Uzbrojony napastnik w mieście Yountville w pobliżu Zatoki San Francisco w Kalifornii wziął zakładników w ośrodku dla weteranów
- Autor: Andrzej Turczyn
- 9 marca 2018
- Brak komentarzy
Coś się dzieje w USA, będę zawiadamiał w miarę pojawiania się informacji.
#California #Yountville A gunman took people hostage at a large #veterans home. Police locked down the sprawling grounds, #NapaCounty pic.twitter.com/aisBgJm3WI
— Saji Assi (@assi_saji) March 9, 2018
2018-03-09 20:48 (Reuters/PAP)
USA/ Uzbrojony napastnik wziął zakładników w ośrodku dla weteranów (krótka)
Uzbrojony napastnik wziął trzech zakładników w ośrodku dla weteranów w mieście Yountville w pobliżu Zatoki San Francisco w Kalifornii – poinformowała w piątek lokalna straż pożarna.
(PAP)
fit/ mc/
2018-03-09 21:05 (Media/PAP)
USA/ Ośrodek dla weteranów, w którym wzięto zakładników, zablokowany (krótka2)
Ośrodek Veterans Home of California w Yountville został zablokowany, a mieszkającym tam osobom polecono “znaleźć schronienie na miejscu”, gdy uzbrojony napastnik wziął tam zakładników – poinformowała w piątek lokalna stacja telewizyjna KRON.
W Veterans Home of California, największym takim ośrodku w USA, mieszka około 1100 osób. Według wstępnych ustaleń słyszano tam około 30 strzałów.
Na razie nie ma informacji o ofiarach lub rannych – podaje KRON.
Władze miasta nakazały mieszkańcom unikać tej okolicy. (PAP)
ktvu.com podaje, że wzięto trzech zakładników. Domu Weteranów w Kalifornii w Yountville jest największym tego rodzaju ośrodkiem w Stanach Zjednoczonych.
Dom weteranów w Yountville został założony w 1884 roku.
2018-03-09 22:10 (Media/PAP)
USA/ W ośrodku, w którym wzięto zakładników, trwa akcja policji (krótka3)
Do ośrodka Veterans Home of California w Yountville, w którym uzbrojony napastnik wziął w piątek zakładników, wysłano patrol SWAT; na miejscu jest już policja i kilkadziesiąt pojazdów służb ratunkowych – poinformowała sieć CBS.
Biuro szeryfa hrabstwa Napa podało, że na miejscu policja prowadzi już operację, ale nie ujawniono żadnych dodatkowych szczegółów. Policja potwierdza jedynie, że na terenie ośrodka jest “strzelec, z co najmniej trzema zakładnikami”.
Jednostka specjalna policji SWAT jest w drodze na miejsce akcji – podaje CBS.
Według lokalnych mediów policja stara się opróżnić okoliczne budynki.
Nadal nie wiadomo, czy ktoś został poszkodowany. (PAP)
Będzie kolejny powód do podnoszenia ciśnienia w debacie o broni palnej, chociaż zamachowiec prawdopodobnie nie jest zdrowy emocjonalnie.
2018-03-09 23:49 (Media/PAP)
USA/Napastnik w ośrodku dla weteranów zwolnił część zakładników (opis)
Uzbrojony napastnik w ośrodku dla weteranów w Kalifornii zwolnił część zakładników. Według miejscowych źródeł doszło do wymiany ognia z policją. Ośrodek, który zajmuje się leczeniem traum pourazowych u weteranów z misji w Iraku i Afganistanie, należy do największych w USA.
Do ośrodka Pathway Home w Yountville, w okręgu Napa, na północ od San Francisco w którym uzbrojony napastnik wziął w piątek zakładników, wysłano patrol jednostek specjalnych policji SWAT.
Na miejscu jest już policja i kilkadziesiąt pojazdów służb ratunkowych – poinformowała sieć CBS.
Biuro szeryfa okręgu Napa podało, że napastnik został zidentyfikowany, ale nie podano jego personaliów.
Wcześnie informowano, że na terenie ośrodka jest “strzelec, z co najmniej trzema zakładnikami”. Jak dotychczas nie udało się nawiązać z nim kontaktu. Nie wiadomo jaki jest stan przetrzymywanych zakładników, którymi są osoby zatrudnione w ośrodku. Nie są też znane motywy napastnika.
Według lokalnych mediów policja stara się opróżnić okoliczne budynki.
Nadal nie wiadomo, czy ktoś został poszkodowany. (PAP)
2018-03-10 03:37 (AP,Media/PAP)
USA/Trwa impas w ośrodku dla weteranów, napastnik nie chce negocjować (opis2)
Napastnik, który niezauważony dostał się w piątek na przyjęcie dla odchodzących pracowników ośrodka dla weteranów w Kalifornii, wciąż przetrzymuje trzech zakładników i odmawia negocjacji z policją – poinformowały lokalne władze i członkowie rodzin zakładników.
Stanowy ośrodek Pathway Veterans Home w Yountville, w Dolinie Napa, otoczony jest przez policyjnych komandosów z jednostki SWAT. Doszło do sporadycznych wymian ognia, ale nikt nie został ranny.
Wcześniej napastnik, który został już zidentyfikowany, ale policja odmówiła podania jego personaliów, zwolnił kilka przetrzymywanych osób. Władze nie są w stanie nawiązać z nim kontaktu telefonicznego. Nic nie wiadomo o jego motywach ani o stanie trzech przetrzymywanych zakładników.
Ośrodek w Yountville, w samym środku słynącej z uprawy winorośli Doliny Napa, jest największym ośrodkiem dla weteranów w kraju i zajmuje się m. in leczeniem traum pourazowych u byłych żołnierzy, weteranów z misji w Iraku i Afganistanie.
Jak powiedział agencji Associated Press Larry Kamer, mąż Deveraux Smith, która była na porannym przyjęciu, mężczyzna (według niektórych źródeł były żołnierz) wszedł niezauważony na salę i sterroryzował obecnych karabinem. Następnie pozwolił niektórym wyjść a pozostałych zatrzymał jako zakładników. Później wypuścił jeszcze kilka osób zatrzymując trzy.
Jak powiedział Kamer, jego żona wciąż znajduje się wśród zatrzymanych, ale zdołał rozmawiać z nią telefonicznie. Powiedziała, że napastnik wraz z zakładnikami zabarykadował się w jednym z pokoi ośrodka.
Według Chrisa Childsa z kalifornijskiej policji drogowej, trzej zakładnicy to pracownicy ośrodka.
Policja ewakuowała cała posiadłość, która liczy ok. 1000 mieszkańców i zamknęła okoliczne drogi. Na miejscu są policyjne pojazdy opancerzone, karetki pogotowia i kilka wozów straży pożarnej.
Impas przedłuża się i na razie nie widać oznak jego końca. Nie wiadomo czy i kiedy policja zdecyduje się na szturm. (PAP)
2018-03-10 07:02 (AP/PAP)
# napastnik i trzy zakładniczki nie żyją #
USA/ Nie żyje napastnik i trzy zakładniczki z ośrodka w Kalifornii (opis3)
Napastnik oraz przetrzymywane przez niego w ośrodku dla weteranów w Yountville w stanie Kalifornia trzy zakładniczki nie żyją – powiadomił w piątek wieczorem czasu lokalnego anonimowy przedstawiciel władz federalnych. Kobiety były pracowniczkami ośrodka.
Wszystkich znaleziono martwych po strzelaninie i długim impasie policji z napastnikiem. Władze twierdziły, że przez osiem godzin nie były w stanie z nim nawiązać kontaktu.
Mężczyzna niezauważony dostał się w piątek na przyjęcie dla odchodzących pracowników stanowego ośrodka dla weteranów Pathway Veterans Home w Yountville, w Dolinie Napa w Kalifornii, i wziął kilku zakładników.
Następnie napastnik, który został już zidentyfikowany, ale policja odmówiła podania jego personaliów, zwolnił kilka przetrzymywanych osób. Przedstawiciel policji Chris Childs, cytowany przez agencję Associated Press powiedział, że “jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, że (zakładnicy) zostali wybrani losowo”, ponieważ śledczy nie określili jeszcze motywów działania sprawcy.
