cięcia. Warto również każdego dnia sprawdzać stan naszego pojazdu, ponieważ zdarzają się przypadki, że otrzymujemy zgłoszenie po kilku dniach od kradzieży, co znaczenie utrudnia wykrycie sprawców” – powiedział Prokopczyk.

Oficer prasowy policji w Olsztynie przypomniał też, że policjanci regularnie, m.in. za pośrednictwem strony internetowej czy komunikatora społecznego, informują mieszkańców Olsztyna i powiatu o zagrożeniach związanych z pozostawieniem domu lub mieszkania bez nadzoru, a także przekazują informacje, jak należy zabezpieczyć mienie przed włamaniem.

“W tym celu policyjni profilaktycy przygotowali specjalną ulotkę informacyjną, którą można znaleźć na stronie internetowej olsztyńskiej policji” – przypomniał Prokopczyk. (PAP)

Przypominam to o czym dawno nie przypominałem, a przecież to słowa wpisane na zawsze w program narodowosocjalistycznej prawdziwie polskiej partii:

Otóż ja (…) chcę bardzo wyraźnie  podkreślić, że w moim przekonaniu, i to jest filozofia, którą przyjął nasz rząd, (…). Zresztą to jest odzwierciedlone w programie Prawa i Sprawiedliwości, który jest teraz programem rządu i jest konsekwentnie realizowany, za bezpieczeństwo obywateli odpowiada państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko państwo i stosowne służby, które to państwo – służby państwowe, które to państwo powołuje

– wiceminister spraw wewnętrznych i administracji

Bądźcie spokojni, nie wierzcie takim jak ja, którzy twierdzą, że do obrony domu najlepszy jest nie policjant, a pistolet na podorędziu. Wierzcie w bzdury wygadywane przez pisowskich kacyków, nie będziecie przez to bezpieczniejsi, za to będziecie głupsi. 🙂

Broń palna wam nie jest do niczego potrzebna. Posiadanie broni powinno być tylko państwowe, no bo przecież za bezpieczeństwo obywateli odpowiada państwo, nie sam obywatel tylko państwo i stosowne służby. Jeżeli złodzieje rabują, to penie przez Tuska, przez Ruskich, albo Niemców. No z całą pewnością nie jest to odpowiedzialność narodowosocjalistycznego pisowskiego państwa. Kto twierdzi inaczej dezinformuje, ruska onuca.

Tak na poważnie. Idźcie do klubu strzeleckiego, zróbcie pozwolenie na broń. Miejcie w dupie brednie wygadywane przez pisowskich kacyków. O bezpieczeństwo osobiste trzeba dbać samodzielnie, inaczej się nie da.