Z cyklu broń ratuje życie: broń w rękach człowieka daje niewidzialną moc nad wdzierającym się do domu ćpunem

Sytuacja jaka może się zdarzyć w każdym domu.

Podejrzanie szczeka pies w niedzielny poranek. Właściciel bierze karabinek, idzie sprawdzić co się dzieje. Podchodzi do drzwi i widzi, że młody człowiek łapie za klamkę, napiera na nie i próbuje wedrzeć się do domu. W domu są domownicy, małe dzieci.

Właściciel domu przystępuje do działania, wycelowuje broń w agresora, każe mu odejść od drzwi i położyć się na ziemi. Napastnik wykonuje polecenia w milczeniu, kładzie się na samochody podjazd, przy okazji próbuje wyrzucić z kieszeni narkotyki. Po chwili przybywa policja, napastnik jest zatrzymany. Zatrzymany mężczyzna wydaje się odurzony.

(źródło statesville.com)

Przesadziłem w pierwszym zdaniu. Taka sytuacja nie może się zdarzyć w każdym domu. Tzn. do każdego domu czy mieszkania może chcieć wedrzeć się naćpany młokos i na tym kończy się to co może zdarzyć się w Polsce.

W Polsce mężczyzna nie może wziąć do ręki karabinu, aby odeprzeć inwazję złoczyńcy. Może prawo do obrony domu nieco przychylniejsze, ale mało kto ma w tym upadłym kraju broń palną. “Mało kto” to chyba nawet zbyt szeroki opis obecnego zjawiska rozbrojenia Polaków.

Polacy nie mają broni, bo sobie pozwalają na takie traktowanie przez kolejne okupacyjne rządy. Te popłuczyny komunizmu nie chcą Polaków stanowczych. Ludzie zasiadający w rządowych i sejmowych fotelach, w ogromnej większości, chcą aby Polacy byli bezradni, głupi, wierzący, że rząd im wszystko zapewni.

Słyszę uszami wyobraźni te ochy i achy nad tym co zrobił powyżej opisany amerykański mężczyzna. Ale cóż z tego, skoro polscy mężczyźni chcą być chłopami pańszczyźnianymi pod miłym butem władzy, która nimi się troskliwie zajmuje.

Dzisiaj myślę, że upadek narodu polskiego jest nieodwracalny.

Poza krytycznymi uwagami pod adresem ogromnej większości Polaków, ciekawa nasuwa się obserwacja. Naćpany gówniarz, a jednak sam widok broni palnej dał jej posiadaczowi niewidzialną i przemożną moc nad rozumem agresora. To jest rzeczywista moc broni. Łamanie przestępczych zamiarów, pokonywanie woli przestępców, a wszystko to bez wystrzału.

Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Ta strona istnieje dzięki zaangażowaniu tych, którzy finansują jej działanie. Wspieranie tego co robię jest wówczas, gdy opiera się nie o słowa, a o czyny.

Prawo posiadania broni jako fundament podmiotowości obywatelskiej Polaków.