Paryż powinien zmienić nazwę na “miasto nożowników”. Kolejny islamista zaatakował bezbronnych ludzi, ranił 6 osób.

Co najmniej sześć osób zostało rannych w ataku na paryskim dworcu kolejowym Gare Du Nord w środę (11.01) nad ranem. Incydent sparaliżował ruch w jednym z głównych węzłów kolejowych stolicy Francji.

Napastnik zaczął atakować ludzi o 6:42 czasu lokalnego, został zneutralizowany minutę później, jak poinformował minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin. Osobnik został rozbrojony przez policjantów poza służbą, którzy wracali do domu oraz przez oficera straży kolei – powiedział Darmanin na konferencji prasowej.

Napastnik użył w incydencie metalowego haka, uderzając pierwszą ofiarę około 20 razy – podał we wtorek prokurator.

Napastnik sam wykonał broń. Paryska policja początkowo mówiła, że osobnik zaczął atakować ludzi nożem o godzinie 6:45 czasu lokalnego.

Kilku policjantów otworzyło ogień, w tym agent ochrony pracujący dla operatora kolejowego SNCF – podała policja. Oddano wiele strzałów, a domniemany napastnik został ranny.

Napastnik, o którym mówiono że jest w stanie krytycznym, został hospitalizowany i przechodzi operację.

Wśród rannych osób jest dwóch pasażerów płci męskiej w wieku 36 i 41 lat, trzy pasażerki w wieku 40, 47 i 53 lat oraz 46-letni policjant wchodzący w skład straży dworcowej na Gare du Nord.

“Tylko 36-letni mężczyzna jest obecnie nadal hospitalizowany”, ale nie jest w stanie krytycznym – podali prokuratorzy.

Motyw ataku nożownika nie jest znany – podała paryska prokuratura.

Francuska krajowa prokuratura antyterrorystyczna powiedziała, że “ocenia fakty” dotyczące ataku, ale nie podjęła jeszcze sprawy. Fakt, że podejrzany napastnik został ranny, może wydłużyć czas jaki zajmie ocena faktów w tej sprawie – dodało biuro.

Francuski prokurator określił napastnika jako osobę, która “może być Libijczykiem lub Algierczykiem w wieku 20 lat”.

(Inne źródła już podały, że napastnikiem był 31-letni Algierczyk lub Libijczyk, który w czasie ataku wykrzykiwał muzułmańskie hasła – przyp. MR)

“Dokładna identyfikacja podejrzanego jest w toku” – dodano w oświadczeniu prokuratora, zaznaczając, że osoba ta była “zarejestrowana pod kilkoma tożsamościami w zautomatyzowanej bazie odcisków palców”. Napastnik nie mógł być jeszcze przesłuchany, “biorąc pod uwagę stan jego zdrowia”.

Stacja BFMTV przeprowadziła wywiad z jedną kobietą, zidentyfikowaną tylko jako Lili, która była świadkiem ataku i pomagała rannym ofiarom.

“Moi przyjaciele i ja jechaliśmy dziś rano na wakacje i byliśmy przy wejściu na stację, kiedy usłyszeliśmy krzyki ludzi” – powiedziała.

“Zobaczyliśmy dwie osoby na ziemi. Jedna z nich uderzała drugą. Ludzie próbowali ich odciągnąć i wtedy napastnik wyciągnął broń. Ludzie zaczęli krzyczeć ‘nóż!’ i zaczęli uciekać. Pomogłam pierwszej zaatakowanej ofierze i odniosłam wrażenie, że osobnik atakował wszystkich ludzi, którzy próbowali się do niego zbliżyć i go obezwładnić”.

“Pomogłam poszkodowanemu, który został zaatakowany i był w stanie szoku. Oddałam ich pod opiekę policji, a następnie próbowałam znaleźć moich przyjaciół i właśnie wtedy usłyszeliśmy strzały. Służby bardzo szybko zareagowały na atak. Nie trwało to nawet pięć minut, mimo że dla mnie wydawało się to wiecznością.”

“Wszyscy jesteśmy zszokowani tym co zobaczyliśmy. Byliśmy dwa metry od siebie. To mógł być każdy z nas, ponieważ byliśmy bardzo blisko. To bardzo traumatyczne.”

Kilkudziesięciu policjantów zostało rozmieszczonych wokół strefy bezpieczeństwa, która zablokowała dużą część głównego korytarza stacji, blokując dostęp do kilku peronów pociągów intercity. Dostęp do terminalu Eurostar został już ponownie otwarty, po tym jak został odcięty na kilka godzin.

Wokół miejsca ataku rozstawione zostały policyjne ekrany, ale można było zobaczyć policjantów zbierających dowody do papierowych torebek.

Podczas gdy mieszkańcy Paryża zaczęli dochodzić do siebie po kilku latach występowania wysokiej częstotliwości ataków terrorystycznych, środowy incydent, który obecnie nie jest badany przez francuskie władze jako związany z terroryzmem, jest już drugim w ciągu dwóch miesięcy. W grudniu, mężczyzna wobec którego paryska prokuratura prowadziła wówczas śledztwo w sprawie przemocy na tle rasowym, zastrzelił w północnej części Paryża trzech kurdyjskich aktywistów.

Mimo to, atmosfera na Gare du Nord w środę około godziny lunchu była już spokojna.

Saskya Vandoorne, Alex Stambaugh (edition.cnn.com)

tłumaczył MR

Tak to się robi w kraju bez możliwości noszenia broni do samoobrony, który w związku z tym powinien być przecież oazą bezpieczeństwa:

edition.cnn.com

www.reuters.com

www.voanews.com

www.bbc.com

www.bbc.com

www.france24.com

www.france24.com : Francja doświadczyła fali islamskich ataków terrorystycznych, które w ostatnich latach kosztowały życie ponad 250 osób. Atak w Rambouillet był 17-tym przypadkiem od 2014 roku.

www.france24.com

www.timesofisrael.com

www.politico.eu