Raport amerykańskiej komisji senackiej ws. chińskiego wirusa wskazuje, że “najprawdopodobniej” pochodzi on z labu w Wuhan.

Senackie śledztwo w sprawie pochodzenia SARS-CoV-2, czyli wirusa który powoduje chorobę Covid-19, stwierdziło, że wirus został “najprawdopodobniej” opracowany w chińskim laboratorium, a następnie został z niego uwolniony.

W czwartek republikanie z senackiego Komitetu Zdrowia opublikowali tymczasowy raport, który stwierdził brak dowodów na poparcie teorii, że SARS-CoV-2 przeskoczył ze zwierząt na ludzi i nazwał Instytut Wirusologii w Wuhan (WIV) prawdopodobnym źródłem wirusa. W raporcie czytamy:

Podczas gdy precedens wcześniejszych ognisk zakażeń ludzi pochodzących z kontaktu ze zwierzętami sprzyja hipotezie, że za pochodzenie SARS-CoV-2 odpowiada naturalny czynnik odzwierzęcy, pojawienie się SARS-CoV-2 które spowodowało pandemię COVID-19, było najprawdopodobniej wynikiem incydentu związanego z prowadzonymi nad nim badaniami.

Raport, oparty na analizie publicznie dostępnych informacji z otwartego źródła, postuluje, że istnieje kilka powodów potwierdzających, że wirus został opracowany w Wuhan.

Część raportu zatytułowana “Analysis of Research-Related Incident Hypothesis” dotyczy projektów badawczych dotyczących koronawirusów “wysokiego ryzyka” prowadzonych przez WIV.

“W następstwie epidemii SARS w latach 2002-2004, władze chińskie położyły nacisk na badania nad potencjalnymi patogenami pandemicznymi, w tym koronawirusami związanymi z SARS, w celu opracowania szczepionek i innych medycznych środków zaradczych, próbując przewidzieć i zapobiec następnej pandemii koronawirusów” – czytamy w raporcie.

Jako jedyne laboratorium z czwartym poziomem bezpieczeństwa biologicznego w kraju (BLS4), WIV przeprowadziło większość badań związanych z koronawirusami SARS. W tym celu naukowcy WIV zebrali duże ilości próbek wirusów, które były “podobne do SARS-CoV-2 w 90,7 do 96,8 procent” W sumie zebrano “ponad 15 000 związanych z nietoperzami próbek, w okolicach czasu rozpoczęcia pandemii”. Z nich zidentyfikowano później w laboratoriach ponad 1400 wirusów charakterystycznych dla nietoperzy.

Po zebraniu, próbki trafiły do dwóch głównych kampusów WIV, z których jeden był laboratorium o poziomie bezpieczeństwa biologicznego 2 (BSL2), a drugi był laboratorium o poziomie 3 (BLS3). Najwięcej uwagi poświęcono wirusom które mogły wiązać się z ludzkimi komórkami. Według raportu:

Szczególną uwagę zwrócono na koronawirusy z grupy SARS, które mają zdolność wiązania się z ludzkimi receptorami ACE2. Wirusy te zostały uznane przez naukowców z WIV za potencjalne patogeny pandemiczne z wysokim ryzykiem przeniesienia się na ludzi. Wirusy zostały następnie zsekwencjonowane i ocenione pod kątem ich potencjalnego ryzyka pandemicznego.

Aby sprawdzić, jak duże ryzyko stanowią te wirusy, chińscy laboranci przeprowadzili następnie “eksperymenty rekombinacji genetycznej w ramach badań laboratoryjnych nad koronawirusami”, co oznacza, że sekwencje zebranych wirusów były mieszane i dopasowywane.

“WIV przeprowadził również eksperymenty na transgenicznych, humanizowanych myszach, aby ocenić potencjał pandemiczny wirusów związanych z SARS. Testowali również skuteczność szczepionek zarówno na tych myszach, jak i innych gatunkach zwierząt”.

Problemem jest to, że takie eksperymenty “generują wysoce zakaźne aerozole”, które są opisane jako “wszechobecne” i “trudne do wykrycia”.

W tym czasie nie było ustanowionych odpowiednich przepisów bezpieczeństwa dla BSL2, co potencjalnie stworzyło wysokie ryzyko incydentów.

Co więcej, jak wynika z raportu, laboratoria o wyższym poziomie bezpieczeństwa “zmagały się z utrzymaniem kluczowych zdolności w zakresie bezpieczeństwa biologicznego”. W pewnym momencie w 2019 roku kierownictwo WIV musiało przeprowadzić “serię” wewnętrznych spotkań, aby omówić problem i przeprowadzić szkolenia z zakresu bezpieczeństwa.

