Defekt muzgó – czyli bidenizm w czystej postaci.

Gdyby spróbować wyciągać każdą dziwaczną lub urojoną rzecz którą mówi Joe Biden, to nie starczyłoby czasu na nic innego. Ale czy można się oprzeć okazjonalnym podśmiechujkom ze Slow Joe?

Wczoraj (13.10) Biden był w Los Angeles i zaryzykował wystąpienie publiczne. The New York Post donosi:

“Ukazał się raport o inflacji. Czy widzieliście ceny paliwa tutaj w LA? To prawie 7 dolarów za galon”, powiedział reporter po tym, jak Biden wręczył kasjerowi trzy banknoty 20-to dolarowe za opiewające na kwotę 16,45 USD zamówienie sześciu tacos i dwóch quesadillas. “Cóż, zawsze tak tu było” – odpowiedział Biden.

“Zawsze” czyli od czasu, gdy ja, Śpiący Joe, zostałem prezydentem. Ta wypowiedź, choć fałszywa, przynajmniej była spójna. Od tego momentu poszło już z górki:

“Wiesz, to nie jest – co – w całym kraju zeszły o 1,35 dolara i nadal lecą w dół ale to wciąż powyżej dolara. Będziemy pracować nad – mieszkalnictwo jest wielkim – jest najważniejszą rzeczą, którą musimy zrobić, jeśli chodzi o to.”

James Gallagher, republikański lider mniejszości w kalifornijskim zgromadzeniu, zatweetował: “Dzisiaj w LA Bidenism w całej okazałości. Wysokie ceny paliwa to problem mieszkaniowy?”

Historia zamieszczona w The Post przytacza jeszcze kilka innych Bidenismów:

Przed swoim przystankiem na posilenie się, prezydent powiedział w przemówieniu, że zgadza się z “czymkolwiek”, co powtarza również notorycznie Maxine Waters (D-Calif.).

Maxine Waters jest, delikatnie mówiąc, wariatką. Pamiętacie, jak ludzie głosowali na Bidena, bo był “umiarkowany”?

Jedną z dziwnych rzeczy dotyczących Bidena jest to, że najbardziej konsekwentnie kłamie na temat własnego życia i doświadczenia. Wyjaśnienie tego pozostawiam psychiatrom. A oto jeden z wielu przykładów:

Biden twierdził we wtorek (11.10), że strażacy prawie zginęli gasząc pożar w 2004 roku w jego domu w Wilmington (Del.), jednak w zeszłym roku powiedział, że “spłonął mi dom z moją żoną w środku”. Lokalna straż pożarna powiedziała w piątek (14.10), że “z punktu widzenia służb gaśniczych można to uznać za mało znaczący pożar”, potwierdzając uwagę lokalnego szefa straży pożarnej wygłoszoną w tym samym czasie i stwierdzającą, że dom został ugaszony w ciągu 20 minut.

Duuużo więcej w linku (nypost.com), który zamienia się swoiste kompendium urojonych kłamstw Bidena na przestrzeni lat. Na czym polega problem Bidena? Trochę trudno to określić, bo 1) zawsze był kłamcą, a 2) delikatnie mówiąc, nie jest zbyt inteligentny. Ale to co widzimy teraz, wykracza poza jego historyczne niedociągnięcia. Biorąc pod uwagę jego obecne zdolności umysłowe nie sądzę, by Biden mógł być odpowiedzialnie zatrudniony na jakimkolwiek specjalistycznym lub zarządczym stanowisku.

John Hinderaker (www.powerlineblog.com)

tłumaczył MR

Spokojnie, to tylko przywódca najpotężniejszego (póki co) kraju na świecie. Joe na przykład nie może się do dzisiaj zdecydować, czy został aresztowany podczas próby odwiedzenia (dyskusyjne jest również, czy taka próba w ogóle miała miejsce) osadzonego w więzieniu Nelsona Mandeli, podczas swojej wizyty w RPA w 1977 roku. Ówczesny ambasador UN w RPA, Andrew Young, powiedział : “Nigdy nie zostałem aresztowany w RPA, i nie sądzę aby Joe był aresztowany”. Zapytany o ten fakt ze swojego życia, Joseph R. Biden Jr. udziela różnych, wydawałoby się randomowych, odpowiedzi.

To chyba cecha wspólna przywódców z lewej strony sceny politycznej, kiedy wykonało się już tyle wiraży na autostradzie absurdu i niedopowiedzeń, ciężko jest stworzyć jakąś spójną wypowiedź na aktualny temat. Efektem jest coraz mniej zrozumiała słowna papka wylewająca się z ust ludzi, którzy zostali wybrani jako najlepsi z najlepszych, w demokratycznych wyborach, do sprawowania władzy dla stabilności i dobrobytu społeczeństwa.

MR