Brazylijczycy pod rządami Bolsonaro mają więcej o prawie 500% legalnej broni palnej

2022-09-05 16:49 (PAP) Brazylia/ Sąd Najwyższy ograniczył cywilom prawo do noszenia broni w dniu wyborów prezydenckich

Sędzia brazylijskiego Najwyższego Trybunału Wyborczego Ricardo Lewandowski decyzją wydaną w związku z wyznaczonymi na 2 października wyborami prezydenckimi ograniczył prawo cywilnych obywateli do noszenia w tym dniu broni palnej w odległości 100 metrów od lokali; decyzja wejdzie w życie na 48 godzin przed głosowaniem i ma obowiązywać przez jeden dzień po zakończeniu wyborów, poinformowała w poniedziałek hiszpańska agencja prasowa EFE.

Jak poinformowała agencja od stycznia 2019 roku, tj. od wyborów prezydenckich, które wygrał Jair Bolsonaro, liczba karabinów i innego rodzaju długolufowej broni palnej, która jest w legalnym posiadaniu cywilnych obywateli Brazylii wzrosła o 473 proc. Stało się to w znacznej mierze dzięki polityce Jaira Bolsonaro, który deklarował się przy wielu okazjach jako zwolennik umacniania bezpieczeństwa wewnętrznego kraju poprzez szerszy dostęp do broni palnej dla cywilnych obywateli.

W pierwszej turze brazylijskich wyborów prezydenckich głównymi rywalami będą wybrany przed czterema laty kapitan armii brazylijskiej, radykalnie prawicowy były deputowany do parlamentu Jair Bolsonaro i lewicowy eksprezydent Luis Inacio Lula da Silva, który w różnych sondażach wyprzedza o kilkanaście procent urzędującego prezydenta, ale którego przewaga stopniowo maleje.

Zwolennicy dalszego zwiększania ilości broni palnej w rękach cywilnych obywateli Brazylii, których stanowisko przedstawia w numerze z 4 września tego roku prorządowy portal „Jornal Opcao” przytacza liczne argumenty przemawiające za dalszym uzbrajaniem społeczeństwa brazylijskiego – również w długolufową broń palną. Ma za tym przemawiać „konieczność zwiększenia bezpieczeństwa wewnętrznego”.

Politykę rządów lewicy brazylijskiej z początków obecnego stulecia, zwłaszcza dwukrotnego prezydenta Luli da Silvy, „Opcao” określa jako „błędną” i „szkodliwą” „wobec umacniania się organizacji przestępczych w Brazylii”. (PAP)

Co zapowiadał to i zrobił, to się nazywa uczciwy polityk. Ta polska socjalistyczna zbieranina… szkoda gadać. Nawet mi się narzekać na nich nie chce. Czekam na wybory aby pójść pokazać biało-czerwonym, prawdziwie polskim, a może i jedynie polskim towarzyszom z PiS co o nich myślę. Tak oni są jedynie Polakami, a każdy kto się z ich socjalizmem nie zgadza na miano Polaka nie zasługuje. Ostatnio gdzieś przeczytałem jak jakiś pisowski kacyk bełkotał/bredził o tym, że jak ktoś sprzeciwia się reparacjom od Niemiec, to nie zasługuje na bycie obywatelem Polski. Przy czym oni traktują jako sprzeciw przeciwko reparacjom proste pytanie: a jak wy towarzysze pisowcy chcecie tego dokonać?