Niebezpieczni przestępcy posiadają nielegalnie broń – przykład z Francji (Ollioules) i Polski (Warszawa)

2019-07-29 00:34 (AFP/PAP) Francja/ Trzy osoby zginęły w strzelaninie w Ollioules

Trzy osoby zginęły a jedna została ranna w strzelaninie, która w niedzielę wieczorem miała miejsce we francuskiej miejscowości Ollioules w departamencie Var. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

“Dwaj młodzi ludzie, którzy zginęli od kul, byli znani naszej policji” – powiedział mer Ollioules Robert Beneventi, który wyjaśnił, że trzecią ofiarą śmiertelną jest przypadkowa kobieta, która była pasażerem skutera, przejeżdżającego w pobliżu strzelaniny. Ranny jest kierowca pojazdu.

Policja na razie nie podała żadnych okoliczności zdarzenia. Nie wiadomo ilu było napastników i jaka broń została przez nich użyta. (PAP)

Jak to jaka broń została użyta? Nielegalnie posiadana broń palna! Odpowiedź jest dziecinnie prosta. To zupełnie tak jak z niedawno opublikowaną depeszą PAP o “strzelaninie” w Warszawie:

2019-07-27 13:52 (PAP) Stołeczna policja wyjaśnia przypadek postrzału w Śródmieściu

Funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji wyjaśniają przypadek postrzału mężczyzny w śródmieściu Warszawy. Podczas kłótni grupki mężczyzn w sobotę rano jeden z nich lekko ranił innego.

“Wezwani na miejsce policjanci przewieźli mężczyznę na posterunek. Prowadzimy czynności wyjaśniające – ustalamy przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. Zabezpieczono też broń. Sprawdzamy, czy zatrzymany miał na nią pozwolenie” – powiedział PAP podkomisarz Piotr Świstak z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP.

Strzelającego obezwładnili pracownicy ochrony Dworca Centralnego. Do strzelaniny doszło naprzeciw dworca – po drugiej stronie Alej Jerozolimskich – zaznaczył podkomisarz. “Po zakończeniu czynności zatrzymany najprawdopodobniej usłyszy zarzuty. Będą one zależały od ustaleń trwającego w śródmiejskiej komendzie postępowania” – dodał

Według nieoficjalnych informacji PAP mężczyzna w trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu, a broń, z której rano kilkakrotnie wystrzelił, to glock.

“Na szczęście oprócz draśnięcia nikomu nic się nie stało. Skończyło się na strachu. Postrzelonego na miejscu opatrzyli wezwani ratownicy z pogotowia ratunkowego, ale nie było potrzeby kierowania go do szpitala” – powiedział PAP podkom. Świstak.(PAP)

Ciekawe czy już sprawdzili? Ja bez sprawdzania wiem, że to była lewa klamka. Wiecie po czym poznaję? Właśnie po tym co powiedział pan policjant. To czy ktoś posiada pozwolenie na broń każdy, podkreślam, każdy policjant jest w stanie sprawdzić w kilka minut. Albo sprawdzi to na swoim urządzeni, które nie wiem jak się nazywa, ale daje dostęp do policyjnych informacji albo zapyta przez radio dyżurnego i ten może wszystko wiedzieć w jednej chwili. Wszystkie informacje o pozwoleniach na  broń, zarejestrowanej broni są dostępne dla policjantów od ręki.

W sytuacji gdy dzielni policjanci zadają pytania, o treści jak pan z KSP, znaczy, że broń była nielegalna, a pytanie jest… no właściwie to nie wiem po co. Może po to aby zasiać wątpliwość, a może jednak miał ktoś pozwolenie na broń. Nie miał, oni dobrze wiedzą, ale ktoś durny będzie miał wątpliwość i w ten sposób legalnych posiadaczy broni uda się jakoś związać przez niedopowiedzenie z popełnionym przestępstwem.

 

A nie mówiłem….

2019-07-30 19:03 (PAP)

Warszawa/ Zarzuty i areszt dla mężczyzny, który w sobotę postrzelił przypadkową osobę

Mężczyźnie, który w sobotę w Warszawie postrzelił przypadkową osobę, przedstawiono dwa zarzuty; sąd zastosował też wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy – poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński.

Zarzuty dotyczą narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz posiadania bez zezwolenia broni palnej i amunicji.

Do zdarzenia doszło w sobotę rano w okolicach Dworca Centralnego. Podczas kłótni grupki mężczyzn jeden z nich lekko ranił innego. Według nieoficjalnych informacji PAP mężczyzna w trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu, a broń, z której kilkakrotnie wystrzelił, to pistolet glock.

“Na szczęście oprócz draśnięcia nikomu nic się nie stało. Skończyło się na strachu. Postrzelonego na miejscu opatrzyli wezwani ratownicy z pogotowia ratunkowego, ale nie było potrzeby kierowania go do szpitala” – poinformował w sobotę podkom. Piotr Świstak z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP.(PAP)