Siły Zbrojne RP zakupią 150 karabinów SAKO TRG M10.

Jak informuje portal defence24.pl Inspektorat Uzbrojenia zakończył postępowanie na dostawę dla armii 150 kompletów powtarzalnych karabinów wyborowych oraz 50 tys. sztuk amunicji kal. 8,6 mm (.338LM). Zostaną one pozyskane z importu, choć w procedurze uczestniczyło też konsorcjum z udziałem polskiej spółki ZM Tarnów. Tarnowska spółka oferowała karabiny typu Alex-338 kalibru 8,6 mm. Jednak jak informuje MON, oferta polskiej firmy nie spełniała Wstępnych Założeń Taktyczno-Technicznych. Siły Zbrojne RP zakupią karabiny SAKO TRG M10, których producentem jest fińska firma SAKO Ltd. Więcej…

(źródło defence24.pl)


Krótki komentarz. Polskie fabryki broni strzeleckiej są dwie i rzeczywiście istnieją, ale efekty tego istnienia nie są zadowalające. Nie istnieje w Polsce mechanizm testowania broni strzeleckiej na rynku cywilnym, w sportach strzeleckich. Byłoby to optymalny sposób sprawdzania broni oferowanej na potrzeby sił zbrojnych. Szeroko rozpowszechnione sporty strzeleckie weryfikowałyby każdą nową konstrukcję o wiele lepiej i szybciej niż Polska nie będąca w stanie otwartej wojny. Tą drogą idą Czesi. Kolejny powód aby brać z nich przykład.

Prezesi fabryk broni powinni zacząć wspierać Ruch Obywatelski Miłośników Broni. Rozumiem to, że funkcja prezesa jest z politycznego nadania. Może jednak warto myśleć nie tylko o teraz. Zachęcam do patrzenia w przód.