Kalifornia: Szeryf hrabstwa San Bernardino nie będzie dręczył ludzi pod covidowe dyktando gubernatora stanu
- Autor: Andrzej Turczyn
- 8 grudnia 2020
- Brak komentarzy
W amerykańskiej policji jest bardzo wiele osób które rozumie, że swoja przysięgę składali na Konstytucję, a nie na wierność politykom-tyranom.
Departament Szeryfa Hrabstwa San Bernardino w Kalifornii twierdzi, że nie będzie wykorzystywał działań patrolowych swoich ludzi do egzekwowania najnowszych ograniczeń COVID-19 wprowadzonych przez demokratycznego gubernatora stanu Gavina Newsoma.
W oświadczeniu biuro szeryfa stwierdza, że jest mu znany plan gubernatora, polegający na takiej zmianie w stanowym programie “Zostań w domu” aby uzależniać go od dostępności łóżek na oddziałach intensywnej terapii.
Newsom ogłosił w czwartek, że cztery z pięciu regionów stanu wkrótce będzie miało mniej niż 15 proc. łóżek dostępnych na oddziałach intensywnej terapii w swoich regionalnych sieciach szpitali, co spowoduje nowe ograniczenia. Jedynym regionem, który nie osiągnął progu ograniczenia, był region Bay Area.
Gubernator powiedział, że po wejściu w życie nowego nakazu wszystkie bary, salony fryzjerskie, kasyna oraz wewnętrzne i zewnętrzne place zabaw zostaną zmuszone do zamknięcia.
Departament Szeryfa Hrabstwa San Bernardino obwieścił, że skoncentruje się nie na bezpośrednim egzekwowaniu prawa, ale na edukowaniu opinii publicznej na temat potencjalnych niebezpieczeństw związanych z naruszeniem rozporządzenia.
W oświadczeniu departamentu przeczytać można (facebook.com):
Będziemy kontynuować ścisłą współpracę z naszymi partnerami z hrabstwa i miasta, aby jak najlepiej służyć naszym społecznościom. Jak to miało miejsce od momentu gdy stanęliśmy w obliczu trudności związanych ze wspólnym życiem i pracą w czasie tej pandemii, naszym celem jest edukowanie i uzyskanie dobrowolnego przestrzegania nakazów dotyczących zdrowia publicznego. Będziemy nadal współpracować z naszymi społecznościami i wykonywać swoje obowiązki w zakresie egzekwowania prawa, na które zasługują. Będziemy dbać o zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników i tych, którym służymy – to jest najważniejszy priorytet.
W marcu, za pośrednictwem współpracy departamentów okręgowych, utworzono internetowy system raportowania, aby umożliwić społeczeństwu zgłaszanie problemów i składanie raportów.
Mieszkańcy hrabstwa San Bernardino, którzy skontaktują się z Departamentem Szeryfa aby zgłosić domniemane naruszenia stanowych rozporządzeń związanych z COVID-19, zostaną zamiast tego skierowani do JIC (Wspólne Centrum Informacyjne) hrabstwa, tak aby sprawy mogły być w pierwszej kolejności rozstrzygane za pośrednictwem tej instytucji. W zależności od wagi otrzymanych zgłoszeń, sprawy będą rozpatrywane przez inne agencje miejskie lub okręgowe.
Na przykład, zgłoszenia dotyczące osób nie noszących masek lub nie stosujących dystansu społecznego nie będą w ogóle rozpatrywane przez organy ścigania, powiedziała w Fox News przedstawicielka SBCSO ds. informacji publicznej Brittany Rios (foxnews.com).
“Nie jest naszym zamiarem wykorzystywanie policyjnych patroli”, powiedziała Rios.
Departament szeryfa podkreślił w oświadczeniu, że swoje działania opiera na zaufaniu, którego podstawą jest założenie, że członkowie społeczności będą wykazywać się dobrą wolą i działać odpowiedzialnie aby spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa w Kalifornii.
W Północnej Kalifornii grupa hrabstw ogłosiła, że będzie prewencyjnie wdrażać stanowe nakazy “Zostań w domu”.
Hrabstwa Alameda, Contra Costa, Marin, San Francisco i Santa Clara, a także miasto Berkeley, ogłosiły to wspólnie w piątek (04.10.20r.).
“Potrzeba kilku tygodni, aby nowe ograniczenia spowodowały choćby powolny spadek liczby hospitalizacji. Czekanie do momentu aż dostępne będzie jedynie 15% łóżek na OIT w danym regionie sprawi, że na działania będzie już za późno”, wyjaśnił San Francisco Health Officer Dr. Tomás Aragon. “Czas działać, i to teraz.”
Postawa SBCSO kontrastuje z działaniami większości władz i organów ścigania w kraju.
W Maryland, na przykład, mieszkańcy są obecnie podporządkowywani “jednostkom porządkowym o wysokiej widoczności” (high-visibility compliance units – thenewamerican.com), czyli połączonym jednostkom złożonym z żołnierzy sił stanowych i lokalnych policjantów. Tym nowym jednostkom powierzono zadanie zapewnienia, że przedsiębiorstwa, bary i restauracje przestrzegają zasad ograniczenia pojemności, noszenia masek i społecznego zdystansowania.
Jednostki ds. podporządkowania społeczeństwa weszły do akcji w zeszłym tygodniu w czasie Święta Dziękczynienia. Łamiący prawo mogli zostać ukarani i zmuszeni do zamknięcia lokalu. Kara wynosi do 5.000 dolarów grzywny lub ewentualnie rok więzienia.
Za granicą, pompowane koronawirusową propagandą państwa policyjne wprowadzają jeszcze bardziej zamordystyczne projekty. W Wielkiej Brytanii, na przykład, rząd podobno planuje wprowadzić “przepustki wolnościowe” i specjalistyczne zaświadczenia paszportowe dla tych, którzy mają negatywne wyniki testów na COVID-19 (thenewamerican.com).
Ten certyfikat-immunitet byłby przechowywany w telefonach ludzi po otrzymaniu od władzy odpowiedniego zaświadczenia o negatywnym wyniku testu. Przewiduje się, że pozwoli to Brytyjczykom na odwiedzanie członków swoich rodzin (co obecnie jest w dużej mierze zabronione) i podróżowanie bez maski.
Nie ma nic lepszego niż strach przed niewidzialnym wrogiem, który zmusi ludzi do rezygnacji ze swoich najbardziej fundamentalnych wolności, i to bez walki.
Luis Miguel (thenewamerican.com tłumaczenie Maciej Rozwadowski)