W Australii władza próbuje desperacko odebrać ludziom broń. Efekty są mizerne a czarny rynek kwitnie.

Prokurator Generalny Australii (AG) próbował w jak najlepszym świetle przedstawić katastrofalne rezultaty swojego ostatniego programu odkupu broni, który został zainicjowany w lutym 2022 roku (www.ag.gov.au):

Pierwszy rok Narodowej Stałej Amnestii dla Broni Palnej był wydarzeniem udanym.... W pierwszym roku działania ustawy oddano nieco poniżej 18 000 broni palnej, stała amnestia zapewniła ciągłe i solidne ramy dla zmniejszenia ogólnej liczby broni palnej ... i promowała bezpieczeństwo publiczne.

Dla porównania, w Australii jest według różnych szacunków od 260 000 do 600 000 “nielegalnych” (tj. niezarejestrowanych) sztuk broni palnej, jedynie 18 000 z nich zostało “oddanych” w ciągu 12 miesięcy. Stanowi to więc od trzech do siedmiu procent docelowej broni palnej znajdującej się w prywatnych rękach.

Połowa ze zdanej broni była bezużyteczna, niedziałająca lub po prostu była reliktami odziedziczonymi po poprzednim pokoleniu. Nieco ponad jeden procent oddały osoby starające się o amnestię za ich posiadanie.

Pan prokurator dalej pudrował syfa:

W opublikowanym dziś raporcie stwierdzono, że Australijczycy, którzy oddali broń palną ... byli przede wszystkim zmotywowani do tego z poczucia odpowiedzialności lub dlatego, że jej nie potrzebowali.

Prywatne posiadanie broni palnej w Australii tak naprawdę wzrosło, odkąd rozpoczął się australijski eksperyment z kontrolą broni. Jak zauważył portal guns.com, od czasu pierwszego buybacku w 1996 roku do kraju sprowadzono ponad 1,16 miliona sztuk broni palnej. Daje to obecnie grupę około 816 000 Australijczyków, którzy w sumie posiadają prawie trzy miliony zarejestrowanych sztuk broni palnej. (www.guns.com)

Ta liczba tyczy się tylko tych “zalegalizowanych” jednostek. Czarny rynek (tj. wolny rynek) broni palnej nadal kwitnie. W badaniach opublikowanych w czerwcu ubiegłego roku przez Uniwersytet Deakin w Melbourne, profesor kryminologii David Bright stwierdził, że istnieje “duża pula” nielegalnej broni palnej, do której przestępcy mają łatwy dostęp. Ale policja, poprzez akcje odkupu, jest w stanie “odzyskać” tylko niewielki ułamek z nich.

Bright pisze:

Nasze badania wykazały, że czarny rynek nielegalnej broni palnej jest dla ogółu społeczeństwa zamknięty, ale jeśli masz dobre kontakty ... to zaskakująco łatwo jest dostać w swoje ręce broń....

Wielu [więźniów, z którymi przeprowadzono wywiady] powiedziało nam, że mogą zdobyć broń w ciągu kilku godzin po opuszczeniu więzienia - dla tych którzy mają odpowiednie koneksje jest to po prostu szybka i łatwa sprawa.

Jednak australijski AG zignorował te niewygodne fakty, dodając, że “permanentna amnestia … chroni społeczeństwo przed krzywdami”.

Nie ma jednak żadnego dowodu na to, że takie skupy broni mają jakikolwiek statystycznie istotny wpływ na przemoc z użyciem broni. Dzieje się tak pomimo wielu wysiłków by ten wpływ jednak znaleźć. Badanie przeprowadzone na zlecenie Australijskiego Stowarzyszenia Strzelców Sportowych zakończyło się wnioskiem, że krajowy program skupu “nie miał dużego wpływu na zmniejszenie liczby zabójstw z użyciem broni palnej lub liczby samobójstw”.

Sięgające 1980 roku dane opublikowane przez Australijskie Biuro Statystyczne pokazują stały spadek obu tych wskaźników. Badanie tych danych doprowadziło autorów do wniosku, że istnieje “niewiele dowodów sugerujących, że [program skupu] miał jakikolwiek znaczący wpływ na liczbę zabójstw z użyciem broni palnej lub samobójstw”.

Wniosek ten został potwierdzony przez inne badanie przeprowadzone w USA przez National Bureau of Economic Research z Cambridge, Massachusetts:

Nasze szacunki dostarczają przekonujących dowodów na to, że GPB (programy wykupu broni) w niewielkim stopniu przyczyniły się do zmniejszenia przestępczości lub śmiertelności związanej z bronią w Stanach Zjednoczonych....

Akcje odkupu broni nie mają żadnego zauważalnego wpływu na przestępczość związaną z bronią palną.

Jeszcze inne badanie, opublikowane w Annals of Surgery, podsumowało wyniki 19 różnych badań przeprowadzonych zarówno w Australii, jak i w Stanach Zjednoczonych, i stwierdziło, że “dowody sugerują, że może istnieć niewielki, pozytywny wpływ na zapobieganie samobójstwom u starszych, białych mężczyzn, ale nie ma wpływu na interpersonalną przemoc z użyciem broni lub zabójstwa.”

Ale rządy w Australii i w Stanach Zjednoczonych kontynuują swoje dążenie do rozbrojenia społeczeństwa. Jednak metody jakimi jest to robione stanowią dowód na to, że ma to być jedynie zasłona dymna dla polityków próbujących udowadniać, że robią coś w sprawie przemocy z użyciem broni.

Bob Adelmann (thenewamerican.com)

tłumaczył MR