Dr Leszek Sykulski: Powszechny dostęp do broni to jeden z warunków przebudowy polskiej kultury strategicznej i mentalności polskich elit decyzyjnych

Nie tak dawno odkryłem na portalu you tube internetowy kanał prowadzony przez pana Piotra Zychowicza pt. HISTORIA REALNA. Jako, że oczywiste jest dla mnie, iż rzeczywistość urzędowa różni się czasem radykalnie od faktów, z ciekawością oglądam kolejne odcinki przygotowane przez pana Piotra Zychowicza.

Czy Polska znów będzie mocarstwem? – taki tytuł ma odcinek, który ostatnio obejrzałem, a w nim bardzo ciekawa rozmowa pana Piotra Zychowicza z panem dr Leszkiem Sykulskim. W rozmowie pojawia się wątek dostępu do broni palnej. To co mówił Sykulski o tej ważnej sprawie jest niezwykle insertujące moim zdaniem. Niezwłocznie więc napisałem do pana Leszka Sykulskiego prośbę o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań, dla czytelników mojego bloga.

No i teraz przedstawiam wam podwójną atrakcję. Po pierwsze program przygotowany przez pana Piotra Zychowicza, a po drugie krótki wywiad z panem dr Sykulskim dla czytelników trybuna, o tym, co moim zdaniem niezwykle ważne – o dostępie do broni palnej i związku tego zjawiska z obronnością naszego kraju.

W programie pt. „Czy Polska znów będzie mocarstwem?” na kanale Historia realna Piotra Zychowicza wskazywał Pan, że mówiąc o przygotowaniach do wojny należałoby zacząć nie od liczby i jakości czołgów, a od stanu obrony cywilnej i ochrony ludności cywilnej. Czy mógłby Pan rozwinąć tą myśl.

dr Leszek Sykulski: Współczesne zagrożenia dla bezpieczeństwa państw i społeczeństw obejmują w stopniu o wiele większym niż jeszcze 30 lat temu wymiar informacyjno-psychologiczny. Ciężar konfliktów międzynarodowych także uległ rozłożeniu. Coraz większego znaczenia nabierają konflikty asymetryczne, w których – w odróżnieniu od wojen klasycznych – główną rolę odgrywa ludność cywilna, a przestrzeń informacyjna staje się niejednokrotnie o wiele ważniejsza niż przestrzeń geograficzna. Zacierają się linie frontów, a podmiotami walki nie są wyłącznie podmioty prawa międzynarodowego, ale bardzo często cywile. Dziś można bez cienia przesady stwierdzić, że siłę państwa należy oceniać, zaczynając od głębokiej analizy systemu zarządzania kryzysowego, włączając w to wszystkie procedury ochrony cywilów, stan rezerw materiałowych i odporność państwa na operacje walki informacyjno-psychologicznej.

Obecnie obowiązujący Plan Obrony Cywilnej Państwa pochodzi z 1995 r. Od końca ubiegłego wieku, nawet po wstąpieniu Polski do NATO i Unii Europejskiej, nawet po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, nikt z polskich decydentów nie podjął żadnych realnych kroków na rzecz modernizacji systemu, który powinien być gwarantem bezpieczeństwa obywateli na wypadek kryzysu i wojny. Jest skandalem, że władze w Warszawie nie zrobiły nic po ukazaniu się w 2012 roku dokumentu Najwyższej Izby Kontroli pt. „Przygotowanie struktur Obrony Cywilnej do realizacji zadań w okresie wojny i pokoju”. Według tego raportu Obrona Cywilna w Polsce nie jest przygotowana do wykonywania żadnego ze swoich zadań. W podobnym tonie został napisany kolejny raport NIK z 2018 r. Przecież takie raporty czytane są uważnie nie tylko przez polskich analityków, ale także przez obce służby specjalne.