Sytuacja z bezpieczeństwem była tak tragiczna, że w listopadzie 2019 r. urzędnicy Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) w Pekinie musieli przekazać “ważne ustne i pisemne instrukcje”, aby zająć się “złożoną i poważną sytuacją stojącą przed pracami w zakresie [bio]bezpieczeństwa.”

Zamówienia specjalnego sprzętu, takiego jak sprzęt do wysokotemperaturowej dezynfekcji powietrza, które miały miejsce w WIV i zostały odkryte przez śledczych sugerują, że chiński “hub badawczy koronawirusów” doświadczył poważnych problemów z bezpieczeństwem biologicznym.

W marcu 2018 roku WIV, wraz z innymi “podmiotami badawczymi”, zwrócił się z wnioskiem o uzyskanie grantu do Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony (DARPA) Departamentu Obrony, która pracuje nad rozwojem pojawiających się technologii mogących mieć potencjalne zastosowanie dla wojska. Opisali w nim “zamiar poszukiwania koronawirusów związanych z SARS z potencjałem wiązania się z ludzkimi receptorami ACE2”. DARPA odrzuciła wniosek.

Jednak, jak donosił wcześniej Project Veritas i potwierdził raport Senatu, Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH) przyznały WIV prawo do badań nad koronawirusami SARS, które “powodowały ciężkie choroby” u zhumanizowanych myszy. Według raportu,

Shi Zhengli, starszy naukowiec w WIV i ekspert w dziedzinie koronawirusów SARS, ujawnił, że jego zespół zainfekował cywety oraz myszy, które posiadały ludzkie receptory ACE2, chimerycznymi koronawirusami związanymi z SARS. Wyniki tych eksperymentów wskazywały, że koronawirusy nietoperzy związane z SARS mogą zakażać i powodować ciężką chorobę u tak zmodyfikowanych genetycznie zwierząt.

Warto zauważyć, że stworzona przez WIV baza danych dotyczących sekwencji wirusów , która była dostępna publicznie, została trwale usunięta w lutym 2020 r.

Raport analizuje również luki w hipotezach dotyczących “naturalnego”, czyli odzwierzęcego rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2, zauważając, że cechy epidemiologiczne ogniska SARS-CoV-2 dramatycznie różnią się od poprzednich emisji.

Na przykład nadal nie ma dowodów na to, że przed wybuchem epidemii w 2019 r. jakieś zwierzę zostało zakażone omawianym wirusem lub nawet blisko spokrewnionym wirusem. Zazwyczaj, zarówno zwierzęta jak i ludzie, którzy ulegają zakażeniu, najpierw rozwijają przeciwciała przeciwko wirusowi. Tak nie jest w przypadku SARS-CoV-2. Ponadto, w przeciwieństwie do wszystkich poprzednich ognisk koronawirusów, “nie ma dowodów na to, że jakiekolwiek zwierzę zostało zakażone SARS-CoV-2 przed pojawieniem się pierwszych przypadków u ludzi.”

Również w przeciwieństwie do poprzednich ognisk, w tym przypadku infekcji ulegli ludzie w tylko jednej lokalizacji – w Wuhan.

Raport sugeruje, że wnioski nie są “ostateczne”. Przytoczone dowody wywierają presję na Demokratów i prezydenta Joe Bidena, aby naciskać na Chiny w celu uzyskania pełnej transparencji działania WIV.

Jeszcze w czerwcu Biały Dom odmówił komentarza na temat tego, czy Biden naciskał na prezydenta Chin Xi Jinpinga, aby współpracował w dochodzeniach dotyczących pochodzenia Covid.

W maju Biden nakazał amerykańskiej służbie wywiadowczej “podwoić wysiłki” w celu zbadania pochodzenia Covid. Ponieważ skuteczność poprzednich działań była słaba, nie dziwi fakt, że rezultat ich wzmożonych wysiłków nie był jednoznaczny, a społeczność wywiadowcza pozostaje podzielona w kwestii stawianych hipotez.

Nie tak dawno temu “teoria uwolnienia z laboratorium” została wyśmiana jako niedorzeczna i “obalona teoria spiskowa”. Można przypomnieć to sobie oglądając materiał zamieszczony poniżej :

Veronika Kyrylenko (thenewamerican.com)

tłumaczył MR