MSWiA projektuje zakaz noszenia i przenoszenia broni w woj. małopolskim i Wrocławiu

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało w dniu dzisiejszym (6.06.2017 r.) projekt rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym. MSWiA projektuje wprowadzenie zakaz noszenia i przemieszczania w stanie rozładowanym wszelkiego rodzaju broni na obszarze województwa małopolskiego w okresie od dnia 1 lipca 2017 r. do dnia 13 lipca 2017 r. i na obszarze miasta Wrocławia w okresie od dnia 5 lipca 2017 r. do dnia 8 lipca 2017 r.

Z uzasadnienia projektu wynika, że wprowadzenie czasowego zakazu noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym planowane jest w związku z organizacją na terenie Rzeczypospolitej Polskiej 41 Sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO w Krakowie oraz Wrocław Global Forum i Forum Państw Trójmorza we Wrocławiu.

Rozporządzenie dotyczyło będzie posiadaczy pozwoleń na broń wydanych w oparciu o art 10 ustawy o broni i amunicji, oraz podmiotów posiadających broń w oparciu o świadectwo broni tj. podmiotów prowadzących strzelnicę, szkół, organizacji sportowych i łowieckich, stowarzyszeń obronnych, innych placówek oświatowych oraz organizatorów kursów, kształcącym w zawodzie pracownika ochrony, podmiotom wykonującym zadania związane z realizacją filmów i innych przedsięwzięć artystycznych, podmiotów, którym broń jest niezbędna w celach wzywania pomocy, ratowniczych, poszukiwawczych oraz sygnalizowania rozpoczęcia konkurencji w zawodach sportowych.

Zakaz nie dotyczy członków misji dyplomatycznych i urzędów konsularnych oraz osób zrównanych z nimi na podstawie porozumień międzynarodowych, o ile posiadają posiadać broń i amunicję na podstawie porozumień międzynarodowych lub na zasadzie wzajemności w celach. Zakaz nie dotyczy również cudzoziemców jeżeli posiadają broń do wykonywania czynności związanych z ochroną misji dyplomatycznych i urzędów konsularnych państw obcych, przedstawicielstw organizacji międzynarodowych, członków oficjalnych delegacji zagranicznych, a także do innych celów wynikających z porozumień międzynarodowych lub z zasady wzajemności.  Zakaz nie dotyczy także osób posiadających broń w oparciu o świadectwo broni tj. przedsiębiorców i jednostek organizacyjnych, którzy na podstawie odrębnych przepisów powołali wewnętrzne służby ochrony, przedsiębiorców, którzy uzyskali koncesje na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób i mienia, urzędów, instytucji, zakładów, przedsiębiorców i innych podmiotów, których pracownikom broń jest niezbędna do ochrony osobistej w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków pracowniczych związanych ze szczególnym narażeniem na zamach przeciwko życiu lub zdrowiu.

W załączonym do projektu dokumencie w postaci Oceny Skutków Regulacji, znajdujemy szczegółowe uzasadnienie rekomendowanego rozwiązania:

(…) Wprowadzenie zakazu zmniejszy ryzyko wystąpienia zagrożenia dla bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bowiem posiadacze pozwoleń na broń nie będą mogli nosić ani przemieszczać się z bronią, dzięki czemu wyeliminowane zostaną ewentualne przypadki utraty broni, a tym samym możliwości dostania się jej w ręce osób nieuprawnionych.

Download (PDF, 250KB)


Moim zdaniem w MSWiA albo w Komendzie Głównej Policji, bo to zapewne ten podmiot jest autorem tego rozporządzenia, na pół etatu pracuje komisarz Elżbieta Bieńkowska, albo oni mają tam rozumy równy rozumowi tej pani. Nie jestem wcale surowy w ocenie. To idiotyczne rozwiązanie urąga zdrowemu rozumowi, zupełnie jak dyrektywa pani bieńkowskiej. To typowy pozorny zakaz, który nie eliminuje żadnego zagrożenia. Nie eliminuje zagrożenia, bo zagrożenie nie istnieje. Taki zakaz to czysta propaganda, którą cyniczna władza może pokazywać jak bardzo się stara. Być może nawet to rozwiązanie potęguje zagrożeni i uczy tego przykład ostatniego zamachu w Londynie, gdzie po prostu zabrakło kogoś z bronią w ręku, a osiem minut do przybycia policji kosztowało kilka osób życie.

Argumenty mam takie.

Po pierwsze broń legalnie posiadania nie ginie w taki sposób, że ktoś na kogoś niosącego broń napada i odbiera mu posiadany egzemplarz. Uzasadnienie napisał jakiś oderwany od rzeczywistości fantasta. Ewentualnie, panie autorze projektu, używa się w razie zaistnienia jakichś okoliczności, a opisywane w projekcie w praktyce nie występują.

Po wtóre zalecam uważne śledzenie TVNu, bo już nawet tam piszą elementarną prawdę, na przykładzie Izraela: Aby zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo, władze złagodziły ograniczenia w posiadaniu broni palnej. Po spełnieniu odpowiednich kryteriów w Jerozolimie broń może posiadać każdy. W Polsce rządzonej przez PiS obowiązuje hołdowanie przekonaniu, że aby zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo, władze wprowadzają ograniczenia w posiadaniu broni palnej. Moim zdaniem sowiecka świadomość kształtowała takie przekonania. Tak, tak sowiecka, bo to tylko w sowieckim świecie praworządnego człowieka traktuje się jako zagrożenie.

Kto mądrzejszy, Izraelskie władze czy Komenda Główna Policji lub MSWiA? A może w Izraelu i w Polsce obowiązują odmienne reguły bezpieczeństwa? Może władze Izraela tratują swoich obywateli poważnie, a władze Polskie Polaków poczytują za nieskończonych nieudaczników i pożal się Boże idiotów? Coś w tym jest, jak uważacie?

Czasami mam wrażenie, że polskich polityków nie da się nauczyć myślenia, ich można tylko wymienić, ale absolutnie wszystkich, ci ludzie wiodą nas na zgubę. Za moment  będzie implementacja dyrektywy bieńkowskiej i oni gotowi pójść tropem tej właśnie sowieckiej logiki. Dziennikarze powielają te bzdury, tworząc mu alibi i pozory racjonalności. Z tego powodu apeluję o wsparcie dla idei tworzenia racjonalnego, nie poddającego się takiemu urzędniczemu bełkotowi, portalu o broni: