W Kanadzie szaleniec używając broni palnej zamordował 16 osób – z użyciem broni palnej został powstrzymany
- Autor: Andrzej Turczyn
- 20 kwietnia 2020
- Brak komentarzy
2020-04-20 04:03 (PAP) Kanada/ Policja: Co najmniej 16 ofiar ataków w Nowej Szkocji
W serii ataków uzbrojonego napastnika w kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja zginęło ubiegłej nocy co najmniej 16 osób – poinformowała szefowa kanadyjskiej policji. Jej zdaniem ataki raczej nie miały podłoża terrorystycznego.
Przy tej liczbie ofiar, masakra w Nowej Szkocji to najtragiczniejszy tego typu atak w historii Kanady, tragiczniejszy niż strzelanina na politechnice w Montrealu w 1989 roku, kiedy uzbrojony napastnik zabił 14 osób.
“Na ten moment zdarzenie nie jest łączone z aktem terrorystycznym” – powiedziała mediom w niedzielę wieczorem czasu lokalnego Brenda Lucki, szefowa Kanadyjskiej Królewskiej Policji Konnej (RCMP). Podała też, że policja ma w tej chwili wiedzę o co najmniej 16 ofiarach śmiertelnych zabójcy. Nie żyje również sam sprawca. Wcześniej śledczy informowali o ponad 10 ofiarach, zaznaczając, że liczba ta może się zmienić.
Tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w nocy z soboty na niedzielę czasu miejscowego, rozpoczęły się od strzelaniny w miejscowości Portapique, ok. 130 km na północ od stolicy prowincji, Halifax. Następnie podejrzany, zidentyfikowany jako 51-letni Gabriel Wortman, przemieszczał się na terenie prowincji, pozostawiając za sobą płonące budynki i kolejne ofiary. Jak podała policja, miejsca zbrodni były oddalone od siebie nawet o co najmniej 50 km, a sprawca oprócz broni palnej mógł użyć również “innych środków”.
Po 12-godzinnym pościgu policyjnym podejrzany został zatrzymany w niedzielę przed południem czasu miejscowego w pobliżu Enfield, ok. 40 km na północ od Halifax. Wieczorem policja poinformowała, że mężczyzna zmarł, odmówiła jednak na razie komentarza odnośnie do tego, czy zginął on w wyniku wymiany ognia z funkcjonariuszami RCMP. Potwierdzono natomiast, że do wymiany ognia doszło przynajmniej raz.
“To jeden z najbardziej bezsensownych aktów przemocy w historii naszej prowincji. Słowa nie mogą pocieszyć rodzin dotkniętych wydarzeniami, które miały miejsce w ciągu ostatniej doby” – skomentował w niedzielę po południu premier Nowej Szkocji Stephen McNeil.
Premier Kanady Justin Trudeau, odnosząc się do wydarzeń w niedzielę rano, wkrótce po schwytaniu sprawcy, powiedział, że łączy się w bólu z wszystkimi osobami dotkniętymi tą “straszną sytuacją” i podziękował policji za dobrą pracę.
Jak dotąd nie wiadomo nic o motywach zbrodni, ale śledczy uważają, że sprawca działał sam, a ofiary wydają się być przypadkowe.
Dobrzy i zły mieli broń. Broń była obojętnym elementem w tym sporze. Zły użył broni aby dać upust swojemu obłędowi. Nie mam co do tego wątpliwości, że mordował szaleniec i wariat, bo nikt normalny nie sięga po broń aby zabijać niewinnych ludzi.
Zanim na podstawie tej zbrodni będzie można powiedzieć coś więcej, trzeba cierpliwie poczekać. Po pierwsze niewiele wciąż wiadomo. Po drugie w gniewie się źle myśli. Zawiadamiam więc o fakcie, a na ocenę i wnioski na podstawie tego trzeba poczekać.
2020-04-20 20:20 (PAP) Kanada/ Policja o strzelaninie w Nowej Szkocji: co najmniej 19 ofiar w 16 miejscach
W serii ataków w Nowej Szkocji, w południowo-wschodniej Kanadzie, w nocy z soboty na niedzielę zginęło ponad 19 osób; policja bada obecnie 16 miejsc zbrodni w środkowej i północnej części prowincji – poinformowali w poniedziałek przedstawiciele policji.
“Mogę potwierdzić, ze jest ponad 19 ofiar – mężczyzn i kobiet; wszystkie ofiary były osobami dorosłymi, niektóre były znane podejrzanemu, inne nie” – powiedział nadinspektor Chris Leather podczas konferencji prasowej.
Śledczy badają w tej chwili 16 miejsc zbrodni w środkowej i północnej części prowincji – dodał. Pięć z nich to spalone budowle, głównie domy, dlatego niewykluczone, że odnalezione zostaną kolejne ofiary śmiertelne.
“Jesteśmy we wczesnych stadiach ogromnie skomplikowanego dochodzenia, nadal zbieramy informacje i szukamy odpowiedzi” – podkreślił. Dodał, że w najbliższych dniach policja przedstawi porządek chronologiczny wydarzeń z uwzględnieniem poszczególnych lokalizacji.
Poinformowano również, że Chad Morrison, policjant, który odniósł rany postrzałowe w pościgu za sprawcą, wraca do zdrowia we własnym domu. W pościgu zginęła policjantka Heidi Stevenson, żona i matka dwójki dzieci, która miała za sobą 23 lata służby.
W sprawie jest tylko jeden podejrzany – powiedział Leather. Motywy zbrodni nadal nie są znane, a podejrzany nie był znany policji.
Potwierdzono również, że sprawcy udało się tak długo unikać złapania, ponieważ poruszał się pojazdem “prawie identycznym z wozem policyjnym”, a później zdobył inny samochód.
Tragiczne wydarzenia rozpoczęły się od strzelaniny w miejscowości Portapique, ok. 130 km na północ od stolicy prowincji, Halifax. Następnie podejrzany przemieszczał się na terenie prowincji, pozostawiając za sobą płonące budynki i kolejne ofiary. Jak podała policja, sprawca oprócz broni palnej mógł użyć również “innych środków”.
Po ponad 12-godzinnym pościgu policyjnym podejrzany został unieszkodliwiony w niedzielę przed południem czasu miejscowego w Enfield, ok. 40 km na północ od Halifax. Mężczyzna, zidentyfikowany jako 51-letni Gabriel Wortman, zginął na miejscu, prawdopodobnie po wymianie ognia z policją.
Wśród zidentyfikowanych dotychczas ofiar jest m.in. nauczycielka szkoły podstawowej i pielęgniarka.
Liczba ofiar przekracza tę ze strzelaniny na politechnice w Montrealu w 1989 roku, która uważana była dotychczas za najbardziej krwawą w historii Kanady. 30 lat temu 25-letni Marc Lepine, uzbrojony w karabinek Mini-14, krzycząc, że walczy z feminizmem, zastrzelił 14 kobiet, w tym Polkę Barbarę Klucznik-Widajewicz, po czym popełnił samobójstwo.
I jeszcze inne depesze w tej sprawie: