Żołnierze Wyklęci bez broni – czy jest w stanie ktoś to sobie wyobrazić?
- Autor: Andrzej Turczyn
- 26 lutego 2017
- komentarzy 21
Żołnierze Wyklęci, a w istocie zwykli Polacy, co własny honor i prawdę cenili więcej niż wygodne życie. Wkrótce święto naszych bohaterów, Żołnierzy Wyklętych. Istota ich dzieła polegała na sprawiedliwym zabijaniu wrogów, którzy Polskę niewolili – nie bójmy się tej prawdy. Wyobraźcie sobie Żołnierzy Wyklętych bez karabinów i pistoletów… no kto spróbuje? Według mnie to nie jest możliwe. Nasza wyobraźnia nie jest w stanie wytworzyć takiej fikcji, która miałaby element racjonalności. Tak jak niewyobrażalne jest aby nasi narodowi bohaterowie byli bohaterami bez broni, tak niewyobrażalne jest aby z polskiego patriotyzmu wykreślić chęć jej posiadania. Ta niemożliwość zdaje mi się oczywista.
Teraz drugie zadanie. Spróbujcie wyobrazić sobie reakcję Żołnierzy Wyklętych, gdyby nakazać im lub prosić o oddanie broni. Niech oddadzą, bo broń zła. Niech oddadzą bo nie są jeszcze odpowiednio przygotowani. Niech oddadzą, bo broń służy do zabijania, do wojen, a teraz pokój ważny. Niech oddadzą, bo bronią można zrobić krzywdę przypadkowej ofierze. Niech oddadzą, bo … (wstawcie tu co tylko kto chce – można wymyślać dowolnie). Jestem pewny, że na takie pomysły, Oni myśleliby tylko tak: chcą naszej broni, bo chcą nas pozabijać, a w najlepszym przypadku uczynić z nas niewolników. Ich życie i ich śmierć dowodzi, że właśnie tak by pomyśleli.
Dzisiaj nie jest i nie byłoby inaczej. Czy myślicie, że dzisiejsze powody zakazywania, utrudniania, zabierania dostępu do broni są inne? O nie, nie dajcie się zwodzić kłamstwu! Powody rozbrajania są od zarania ludzkości takie same. Czasami są tylko inaczej nazwane, a w miarę doskonalenia metod propagandy i metod kłamstwa, coraz lepiej są przez masy przyswajane. Zamiast niewoli jest np. troska, ale aby tą troskę uskutecznić trzeba objętego troską uczynić podporządkowanego woli troskliwego opiekuna. Opiekun, pan jak wiadomo dobry jest, bo przecież w ustawie napisano, że urzędnik ma przestrzegać prawa. Do tego potrzebny jest zakaz posiadania broni, bo po co ci broń jak opiekun chce tylko twego dobra. Przecież czas przemocy przeminął, jest czas na ludzką opiekę, pomoc, wsparcie, elementy socjalu. Jak już będziemy troską objęci i na jeszcze większą troskę przygotowani, przyjdzie ktoś kto będzie chciał nas pozabijać, bo historia ludzkości od tysiącleci wygląda tak samo. Czasami jest tylko trochę lepiej przypudrowana.
Na tym koniec. To co poniżej tylko dla wytrzymałych, dla których prawda jest cenniejsza niż dobre samopoczucie.
A tak zupełnie na marginesie. Wiecie dlaczego wyklęci, kto ich wyklął i dlaczego? Przeczytajcie sami, wyciąg z porozumienia z 1950 roku, która została w celu zapewnienia Narodowi i Polsce Ludowej, jej obywatelom najlepszych warunków rozwoju oraz możliwości wszechstronnej i spokojnej pracy, dla ówczesnej racji stanu…
Po przeczytaniu tego pomyślałem, że tak właśnie musi wyglądać zdrada w czystej postaci, cios zadany w plecy przez tego co mienił się przyjacielem. Tak wygląda przeklęcie tych co za Polskę oddali życie. Wszytko to w celu… no właśnie w jakim tego dokonano celu? A tak na wstępie umowy jest napisane, przeprasza za niedowierzanie…