Wkrótce zmiana ustawy o broni i amunicji, w myśl idei faszystowskiej

Zacznijmy od tego, czym jest faszyzm aby mój wpis był należycie zrozumiany. Z myśleniem w dzisiejszych czasach słabo, z logicznym myśleniem kompletny kryzys. Wiedza ogólna bardzo kiepsko. Dzisiaj prostak,  cham, zwykły nieuk nie może być tak nazywany i ma o sobie całkiem wysokie mniemanie. Zacznijmy więc od pojęć podstawowych.

Faszyzm to idea polityczna podkreślająca, że liberalizm i wiążący się z nim indywidualizm doprowadziły do zagubienia zasady dobra ogólnego. Faszyzm głosi kult państwa – statolatrię, silne przywództwo, silne państwo, solidaryzm społeczny. Najpierw państwo. Faszystowskie państwo to takie, które przenika nie tylko wszystkie sfery publicznego, ale i prywatne życie jednostek, ingerujące w naukę, kulturę, to państwo będące jedynym prawodawcą. Historycznie np. we Włoszech Mussoliniego całokształt życia zbiorowego i indywidualnego nadzorowała policja – system bezpieczeństwa był oparty na różnych służbach mundurowych i tajnych. Kult państwa łączy się z zasadą wodzostwa, wódz utożsamiany jest z państwem i narodem, jest najwyższym przywódcą partyjnym, wódz (prezes) ma zawsze rację, był/jest twórcą prawa i czuwał nad jego stosowaniem, wola wodza (prezesa) wyznacza ramy obowiązujące normy moralne. Faszystowskie państwo stoi na straży społecznego ładu. Zasadnicze aspekty idei faszystowskiej to plan zmiany natury ludzkiej i stworzenie lepszego społeczeństwa, naród to siła organizująca ewolucję i postęp, krytyka kapitalizmu, liberalizmu, indywidualizmu jako tego co rozbija, osłabia wspólnotę, wpajanie ludzkim umysłom wartości poprzez media i propagandę.

Moim zdaniem idea faszyzmu w sposób niezauważony rozwija się w Polsce. W sposób niezauważony, bo ci, którzy ją wdrażają nie chcą być nazywani faszystami. Tego co robią nie nazywają faszyzacją życia. Zapewne też nie chcą być faszystami, jakich znamy z historii. Może nawet byłbym w stanie się zgodzić z tezą, że oni nie do końca wiedzą, że to co robią zawiera w sobie naprawdę sporo, niebezpiecznych dla nas, elementów faszystowskich. Nie zmienia to faktu, że rezygnujemy z indywidualizmu na rzecz kultu państwa. Najpierw państwo później własność i wolny rynek – to moim zdaniem hasło iście faszystowskie. Możliwe są jeszcze inne nazwy tego co dzieje się w Polsce. Narodowy-socjalizm, takie określenie np. przychodzi mi do głowy. Równie odrażające jak faszyzm.

W dniu 26 stycznia 2023 r. sejm uchwalił ustawę pod wdzięczną nazwą: ustawa o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych. W tym akcie prawa jest zmiana przepisów ustawy o broni i amunicji. Najważniejsza moim zdaniem, dotyczy wprowadzenia do art. 10 ustawy o broni i amunicji następującego przepisu:

3a. Za ważną przyczynę posiadania broni dla pozwolenia na broń do celów ochrony osobistej, osób i mienia uważa się także chęć wzmocnienia potencjału obronnego Rzeczypospolitej Polskiej zadeklarowaną przez funkcjonariusza Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Ochrony Państwa, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Celno-Skarbowej, Służby Więziennej, funkcjonariusza innej państwowej formacji uzbrojonej oraz żołnierza zawodowego Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli posiada przydzieloną mu broń służbową, a także osobę pełniącą terytorialną służbę wojskową co najmniej dwa lata.

Gdy przepis ten wejdzie w życie oznaczał będzie, że każda osoba będąca funkcjonariuszem lub żołnierzem będzie mogła na tej tylko podstawie wystąpić o pozwolenie na broń do celów ochrony osobistej, osób i mienia. Pozwolenie w tym celu będzie można posiadać przez czas trwania służby.

Z tych grup zawodowych tworzy się uprzywilejowane środowisko, którego członkowie będą mogli uzyskiwać pozwolenie na broń z tego tylko powodu, że należą co wskazanych formacji państwowych i tylko na czas przynależności do nich. Niech to będzie jasne. Z chwilą zakończenia służby kończy się ważna przyczyna, a to z kolei będzie stanowiło odstawę do cofnięcia pozwolenia na broń – zgodnie z art. 18 ust 4 ustawy o broni i amunicji (Właściwy organ Policji może cofnąć pozwolenie na broń, jeżeli ustały okoliczności faktyczne, które stanowiły podstawę do jego wydania.)

Oto kolejny element kultu państwa, negacji indywidualizmu, którego elementem jest prawo człowieka do broni. W Polsce tworzone jest prawo do broni z uwagi na przynależność do aparatu państwa. Nie wiem jak wam, ale mi to idealnie pasuje do poniższej grafiki, prezentującej myśl jednego z ideologów niemieckiego narodowego-socjalizmu. Ciarki przebiegają po plecach na myśl o tym, co się u nas dzieje.

O omawianym projekcie, który został już uchwalony przez sejm, pisałem we wpisie pt. Czwarty w tej kadencji sejmu projekt zmiany ustawy o broni i amunicji – tym razem projekt o niczym. Niestety niecelnie nazwałem ten projekt. To nie jest projekt o niczym, to projekt będący w zgodzie z ideą faszystowską.

Dla tych wszystkich, którzy nie potrafią myśleć, lub mają zła wolę w odczytywaniu znaczenia mojego wpisu, wyjaśniam co następuje.

Nie jestem przeciwnikiem tego aby funkcjonariusze formacji opisanych w cytowanym powyżej przyszłym przepisie, mieli prawo posiadania broni. Nic podobnego. To nawet dobrze, bo może będą mieli możliwość nauczyć się strzelać, bo jak wiemy żołnierze i funkcjonariusze mają wielki z tym problem, z uwagi na oszczędność socjalistycznego państwa na amunicję.

Sprzeciwiam się temu, że w tym dziadowskim coraz bardziej państwie, tworzy się kastę uprzywilejowanych funkcjonariuszy i żołnierzy. Uprzywilejowuje ich tego tylko powodu, że są elementem aparatu państwa. To zupełnie jak za czerwonej komuny, czy wy tego nie widzicie? Czy was to nie przeraża? Na Boga, ludzie, czy nie rozumiecie, że tak tworzy się państwo totalitarne, faszystowskie.

Jakiś czas temu mówiłem lub pisałem, nie pamiętam, że jedyną zmianą w zakresie prawa do broni w czasie pisowskich rządów, będzie ułatwienie dostępu do broni dla żołnierzy i funkcjonariuszy. No i stało się. Na tym koniec zmian w prawie o broni. Żaden cywilny obywatel nie zobaczy istotnego ułatwienia. Nie zobaczy, bo to nie mieści się w idei narodowo-socjalistycznej Polski tworzonej podług marzeń wodza, prezesa.