Ośrodek został otoczony przez komandosów z jednostki SWAT. Policja ewakuowała całą posiadłość, która liczy ok. 1000 mieszkańców i zamknęła okoliczne drogi.
Ośrodek w Yountville, w samym środku słynącej z uprawy winorośli Doliny Napa, jest największym ośrodkiem dla weteranów w USA i zajmuje się m.in. leczeniem traum pourazowych u byłych żołnierzy, weteranów z misji w Iraku i Afganistanie. Yountville leży 85 km na północ od San Francisco. (PAP)
Sprawcą był weteran wojskowy, leczony na zespół stresu pourazowego. Zabił trzy osoby związane z programem leczenia, a następnie popełnił samobójstwo. sfchronicle.com
All 3 hostages, gunman dead at Yountville veterans home https://t.co/zJspY5FTVU#yountville #again #2a pic.twitter.com/p6V5xx6ml2
— stirlo.space (@stirlospace) March 10, 2018
To podobno sprawca (heavy.com):
Albert Cheung Wong (36 lat) uczestniczył w ośrodku w leczeniu stresu pourazowego. Media podają, że został z programu usunięty dwa tygodnie temu. Był weteranem z Afganistanu, służył w Afganistanie w latach 2011-2012. W armii Stanów Zjednoczonych służył łącznie trzy lata.
2018-03-10 09:15 (AP/PAP) USA/ Napastnik z ośrodka dla weteranów służył w armii USA
Napastnik, który w piątek wziął zakładników w ośrodku dla weteranów w Yountville w Kalifornii, a po kilku godzinach został znaleziony martwy wraz z trzema z nich, służył w armii USA i był czterokrotnie odznaczony. Był też byłym pacjentem tego ośrodka.
Sprawcą ataku w stanowym ośrodku dla weteranów Pathway Veterans Home w Yountville jest 36-letni Albert Wong, który za służbę otrzymał cztery medale, w tym medal z dwiema gwiazdkami kampanii w Afganistanie – wynika z danych ministerstwa obrony USA.
Wong przez trzy lata, do sierpnia 2013 roku, służył w piechocie. Przez rok, od 2011 do 2012 roku odbywał służbę w Afganistanie.
Ośrodek w Yountville jest największym ośrodkiem dla weteranów w USA i zajmuje się m.in. leczeniem traum pourazowych u byłych żołnierzy, weteranów z misji w Iraku i Afganistanie.
Uzbrojony Wong dostał się w piątek niezauważony na przyjęcie dla odchodzących pracowników Pathway Veterans Home i wziął kilku zakładników, następnie kilku zwolnił.
Strzały rozległy się w piątek około godziny 10.30 czasu lokalnego po tym, jak Wong wszedł do ośrodka, ale później do godziny 18, gdy znaleziono ciała, nic nie było słychać; nie było też kontaktu ani z napastnikiem ani z przetrzymywanymi trzema pracowniczkami ośrodka – podały władze, na które powołuje się agencja Associated Press.
Po kilku godzinach impasu, kiedy policja nie była w stanie nawiązać kontaktu ze sprawcą ataku, jego i zakładniczki znaleziono martwych. Ofiary śmiertelne to dyrektor programu leczenia traum pourazowych 48-letnia Christine Loeber, kierownik kliniczna 42-letnia Jennifer Golick i psycholog kliniczna 29-letnia Jennifer Gonzalez.
“Te odważne kobiety były uznanymi profesjonalistkami, które poświęciły swoją karierę służbie weteranom naszego kraju, ściśle współpracując z tymi, którzy najbardziej potrzebują uwagi po wysłaniu do Iraku czy Afganistanu” – oświadczył Pathway Veterans Home.
Na razie nie zostały wyjaśnione motywy działania sprawcy. Teść Jennifer Golick, cytowany przez AP powiedział, że ostatnio kazała ona usunąć Alberta Wonga z programu leczenia traum pourazowych. “Zadzwoniła do męża, Marka, ok. godz. 10.30, żeby powiedzieć, że została wzięta jako zakładniczka przez byłego żołnierza – powiedział Bob Golick. – I Mark nie miał już później od niej wieści”. (PAP)