W USA dwaj policjanci wezwani w związku z przemocą domową zostali zastrzeleni przez sprawcę
- Autor: Andrzej Turczyn
- 11 lutego 2018
- komentarze 3
Dwaj policjanci, 54-letni Anthony Morelli i 39-letni Eric Joerng, których wezwała w sobotę maltretowana przez męża kobieta, zostali zastrzeleni na miejscu w Westerville zaraz po ich przybyciu na miejsce interwencji – podał szeryf tego miasteczka Joe Morbitzer.
It is with a heavy heart we report a second Westerville officer has been killed in the line of duty. We will share more details here as it becomes available.
— City of Westerville (@tellwesterville) February 10, 2018
Do zdarzenia doszło w południe czasu lokalnego (o godz. 18 w sobotę w Polsce).
Sprawca, którego tożsamość nie została dotąd ujawniona przez policję, został ranny. Przewieziono go do szpitala, gdzie pozostaje pod strażą. Następnie zostanie przewieziony do aresztu.
W sobotę mieszkańcy 37-tysięcznego Westerville przemaszerowali głównymi ulicami miasta, by wyrazić solidarność z rodzinami zabitych policjantów i oddać hołd funkcjonariuszom.
“Moje myśli i modlitwy są z dwójką policjantów, ich rodzinami i wszystkimi mieszkańcami Westerville” – napisał Trump.
My thoughts and prayers are with the two police officers, their families, and everybody at the @WestervillePD. https://t.co/AoingY77Ky
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) February 10, 2018
W USA nikt w związku z tym tragicznym wydarzeniem nie postawi tezy o konieczności skonfiskowania broni palnej cywilnym posiadaczom. Jakkolwiek to zła wiadomość, to nie zmienia ona faktu, że posiadanie broni niesie ze sobą znacznie więcej korzyści niż zagrożeń i indywidualnych zbrodni nie można przypisywać całym społeczeństwom. Morderca pozostanie mordercą, a praworządny człowiek musi posiadać broń palną, niezależnie od faktu, że z tego samego urządzenia korzystają mordercy.