Reakcja na list otwarty do polityków

 Reakcja na mój list otwarty do polityków, była dość oczekiwana. Nie odpowiedzieli, żaden! Po postu nie odpowiedzieli i szczerze pisząc wcale mnie to nie zdziwiło. Jeden z polityków, dość otwarty na sprawy broni palnej, list określił mianem: „idiotyczny”.

Reakcja na list, zwykłych ludzi była zaś zaskakująco pozytywna! Przeze mnie nieoczekiwana. Na portalu społecznościom Facebook list rozpowszechniał się błyskawicznie. W momencie gdy trafił na Wykop, trafił do dziesiątków, jak nie setek tysięcy odbiorców. W konsekwencji zostałem zaproszony do Republika TV i list nabrał wzmożonej siły rażenia. Siły telewizyjnej. To może tylko cieszyć.

W oparciu o reakcje na mój list, mam i smutne konstatacje. Różnica światów nas ludzi i ich polityków, jest zatrważająco wielka. Skoro jest tak, że polityk wprost z sympatią odnosząc się do spraw broni palnej, list określa jako „idiotyczny”, to przepaść między naszymi światami jest zaiste ogromna. W oficjalnych wystąpieniach nikt nie był łaskaw pochylić się nad moim apelem. No może nie jestem takiego formatu personą, że politycy winni mi odpowiedź na moje wystąpienie. Moje wystąpienie nie było jednak w błahej sprawie i nie pochodziło wyłącznie ode mnie, choć ja jedynie list podpisałem. List mój uczyniony był w imieniu tych dziesiątków czy setek tysięcy, którzy z radością jego treść przyjęli. To pierwszy powód powinności polityków do udzielenia odpowiedzi. List mój dotyczy sprawy bezpieczeństwa nas Polaków. To najważniejszy powód, dla którego odpowiedzi list powinien się doczekać. Europa jest systematycznie podpalana. Tu i ówdzie słychać już strzały. Odgłosy wojny słychać nie z odległych kontynentów, a z sąsiedniej Ukrainy. Europę czeka niechybnie islamska wiosna ludów. Póki czas, póki spokój względny w Polsce mamy, powinniśmy na poważnie rozmawiać o broni.

Milczenie polityków wzmaga moje przekonanie, że musimy działać oddolnie. Musimy budować szeroki ruch społeczny. Tak też i czynię nieustannie. Zwykli ludzie słuchają, to do nich trzeba mówić. Jako Ruch Obywatelski Miłośników Broni zaczynamy właśnie społeczną kampanię pod hasłem „broń dla ochrony miru domowego”. Już w lutym na ulicach polskich miast powinny zacząć pojawiać się wielkoformatowe bilbordy. Ich celem będzie masowe zainteresowanie Polaków bronią palną. Przeciętnie rozsądny człowiek rozumie konieczność posiadania środków, a nie poczucia bezpieczeństwa. Treść bilbordów będzie mam nadzieję na tyle zaskakująca, że zmusi do zainteresowania problemem.

ROMB-billboard-800

 

Kategorie: Główna