W Szwecji przestępcy kupują broń z instytucji rządowych

2020-12-02 16:41 (PAP) Szwecja/ Media: 15-latek posiadał broń skradzioną z budynków rządowych

15-letni uciekinier z zakładu poprawczego, podejrzany o usiłowanie zabójstwa, posiadał broń skradzioną z budynków rządowych w Szwecji – podała w środę gazeta “Dagens Juridik”.

W ubiegłym roku z pomieszczeń rządowych skradziono sześć pistoletów Glock 17 oraz 300 nabojów. Jedna ze sztuk broni została odnaleziona u mieszkającego w Sztokholmie nastolatka.

Podczas przesłuchania stwierdził on, że “nie była ona tania”, ale odmówił odpowiedzi na pytanie, od kogo nabył broń. Wcześniej uciekł on z zakładu poprawczego w Uppsali, gdzie trafił za przestępstwa narkotykowe, a następnie dokonał włamania w Sundsvall.

We wrześniu tego roku 15-latek został aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa przy pomocy innej broni. Według prokuratora postrzelił on mężczyznę na przystanku autobusowym w Jaerfaella pod Sztokholmem. W tym samym czasie zatrzymano trzy kolejne osoby w wieku 20-30 lat w związku z podżeganiem do morderstwa oraz pomocy w tym przestępstwie. W przejętej przez policję konwersacji z zaszyfrowanej usługi mobilnej Encrochat nazywali oni 15-latka “żołnierzem”.

O kradzież broni z pomieszczeń rządowych podejrzany jest strażnik z prywatnej firmy ochroniarskiej Securitas. Mężczyzna został aresztowany, a później zwolniony, ale jest wciąż oskarżony o kradzież broni. Pistolety przechowywane były w objętym monitoringiem sejfie na klucz i kod. Nie zachował się jednak film, który mógłby być dowodem w sprawie. (PAP)

Mam nadzieję, że nie przesadziłem z tytułem wpisu. Myślę, że oddaje sytuację jaka opisana jest w depeszy PAP. Nie myślę aby to było coś niespotykanego. Jestem wręcz przekonany, że ogromna większość nielegalnej broni  pochodzi z jakiegoś rodzaju instytucji rządowych.

To jak z socjalizmem, tam gdzie uspołeczniona własność, tam dziadostwo rządzi. Tam dziej indywidualny właściciel, tam jest porządek i ład. Tak samo w sprawie broni. Gdy ktoś posiada swoją broń, dba o nią, nie chce zrobić sobie krzywdy. Tam gdzie broń jest uspołeczniona, tam po pierwsze nikt o nią nie dba, a po drugie ten kto ma do niej dostęp może wpaść na zrobienie interesu.

Socjalizm w żadnej dziedzinie życia się nie sprawdza, także w posiadaniu broni.