Najnowsza broń Ceskiej Zbrojovki na testach w Polsce
- Autor: Andrzej Turczyn
- 25 lipca 2017
- komentarzy 20
ceskazbrojovka.com.pl: Do Polski trafiła duża partia najnowszej broni Ceskiej Zbrojovki, którą przetestują funkcjonariusze polskich formacji porządku publicznego i komandosi niektórych jednostek wojskowych. Wśród broni znalazły się karabinki szturmowe CZ Bren 2 w wersji 7,62×39 mm, który to kaliber po wymagających testach zakupiono w br. dla francuskich operatorów z jednostki antyterrorystycznej żandarmerii narodowej GIGN. I wygląda na to, że to w Polsce będą prawdopodobnie pierwsze testy tego karabinka poza koszarami francuskiej GIGN, dla których broń stworzono.
Kilkadziesiąt sztuk broni w najbliższym czasie trafi do zespołów szturmowych i realizacyjnych w kilkunastu pododdziałach porządku publicznego oraz wybranych jednostkach wojskowych. Ukompletowanie broni, jej ilość i wyposażenie dodatkowe, pozwolą na testy indywidualne i próby zespołowe, strzelania w trybie cichego podejścia, zasadnicze, awaryjne, w pomieszczeniach i na większych dystansach. Broń została dobrana według wymagań testujących i zgodnie z ich wstępnymi preferencjami oraz z uwagi na różne zadania, do których są przeznaczone poszczególne jednostki. Każdy wyznaczony do testów funkcjonariusz lub żołnierz otrzyma broń długą w preferowanym kalibrze i wyposażeniem oraz w pistolet samopowtarzalny w odpowiedniej wersji. Do testów gotowe są pistolety bezkurkowe CZ P-10C, klasyczne CZ P-09 oraz kompaktowe z klasycznym mechanizmem napinającym CZ P-07. Komandosi w Polsce otrzymają do dyspozycji karabinki szturmowe CZ Bren 2 na amunicję 5,56 NATO w różnych długościach lufy, które mogą być doposażone w tłumiki dźwięku oraz różne celowniki optyczne lub wskaźniki. Pistolety maszynowe CZ Scorpion Evo 3 mają na wyposażeniu także różne celowniki i inne dodatki.
Najciekawszym modelem do testów w Polsce jest karabinek szturmowy CZ Bren 2 w wersji na mocną amunicję 7,62×39 oraz ze stosunkowo krótką lufą 9 cali, co pozwala na swobodne operowanie w pomieszczeniach i przemieszczanie w zwartym zespole oraz przewożenie w pojazdach i śmigłowcach. Pierwszym klientem, który zakupił partię dostosowanych dla siebie karabinków, jest jednostka antyterrorystyczna francuskiej żandarmerii narodowej GIGN. Francuscy komandosi wybrali czeski karabinek z kilku innych konstrukcji utytułowanych producentów. więcej…
Sprowadzenie broni do testów w polskich formacjach uzbrojonych jest pomysłem firmy ZBROJOWNIA Sp. z o.o., która jest wyłącznym dystrybutorem Českiej Zbrojovki a.s. w Polsce, na rynku przeznaczonym dla służb mundurowych oraz wojska. Zbrojownia rozpoczęła swoją działalność w 2014 roku. Internetowa strona firmy przedstawia Zbrojownię jako stworzoną przez ludzi ogarniętych pasją do broni oraz strzelectwa. Firmę reprezentują doświadczeni instruktorzy, od lat związani z tą tematyką. Tysiące oddanych strzałów, obycie z różnymi rodzajami broni, czynią z Nas wiarygodnych partnerów biznesowych. Zbrojownia, specjalizuje się w sprzedaży broni palnej, kolekcjonerskiej, oraz wszystkich niezbędnych akcesoriów do użytkowania broni, takich jak amunicja, optyka itp. Poprzez współpracę z renomowanymi dostawcami broni palnej, jesteśmy w stanie zagwarantować Państwu najwyższą jakość sprzedawanych przez nas produktów.
W komentarzu jaki znalazłem na czeskiej stronie Czesi oceniają, że jest to szansa dla producenta broni z Czech. Tworzenie karabinka MSBS i pistoletu PR-15 Ragun oceniają jako opóźnione z powodów politycznych. Ze zdziwieniem odnotowują to, że nawet po 10 latach testów broń nie jest nadal wdrożona do uzbrojenia wojska. Jedyny problem jaki dostrzegają jest protekcjonizm władz polski w stosunku do własnego producenta broni.
Dyrektor sprzedaży fabryki CZ Radek Chaloupka deklaruje, że w przypadku większych zamówień, fabryka nie wyklucza transferu technologii i produkcji broni bezpośrednio w Polsce.
W polskim grajdole nie widzimy tego co jest normalne. W normalnym świecie dziesięcioletnie projektowanie broni poczytane by było jako celowe działanie ze szkodą dla państwa. W Polsce przyzwyczajeni jesteśmy do dziadostwa i dziadostwo przyjmujemy jako normalność. Oczywiście w konkurencji na rynku polski producent nie ma szans z producentem z Czech. Fabryka Broni “Łucznik” Radom istnieje w państwie bez rynku broni. Może aktualnie ten rynek się tworzy, ale państwowi decydenci kompletnie tego nie pojmują. Czeska fabryka rozwinęła się z uwagi na istnienie cywilnego rynku broni. Dzisiaj jest dla polskiego producenta bezkonkurencyjna, a swoje produkty w konkurencji z czeskim potentatem może sprzedawać chyba tylko na wewnętrznym “rynku” wojskowym i powodu protekcjonizmu państwa.
Strasznie mi to przeszkadza, że polski produkt trzeba sztucznie utrzymywać przy życiu, bo polityczną decyzją ktoś nie chce aby Polacy mogli kupować więcej broni. Więcej broni na rynku cywilnym oznacza więcej możliwości rozwoju. Rozwój różnorodny a nie tylko jeden czy dwa rodzaje karabinów dla potrzeb wojska.