Minister Macierewicz: “Wojska Obrony Terytorialnej wiążą obywateli z armią”. Niestety w rozumieniu przepisów o broni żołnierz WOT jest zwyczajnym cywilem

Wojska Obrony Terytorialnej to nowe oblicze polskiej armii, które w sposób szczególny wiąże obywateli z armią i zadaniem obrony ojczyzny – zwrócił się szef MON Antoni Macierewicz w liście do żołnierzy ochotników 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

List ten odczytał wiceminister obrony Michał Dworczyk podczas uroczystości zaprzysiężenia żołnierzy w sobotę w Siedlcach.

“Dzisiejsza przysięga wieńczy intensywne szkolenie wojskowe, podczas którego poznaliście własne możliwości, zapoznaliście się z żołnierskimi obowiązkami i wojskową dyscypliną” – napisał Macierewicz w liście do żołnierzy ochotników odbywających służbę w 1. Podlaskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej im. gen. bryg. Władysława Liniarskiego ps. “Mścisław”. “Wasza patriotyczna postawa oraz ofiarność i oddanie służbie zasługują na najwyższy szacunek. Kierujecie się wartościami, które przyświecały waszym przodkom, honorem i miłością do ojczyzny” – podkreślił.

Jak zaznaczył minister obrony narodowej, Wojska Obrony Terytorialnej to nowe oblicze polskiej armii, który w sposób szczególny wiąże obywateli z armią i zadaniem obrony ojczyzny. Przypomniał, że w polskiej historii wojska obywatelskie powoływane były w sytuacjach najwyższego niebezpieczeństwa. “Tak działo się podczas powstań narodowych, tak było w 1920 r. i tak było, gdy utworzono Armię Krajową. Wojska obywatelskie walczyły z okupantem niemieckim i sowieckim” – pisał Macierewicz.

Według niego dzisiaj na Wojska Obrony Terytorialnej czekają inne zadania: codziennej pracy służby ojczyźnie i armii polskiej.

Wiceszef MON gratulował żołnierzom podjęcia wyzwania i służby. “Ten dzień na pewno zapamiętacie do końca życia jako jeden z najważniejszych w waszym dotychczasowym doświadczeniu. Bądźcie dumni z munduru, który zakładacie w waszej służbie. Pamiętajcie, że za tym mundurem, za orłem, który jest na nakryciu głowy jest cała historia oręża polskiego, któremu zawdzięczamy niepodległość i suwerenność naszego kraju” – mówił Dworczyk do żołnierzy.

W ten weekend przysięgi składają żołnierze obrony terytorialnej w sześciu miastach. Uroczystość zaprzysiężenia żołnierzy 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej odbywa się w sobotę także w Grajewie. W niedzielę przysięgi żołnierzy tej brygady odbędą się w Augustowie i Supraślu.

Z kolei żołnierze 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. Hieronima Dekutowskiego, ps. “Zapora” złożą przysięgę w Zamościu w niedzielę, a żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej im. płk Łukasza Cieplińskiego – tego samego dnia w Krośnie.

Ogółem w trzech brygadach obrony terytorialnej przysięgę złoży w sobotę i niedzielę ponad 800 żołnierzy, towarzyszyć im będzie ponad 300 rezerwistów.

Przysięgi wojskowe kończą przedostatni cykl szkoleń podstawowych i wyrównawczych zaplanowanych na ten rok w Wojskach Obrony Terytorialnej. (PAP)


 

Przyglądam się w miarę uważnie WOT, pod kątem prawa do broni. Mam już pewne spostrzeżenia, które spróbuję tu zebrać, może ktoś przeczyta i podejmie jakąś reakcję.

Służba wojskowa w Wojskach Obrony Terytorialnej odbywa się w oparciu o przepisy ustawy z dnia z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. W tej ustawie jest Rozdział  4b poświęcony Terytorialnej służbie wojskowej. Istnieje również ustawa z dnia z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych i zestawienie przepisów tych ustaw powoduje wniosek, że służba w WOT nie jest zawodową służbą wojskową. Nie jest to jakieś odkrycie, ale wskazanie tego i odwołanie się do przepisów ustawy o broni i amunicji pokazuje, że żołnierz WOT w rozumieniu ustawy o broni i amunicji z 1999 r. traktowany jest jak zwyczajny cywil.

Ustawa o broni i amunicji wprowadza pewne uproszczenia dla żołnierzy zawodowych. Są to dwa istotne przepisy, które powodują, że dostęp do broni palnej w celu kolekcjonerskim dla żołnierza zawodowego jest bardzo szybki, tani i naprawdę prosty. Pierwszy przepis to art. 15 ust. 6 w brzmieniu:

Przepisy ust. 3 i 4 nie dotyczą funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Biura Ochrony Rządu, Straży Granicznej, Służby Celno-Skarbowej, Służby Więziennej oraz funkcjonariuszy innych państwowych formacji uzbrojonych i żołnierzy zawodowych Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów posiadają przydzieloną im broń służbową.