W programie stawiał Pan pytania o dostęp do broni palnej w Polsce. Jak Pana zdaniem ta dziedzina życia społecznego powinna w Polsce wyglądać? Do czego to Polsce potrzebne? Czy Pana zdaniem dostęp do broni palnej w Polsce powinien być wykorzystany w budowaniu obronności państwa polskiego, a jeżeli tak to w jaki sposób?

dr Leszek Sykulski: W mojej opinii prawo dostępu dorosłych i praworządnych obywateli do broni palnej powinno być takim samym prawem obywatelskim jak bierne i czynne prawo wyborcze, prawo własności czy wolność słowa. To nie przywilej tylko normalne prawo. Uważam, że ograniczenia w dostępie do broni palnej powinny być wyłącznie skutkiem stwierdzenia niepoczytalności lub skazania za pewne przestępstwa. Nie ma bezpośredniego związku między liczbą legalnie posiadanej broni a liczbą morderstw z jej użyciem. Dostęp do broni rozdzielnego ładowania, tzw. czarnoprochowej jest obecnie powszechny i praktycznie nielimitowany, a liczba przestępstw z jej udziałem jest znikoma. Choć mogłaby przecież z powodzeniem służyć w popełnianiu wielu przestępstw, w tym pozyskiwaniu broni centralnego zapłonu, tak się nie dzieje. Mówienie o „niedojrzałości” polskiego społeczeństwa do posiadania broni palnej jest efektem sowietyzacji myślenia wyniesionej z poprzedniej epoki. Mentalność „milicyjna” wielu polskich polityków jest uderzająca. A przecież upowszechnianie kultury obchodzenia się z bronią jest w interesie nas wszystkich. Powszechny dostęp do broni to jeden z warunków przebudowy polskiej kultury strategicznej i mentalności polskich elit decyzyjnych. Wysoka kultura strzelecka i powszechny dostęp do broni to odpowiedzialność. Odpowiedzialność w życiu publicznym, to nie puste słowa i tworzenie romantycznych wizji, ale twarde stąpanie do ziemi i zdolność do trzeźwej oceny sytuacji. Zdolność do ponoszenia odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich bliskich i swojego kraju to filary niezbędne do budowania niepodległego państwa. Powszechny dostęp do broni i szeroka popularyzacja sportu strzeleckiego, w tym powszechna budowa i modernizacja strzelnic to nie tylko podnoszenie potencjału obronnego państwa, ale także zacieśnianie więzi społecznych i kształtowanie charakterów. To ogromny wkład w przygotowanie kadr do służb mundurowych i kształtowanie właściwych postaw obywatelskich.

Czy ma Pan jakąś myśl, pomysł, radę, co należałoby zrobić, aby wpływać na rządzących, by zechcieli zrozumieć, że rozszerzanie dostępności broni palnej w Polsce jest pozytywnym zjawiskiem społecznym?

dr Leszek Sykulski: Uważam, że taki lobbing należy robić upowszechniając konkretną wiedzę na temat obronności, bezpieczeństwa, bronioznawstwa, strzelectwa wśród przy użyciu nowoczesnych metod wykorzystujących szeroko Internet, w tym media społecznościowe i kanały streamingowe. Warto pokazywać i tłumaczyć w tej pracy u podstaw, że nie posiadanie broni jest przyczyną różnych nieszczęść, ale brak umiejętności jej używania i braki w jej dostępie. Po drugie warto zapraszać decydentów na różnego rodzaju strzeleckie imprezy sportowe i  pokazy broni. Wreszcie warto oddolnie konsolidować środowiska i liderów opinii aktywnych w przestrzeni medialnej (tej tradycyjnej, jak i cyfrowej), aby wspólnie prowadzić społeczny nacisk na rządzących. I ostatnia sprawa warto odpowiedzialnie głosować w wyborach i wspierać tych kandydatów, którzy opowiadają się za normalizację w systemie dostępu do broni palnej.

Leszek Sykulski – dr nauk o polityce (w specjalności: geopolityka), adiunkt w Katedrze Bezpieczeństwa Narodowego Wyższej Szkoły Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim. Kierownik pierwszych w Polsce studiów podyplomowych z geopolityki. Biegły sądowy ds. bezpieczeństwa państwa. Pracował jako analityk ds. bezpieczeństwa międzynarodowego w Kancelarii Prezydenta RP w okresie prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Z nominacji prezydenta zasiadał w Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI.