Myśliwy strzelał do dzika, a zastrzelił człowieka – idiotyczne przepisy też mają w tym swój udział

2019-06-16 12:06 (PAP) Łódzkie/Śmiertelne postrzelenie 61-latka podczas polowania na dziki

Policjanci z Radomska (Łódzkie) wyjaśniają okoliczności śmierci 61-letniego mężczyzny, który prawdopodobnie został postrzelony przez myśliwego polującego na dziki w gminie Gidle.

Według nadkom. Adama Kolasy z łódzkiej KWP do zdarzenia doszło w piątek wieczorem na skraju kompleksu leśnego przylegającego do pól uprawnych w gminie Gidle.

Jak ustalili śledczy, około godz. 21 siedzący na ambonie 44-letni myśliwy zauważył ruch na obserwowanym polu. Przypuszczając, że jest to dzik, oddał strzał. Niedługo potem dokonał makabrycznego odkrycia, że zamiast zwierzęcia postrzelił człowieka – rana postrzałowa okazała się śmiertelna.

Funkcjonariusze sprawdzili, że myśliwy był trzeźwy, zaś polowanie było wcześniej zgłoszone do koła łowieckiego i odbywało się z uwagi na ochronę upraw rolniczych. Jak podał w niedzielę Kolasa, okoliczności tego zdarzenia zostaną wyjaśnione pod nadzorem prokuratury. (PAP)

tak wygląda dzik

Myśliwy, który strzela do człowieka w przekonaniu, że to dzik, jest zwyczajnym idiotą. To sprawa zasadnicza. Nie na tym jednak problem się kończy i zaczyna. Drugi problem to zupełnie idiotyczne przepisy regulujące wykonywanie polowania. O tym nigdzie nie przeczytacie, bo w ten dziadowski kraj jest domniemanie, że przepisy prawa tworzy ktoś racjonalny. To tylko fikcja prawna, a ta sprawa tego przykładem.

W trakcie wykonywania polowania można używać wyłącznie urządzeń optycznych, w których obraz celu powstaje w świetle naturalnym i nie jest przetwarzany przez urządzenia elektroniczne. Tą kwestię regulują przepisy rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia z dnia 23 marca 2005 r.w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz. Jak widzicie noktowizja, czyli dobre widzenie w nocy w lunecie celowniczej jest zakazane.

Aktualnie noktowizję można używać wyłącznie na na obszarach położonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej określonych w załączniku do decyzji wykonawczej Komisji 2014/709/UE z dnia 9 października 2014 r. w sprawie środków kontroli w zakresie zdrowia zwierząt w odniesieniu do afrykańskiego pomoru świń w niektórych państwach członkowskich i uchylającej decyzję wykonawczą 2014/178/UE. Gmin z terenu województwa łódzkiego nie ma w tym wykazie.

Wprawdzie można używać noktowizji w lornetkach obserwacyjnych, ale to dość droga rzecz i nie każdego na taki wydatek stać. Ponadto myśliwi nie dość stanowczo domagają się noktowizji do wykonywania polowania, no to jest efekt – na polu trup.

Podsumowując – idiota myśliwy, ale i durni urzędnicy, którzy nie dostrzegają tego, że im lepiej widać w urządzeniu optycznym przytwierdzonym do broni, tym bezpieczniejszy strzał.

Oczywiście wszystko będzie na innych myśliwych, chociaż strzela tylko jeden, a o urzędnikach nikt nawet nie wspomni. Wspominam ja, bo uważam, że noktowizja bardzo by się myśliwym przydała.