Unia Europejska rezygnuje z obowiązku rejestracji replik broni historycznej
- Autor: Andrzej Turczyn
- 23 maja 2018
- 1 Komentarz
Odwiedzając na początku maja północne Włochy spotkałem się z dr Pierangelo Pedersoli . To nie tylko właściciel słynnej fabryki replik broni historycznej, prezes włoskiego stowarzyszenia producentów broni (Cosorzio Armaioli Italiani) ale również człowiek, który aktywnie zaangażował się w uświadamianie urzędników z Brukseli, że nie ma potrzeby forsowania ograniczeń w posiadania replik broni historycznej. Dr Pedersoli wykazywał bezzasadność argumentów prezentowanych w nowym projekcie Komisji Europejskiej, a mianowicie iż:
– posiadanie broni historycznej ładowanej odprzodowo – czarnoprochowej ma jakikolwiek związek z terroryzmem;
– repliki broni historycznej są wykonane z lepszych materiałów i działają lepiej niż oryginały w związku z tym stanowią większe od nich zagrożenie.
Zgadzając się wątpliwościami przedstawionymi przez Dr Pedersoli francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych po konsultacji z krajowymi ekspertami od broni zadecydowało, iż nie będzie zmieniać obecnie obowiązującego prawa według którego wszystkie repliki broni czarnoprochowej (również wielostrzałowe i ładowane odtylcowo) rozdzielnego ładowania są sprzedawane bez pozwolenia. Należy również wspomnieć, iż we Francji zezwolenia nie wymagają wszystkie oryginały broni historycznej do 1900 roku.
Po wielu spotkaniach, wymianie korespondencji i przyjrzeniu się regulacjom francuskim Komisja w Brukseli odpowiedziała pismem, które umożliwia każdemu państwu członkowskiemu podjęcie samodzielniej decyzji w sprawie w/w regulacji zgodnie ze stopniem zagrożenia bezpieczeństwa w danym kraju.
Gdy włoski Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oficjalnie otrzymał poniższe pismo, potwierdził iż obecnie obowiązująca ustawa 526/1999 regulująca posiadanie replik broni czarnoprochowej bez zezwolenia nie ulegnie zmianie.
Pozostanie mieć nadzieję, iż nasi rządzący idąc za przykładem Francji i Włoch również nie będą chcieli wprowadzić zmian w naszym prawie, zważywszy na to iż repliki broni historycznej nie stanowią w żadnym stopniu zagrożenia dla bezpieczeństwa w naszym państwie.
W Polsce bez ograniczeń rozwija się ruch rekonstrukcji historycznych , strzelanie sportowe z broni historycznej przeżywa swój renesans , dziesiątki tysięcy miłośników historii spotykają się na strzelnicach realizując swoje pasje.
Apelujemy by rząd dobrej zmiany wprowadzał faktycznie tylko zmiany dobre a do takich z pewnością nie należy pomysł rejestracji replik broni historycznej. Jeżeli zgodzimy się na wszystkie absurdy wymyślane przez socjalistycznych urzędników Unii Europejskiej to następnym pomysłem będzie rejestracji rowerów , noży kuchennych i nart. Przedmioty te stanowią bowiem narzędzia statystycznie dużo bardziej niebezpieczne niż repliki broni historycznej.
W załączniku pismo od Mathieu Morreau, eksperta od spraw bezpieczeństwa Komisji Europejskiej w odpowiedzi na pytania Dr Pedersoli. Otrzymałem zgodę i prośbę na publikację oraz rozpowszechnianie.
Bardzo proszę potraktować to co napisałem jak ogłoszenie i powstrzymać się od nic nie wnoszących dyskusji , uwag i rozwadniania tematu. Jeżeli ktoś m ochotę skopiować i podać dalej to jak najbardziej można.
Many thanks for your mail.
First, as long as the characteristics of the reproductions of antique guns correspond to the characteristics of a firearm as defined by Article 1.1* of Directive (EU) 2017/853, such reproductions fall within the scope of Directive (EU) 2017/853.
Second, such reproductions of antique single-shot muzzle-loading guns should be placed under the category that corresponds to their specific characteristics and dangerousness. The latter is evaluated by national authorities.
Dear Sir,
I hope this clarification is useful,
With kind regards,
Mathieu
Dzisiaj tylko ta informacja. Postaram się jutro lub w najbliższym czasie zaprezentować co widać w sprawie czarnoprochowców w rządowym brudnopisie ustawy o broni i amunicji do użytku cywilnego. Pobieżne informacje wskazują na daleko idące restrykcje.
Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Ta strona istnieje dzięki zaangażowaniu tych, którzy finansują jej działanie. Wspieranie tego co robię jest wówczas, gdy opiera się nie o słowa, a o czyny.