Prezydent Donald Trump odwołał swoją wizytę w Polsce, w miejsce Prezydenta USA przyleci Wiceprezydent Mike Pence

2019-08-29 23:42 (Reuters, AP/PAP) USA/ Trump: muszę pozostać w Waszyngtonie (krótka2)

Prezydent Donald Trump powiedział w czwartek, że odwołał zaplanowaną na 1 i 2 września wizytę w Polsce, gdyż musi pozostać w Waszyngtonie w związku z huraganem Dorian, który w najbliższych dniach ma z dużą siłą uderzyć w południowo-wschodnie wybrzeże USA.

“To dla mnie bardzo ważne, żeby być tutaj. Burza wygląda na bardzo, bardzo dużą” – powiedział Trump podczas wystąpienia przed Białym Domem.

Zbliżający się do Florydy huragan Dorian staje się coraz silniejszy. Wiatr w czwartek wiał z prędkością 140 km/godz., ale amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC) przewiduje, że siła żywiołu wzrośnie i stanie się bardzo niebezpieczna.

Centrum huraganu w czwartek znajdowało się 355 km na północ od Portoryko i 600 km na wschód od Bahamów. Żywioł posuwa się z prędkością 20 km/godz. na północny zachód i w niedzielę spodziewany jest nad wybrzeżem Florydy.

Na razie Dorian ma kategorię pierwszą w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. NHC alarmuje jednak, że wkrótce może stać się huraganem trzeciej kategorii i w amerykański stan może uderzyć wiatrem o prędkości 210 km/godz. Silne wiatry spodziewane są także w stanach Georgia i Karolina Południowa.

“Wszyscy mieszkańcy Florydy powinni mieć przygotowany plan +nie czekaj, aż będzie za późno!+ – ostrzegał gubernator stanu Ron DeSantis na konferencji prasowej. – Każdy powinien mieć wystarczającą ilość jedzenia, wody i lekarstw, aby przetrwać siedem dni”.

DeSantis wcześniej w czwartek ogłosił stan wyjątkowy dla Florydy. W rezultacie mieszkańcy tego stanu już zaczęli robić zapasy w supermarketach i na stacjach paliw.

Dorian wcześniej przeszedł nad amerykańskimi Wyspami Dziewiczymi, a na jego drodze znalazły się także brytyjskie Wyspy Dziewicze oraz należące do Portoryko wyspy Vieques i Culebra. Żywioł ominął główną wyspę Portoryko, zdewastowaną w 2017 r. przez huragan Maria. Tam w czwartek wznowiono działanie szkół i administracji publicznej. (PAP)

2019-08-30 02:51 (PAP) USA/ Prezydent Trump odwołał wizytę w Polsce z powodu huraganu (opis)

Prezydent USA Donald Trump odwołał w czwartek zaplanowaną na 1 i 2 września wizytę w Polsce. Przemawiając w Ogrodzie Różanym Białego Domu uzasadniał to nadciągającym nad Florydę huraganem Dorian. Zapowiedział też, że uda się do Polski w bliskiej przyszłości.

Amerykański przywódca, u którego boku stał Mike Pence wskazał, że to właśnie wiceprezydent pojedzie do Polski. Jak dodał, powiadomił wcześniej o zmianie planów prezydenta Andrzeja Dudę.

Trump podkreślił, że musi zostać w kraju, aby “wszystkie zasoby rządu federalnego były skoncentrowane na nadciągającym huraganie Dorian”.

“Wygląda na to, że (huragan) może być bardzo, rzeczywiście bardzo duży. (Do Polski) pojedzie Mike. Rozmawiałem właśnie z prezydentem Dudą i przekazałem mu najgorętsze życzenia i życzenia od Amerykanów. Naszym najważniejszym priorytetem jest bezpieczeństwo w obliczu huraganu i przełożę wyjazd do Polski na najbliższą przyszłość” – mówił prezydent.

Podczas wizyty w Warszawie Donald Trump miał wziąć udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Na pierwszy dzień zaplanowane było jego przemówienie. Drugi przeznaczony był m.in. na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.

Jak zapowiadał wcześniej szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski, podczas wizyty Trumpa w Polsce możliwe było podpisanie m.in. memorandum dotyczącego bezpieczeństwa wojskowego oraz porozumienia energetyczne. Prezydent USA miał odnieść się także do kwestii zniesienia wiz. W Warszawie miało także dojść do spotkania Trumpa z nowym prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Zgodnie z najnowszymi prognozami Dorian będzie szybko zyskiwał na sile i w najbliższych dniach może stać się huraganem nawet czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffir-Simpsona, z ulewami i wiatrami o prędkości ok. 210 km na godzinę.