Przepis ten wprowadza zwolnienie dla żołnierzy zawodowych od konieczności przedstawienia właściwemu organowi Żandarmerii Wojskowej orzeczenia lekarskiego i psychologicznego, stwierdzającego, że mogą dysponować bronią.

Kolejny przepis to art. 16 ust. 2 ustawy o broni i amunicji, w brzmieniu:

Od egzaminu, o którym mowa w ust. 1, zwolnieni są funkcjonariusze Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Celno-Skarbowej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej, funkcjonariusze lub pracownicy innych państwowych formacji uzbrojonych i żołnierze zawodowi Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, członkowie Polskiego Związku Łowieckiego – w zakresie broni myśliwskiej, oraz członkowie Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego posiadający licencję zezwalającą na uprawianie strzelectwa sportowego – w zakresie broni sportowej, jeżeli zdali taki egzamin na podstawie odrębnych przepisów.

Przepis ten wprowadza zwolnienie od obowiązku zdawania egzaminu teoretycznego oraz praktycznego w celu uzyskania pozwolenia na broń.

Te dwa przepisy w związku z treścią ważnej przyczyny posiadania broni w celu kolekcjonerskim (art. 10 ust. 3 pkt 5 ustawy) powodują to, że gdy żołnierz zawodowy jest członkiem stowarzyszenia o charakterze kolekcjonerskim, jest niekarany, w istocie spełnia wszystkie ustawowe kryteria uzyskania pozwolenia na broń w celu kolekcjonerskim. Jedyną formalności jaką jeszcze żołnierz zawodowy musi spełnić, to uiszczenie opłaty skarbowej za 242 złote. Podanie, opłata, zaświadczenie od dowódcy o byciu żołnierzem zawodowym, zaświadczenie o przydzieleniu broni służbowej, zaświadczenie ze stowarzyszenia o charakterze kolekcjonerskim i w ciągu miesiąca Żandarmeria Wojskowa wydaje pozwolenie na broń palną. W celu kolekcjonerskim można posiadać każdą broń palną, Żandarmeria Wojskowa mówi: poza samoczynną (automatyczną) ale ten wątek pozostawmy na boku.

Moim zdaniem bardzo dobrze to wygląda. A teraz popatrzmy na żołnierzy WOT. Ci nie są żołnierzami zawodowymi, wydaje mi się, że nie mają przydzielonej broni służbowej, bo jakkolwiek w trakcie 16 dniowego szkolenia przygotowawczego mają ten sam karabin, to po przysiędze na ćwiczenia dostają pierwszy z brzegu w magazynie. Za każdym razem z innym numerem. Oznacza to, że żołnierz WOT nie ma przydzielonej broni służbowej.

Wnioski. Żołnierze WOT w związku ze swoją służbą nie mają żadnych ułatwień w dostępie do broni palnej, w oparciu o pozwolenie na broń. Nikt o tym póki co nie pomyślał, a przecież powinien. Moim zdaniem ogromna większość ochotników do WOT zaciągnęła się z pobudek patriotycznych, a “Polski patriotyzm zamiłowanie do broni ma wpisane w swój rdzeń i fundament istnienia”. Dlaczego żołnierze WOT, których tak chwali pan Minister nie mogą korzystać z ułatwień, w pewnym sensie nagrody, przywileju za swoje poświęcenie dla Polski? Polska musi być im wdzięczna, ale nie słowami, a choćby tym, że żołnierz WOT korzysta z takich samych uprawnień jak żołnierz zawodowy Sił Zbrojnych.

Projektowana ustawa o broni i amunicji w jakimś zakresie tą ścieżkę ułatwia, ale przecież możliwa jest zupełnie drobna zmiana obecnej ustawy, aby uczynić ukłon wobec żołnierzy WOT. Mają być dumni ze swojej służby, ale niegodni zaufania? Panowie posłowie co was kosztuje taki drobny wysiłek i uchwalenie drobnej zmiany ustawy?!

To co piszę nie jest teoretycznym rozważaniem. Już kilka razy rozmawiałem z żołnierzami WOT, którzy pytali o tą sprawę. Odpowiedziałem co piszę powyżej, naprawdę byli mocno rozczarowani. Oczywiście na podstawie przepisów obowiązującej złej ustawy będę próbował przekonywać organy, że żołnierz WOT co najmniej powinien być traktowany jak żołnierz zawodowy albo co najmniej funkcjonariusz innej państwowej formacji uzbrojonej. Ale czy to się powiedzie, tego nie wiem? Czekam na chętnych żołnierzy WOT, którzy będą chcieli spróbować zdobyć pozwolenie na broń palną poświęcając swój czas na wysiłek zmierzający do ukształtowania praktyki.