Brazylia: Prezydent Bolsonaro wprowadził liberalną politykę dostępu do broni dla zwykłych ludzi i oni z tego korzystają.

RIO BONITO, Brazylia – Na strzelnicy mężczyzna ubiegający się o pozwolenie na broń składa się i oddaje 10 strzałów do celu w kształcie człowieka oddalonego o 20 stóp. Prawie wszystkie pociski trafiają w środek masy.

Strzelec, Wagner Carneiro, jest byłym sierżantem brazylijskiej armii. Tłumaczy, że mężczyzna siedzący w samochodzie i pytający go o drogę nagle wycelował mu broń w głowę i zażądał telefonu komórkowego. Teraz 40-letni Carneiro sam chce być posiadaczem broni.

“Potrzebuję jej, by chronić moją rodzinę” – mówi, stojąc na strzelnicy w miasteczku Rio Bonito, około 40 mil na zachód od Rio de Janeiro.

Dzięki prawicowemu prezydentowi Jairowi Bolsonaro, którego bohaterem jest były prezydent Donald Trump, uzyskanie broni dla Brazylijczyków takich jak Carneiro, stało się o wiele łatwiejsze. Od objęcia urzędu w 2019 roku, Bolsonaro wydał ponad tuzin dekretów usuwających ograniczenia dotyczące posiadania broni przez cywilów.

Bolsonaro, który stoi przed trudną bitwą o reelekcję w październiku, z zapałem zabiegał o rosnące brazylijskie lobby broni palnej, i często pozuje do zdjęć robiąc kciukiem i palcem wskazującym charakterystyczny znak symbolizujący broń w dłoni.

“Rozszerzenie prawa ludności do noszenia broni było jedną z głównych obietnic wyborczych Bolsonaro od samego początku. Właściciele broni są jedną z jego głównych grup wyborczych” – mówi Fábio Zanini, felietonista Folha de S.Paulo, popularnej brazylijskiej gazety.

W Brazylii wciąż jest więcej regulacji dotyczących broni palnej niż w Stanach Zjednoczonych, w tym obowiązkowe egzaminy psychologiczne i sprawdziany z bezpiecznego posługiwania się bronią. Ale teraz prywatni obywatele mogą kupować pistolety i amunicję w większych ilościach. Kolekcjonerzy i strzelcy zawodowi mogą nawet kupować karabiny samoczynne.

Od 2018 roku liczba broni w prywatnych rękach w Brazylii podwoiła się do prawie 2 milionów sztuk, według danych brazylijskiej armii i policji analizowanych przez brazylijski think tank Sou da Paz, który specjalizuje się w tematyce bezpieczeństwa.

Sklepy z bronią i zawody strzeleckie pojawiają się w całej Brazylii jak grzyby po deszczu. Wśród nich jest Schützenfest, organizowany w południowej Brazylii gdzie wielu ludzi ma niemieckie pochodzenie, i będący połączeniem ociekającego piwem Oktoberfestu i wielkich zawodów strzeleckich (już wiem, gdzie w przyszłym roku jadę na wakacje – przyp. MR). W ciągu prawie czterech lat urzędowania Bolsonaro otwierano w kraju średnio jedną nową strzelnicę dziennie – podał brazylijski portal UOL. (noticias.uol.com.br)

Może być komiksem przedstawiającym 6 osób i tekst


Niektórzy brazylijscy entuzjaści broni naśladują swoich amerykańskich kolegów, mówiąc o swoich prawach wynikających z “drugiej poprawki”, mimo że nie ma tu konstytucyjnego prawa do noszenia broni. Inni, jak Rodrigo Santoro, który szkoli się na instruktora broni na strzelnicy w Rio Bonito nie ufają, że policja ochroni ich przed dobrze uzbrojonymi przestępcami.

“Główną zasadą jest obrona siebie, swojej rodziny, swojego domu” – mówi. “Walczymy o broń w rękach dobrych ludzi, ponieważ źli ludzie już dawno ją mają”.

Po prezydencie Bolsonaro, najwyżej postawionym orędownikiem broni w Brazylii jest jego syn, kongresmen Eduardo Bolsonaro. W lipcu świętował on swoje 38. urodziny tortem ozdobionym rewolwerem. Twierdzi on, że luźniejsze przepisy dotyczące broni pomogły obniżyć wskaźnik zabójstw w Brazylii.

“To był największy spadek liczby morderstw … od 1980 roku”, powiedział Tuckerowi Carlsonowi z Fox News w czerwcu. “Dzięki Bogu, z powodu tej polityki Brazylia jest bezpieczniejsza”.


Ale wskaźnik zabójstw w kraju był na dobrej drodze do spadku nawet przed objęciem urzędu przez Bolsonaro, mówi Bruno Langeani, kierownik Sou da Paz. I pomimo tego trendu, wskaźnik zabójstw wynoszący tutaj ponad 22 zabójstwa na 100 000 osób jest nadal ponad trzy razy wyższy niż w USA w 2020 roku, według danych Banku Światowego.

Cecília Olliveira, która kieruje projektem Fogo Cruzado, który mapuje przemoc z użyciem broni w brazylijskich miastach, mówi, że zamiast promować posiadanie broni dla samoobrony, władze powinny skupić się na reformie policji.

“Kiedy [mówisz]: ‘Muszę się chronić, bo policja nie działa’, to nie jest to dobre” – mówi. “Chodzi o to, że: Musimy sprawić, by policja pracowała we właściwy sposób”.

Masowe strzelaniny z udziałem cywilów w Brazylii są rzadkie. Ale rosnąca własność broni doprowadziła do większej liczby samobójstw i wypadków z udziałem dzieci, mówi Langeani z think tanku Sou da Paz. Ponadto, mówi on, że grupy zajmujące się handlem narkotykami rekrutują cywilów do legalnego zakupu karabinów samoczynnych, które następnie są odsprzedawane przestępcom.

“Widzimy coraz więcej przypadków tego, co w USA nazwalibyście ‘zakupem na słupa’ – przekierowanie kupionej legalnie broni palnej przestępcom” – mówi.

Przed październikowymi wyborami sondaże pokazują, że prezydent Bolsonaro wyprzedza lewicowego kandydata Luiza Inácio da Silvę. Jest on byłym prezydentem, który zaostrzył brazylijskie prawo dotyczące broni, gdy po raz pierwszy objął urząd w 2003 roku. Przepisy te uniemożliwiły zwykłym obywatelom zakup broni, a wprowadzony program wykupu doprowadził do zwrotu ponad 700 000 sztuk cywilnej broni palnej. Natychmiast po tym wydarzeniu wskaźnik zabójstw w Brazylii spadł, choć w 2007 roku zaczął ponownie wzrastać.

Perspektywa powrotu do władzy da Silvy sprawiła, że niektórzy Brazylijczycy zaczęli starać się o pozwolenia na broń, mówi Alexandre Coelho, instruktor na strzelnicy w Rio Bonito i zagorzały zwolennik Bolsonaro.

“Lewicowe rządy nie uznają ludzkiego prawa do samoobrony. Oni twierdzą, że to państwo musi cię bronić i zawsze będzie cię bronić. To jest kłamstwo” – mówi. “Rządy prawicowe wierzą w prawo do samoobrony”.

To wśród jego klientów jest Carneiro, człowiek, który w biały dzień został okradziony z własnej komórki i był wtedy trzymany na muszce pistoletu. Teraz Carneiro kończy egzamin strzelecki. Coelho jest pod dużym wrażeniem po sprawdzeniu jego tarczy. „Uzyskał 95 punktów na 100 możliwych. Egzamin zaliczony pozytywnie!”

NPR (www.npr.org)

tłumaczył MR