Jeśli prognozy się sprawdzą, Dorian będzie pierwszym huraganem kategorii 4 lub wyższej, który nawiedzi wschodnie wybrzeże Florydy od 1992 roku, kiedy w wyniku huraganu Andrew zginęło w tym stanie 40 osób.

Amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC) charakteryzuje huragany kategorii 4 jako zdolne do spowodowania “katastrofalnych szkód”, w tym poważnych uszkodzeń budynków. Według NHC tego rodzaju żywioł może sprawić, że “większość drzew zostanie połamana lub wyrwana z korzeniami, a słupy energetyczne powalone”.

W obliczu niebezpieczeństwa gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił stan wyjątkowy we wszystkich 67 powiatach. Poinformował, że rozmawiał o przygotowaniach do nadejścia huraganu z prezydentem Donaldem Trumpem. 12 powiatów ze 159 obejmuje stan wyjątkowy w Georgii, ogłoszony tam przez gubernatora Briana Kempa.

Centrum Kosmiczne im. Johna F. Kennedy’ego poinformowało, że przesunie do hangaru mobilną wyrzutnię o wysokości 122 metrów o wartości 650 mln dolarów, aby uchronić ją przed potencjalnymi skutkami huraganu Dorian.

Czasem dobrze jest aby sobie człowiek przypomniał, że jest bezsilny wobec żywiołów. Ludzie wpadli w pychę uważając, że wszystko mogą uregulować przepisami, wszystkiemu zapobiec sami. Amerykańskie huragany przypominają Amerykanom, a za sprawą odwołania wizyty Prezydenta Trumpa, całemu światu, że jednak człowiek nie jest takim mocarzem za jakiego się uważa. To tak na marginesie krótka uwaga.

W miejsce Trumpa do Polski przybędzie Mike Pence – wiceprezydent USA, biblijny chrześcijan, który w pewnym momencie swojego życia wyrzekł się prowadzącej do piekła nauki katolickiej – urodził się w rodzinie katolickiej – wziął do ręki Biblię i osobiście zwrócił się do Jezusa aby go uratował od konsekwencji jego własnych grzechów. W ten sposób stał się chrześcijaninem i właśnie ten człowiek, Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, przyleci do Polski na uroczystości 80-tej rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej.

Moim zdaniem jego przemówienie będzie jeszcze lepsze niż przemówienie Trumpa, chociaż nie wiem czy tak można porównywać. Przemówienia Wiceprezydenta USA są nieco krótsze w stosunku do przemówień Trumpa, ale mają potężną moc przekazu. Poczytajcie co ten niezwykły człowiek mówił o posiadaniu broni palnej – Przemówienie wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a na konferencji Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego Ameryki (NRA) w Indianapolis (26.04.2019 r.).

Mam nadzieję, a nawet szczerze przekonanie, że zmiana reprezentacji Stanów Zjednoczonych będzie z korzyścią dla Polaków. Wiceprezydent Pence jest kapitalnym facetem, chociaż  pozostaje w cieniu równie fajnego faceta – Donalda Trumpa. Jestem pewny, że Wiceprezydent Pence powie Polakom i całemu światu o tym co najważniejsze dzisiaj dla nas, o wartościach o ideałach, o Wszechmogącym Bogu, który wiele może zmienić w losie Polaków, tylko Polacy muszą zainteresować się odpowiednim Bogiem, a nie ciągle nurzać się w obrzydliwym bałwochwalstwie kłaniając się drewnianym posągom czy obrazom namalowanym przez człowieka, gusłach i wierze, że jak coś pokropi wodą facet w sukience to się stanie. O nie, z Bogiem nie ma żartów, a przynajmniej nie w tej sprawie.

Nie upatruję w odwołaniu wizyty spisku i znaku jaki daje Trump PiS-owi. Upatruję w tym kolejną szansę dla Polaków, bo przecież to od nas zależy nasz własny los. Nie od tej czy innej partii, bo to na ogół bandy nierobów, cwaniaków, czasem już rodzinne kasty sprawujące władzę. Nie upatruję odwołania wizyty Trumpa w drugim Czarnobylu jak to mówią PiS-owscy kacykowie o laniu gówna do Wisły w Warszawie. Sprawa jest moim zdaniem zupełnie prosta – co by powiedzieli Amerykanie, gdyby Trump dobrze się bawił w Polsce, a w Ameryce wiał jeden z największych huraganów w historii. Zazdroszczę Ameryce ich Prezydenta. My na jakiś czas będziemy mieli ich Wiceprezydenta, to też dobrze.

Dzisiejszy komentarz w tej sprawie: