Forsowana przez ONZ polityka “wielkiego resetu” to w istocie feudalizm XXI wieku

W niezbyt odległej przyszłości nie będziesz miał absolutnie nic, ale spodoba ci się to i “będziesz szczęśliwy”. Tak twierdzą totalitaryści i globaliści z Deep State, naciskający na to co nazywają “wielkim resetem”. Mówią też, że nie będziesz miał żadnej prywatności. A jednak zwolennicy tej feudalistycznej wizji – Światowe Forum Ekonomiczne (WEF), Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ), Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) i wiele innych – postanowili, że “będziecie szczęśliwi” (thenewamerican.com). Lewicowcom zaczyna już kompletnie odbijać.

Ten koszmarny opis przyszłości przewidywany w ramach “wielkiego resetu” nie jest przesadą. W filmie propagandowym zamieszczonym na portalach społecznościowo-medialnych World Economic Forum, potężna organizacja globalistyczna używa właśnie tych słów. W filmie promującym “wielki reset” proponuje coś co nosi nazwę “8 scenariuszy dla świata w 2030 roku”. Pierwsze stwierdzenie mówi: “Nic nie będziesz miał i będziesz szczęśliwy.” Stwierdza się tam, że te przepowiednie oparte są na “wkładzie członków WEF Global Future Councils”.

Potem przychodzi pierwsza prognoza. Zamiast posiadania nieruchomości i potrzeb życiowych, film WEF deklaruje, że “wynajmiesz”. Najwyraźniej “cokolwiek zechcesz” będzie magicznie “dostarczone przez drona”. Z wyjątkiem mięsa, najwyraźniej, ponieważ film przewiduje, że “będziesz jadł znacznie mniej mięsa” dla dobra planety. Nawiasem mówiąc, w ramach programu “Great Reset”, WEF propaguje również obrzydliwe rozwiązanie – trzeba jeść robaki, chwasty i wodorosty zamiast zwykłego jedzenia – wszystko po to aby ratować “klimat” przed życiodajnym gazem (CO2 – cfact.org).

To dziwaczne nagranie wideo nie jest bynajmniej odosobnionym przypadkiem. W poście duńskiej parlamentarzystki Idy Auken, umieszczonym na stronie internetowej WEF, snuje ona globalistyczny sen o świecie w którym po raz kolejny zostaje podkreślony fakt, iż nikt z plebsu nie będzie miał żadnej własności  (weforum.org). “Witamy w roku 2030”, pisze Auken. “Niczego nie posiadam. Nie mam samochodu. Nie mam domu. Nie mam żadnych urządzeń ani ubrań. Może ci się to wydawać dziwne, ale w tym mieście ma to dla nas sens.”

Brzmi to jak traktat zwierzęcia gospodarskiego które potrafi mówić. Niestety autorka zapomina o tym, że każde zwierzę hodowlane zostanie w końcu zabite lub ostrzyżone. Auken zachwyca się tym, że jej hojni panowie dają jej teraz wszystko czego potrzebuje, i to za darmo. “Mamy dostęp do transportu, zakwaterowania, jedzenia i wszystkich rzeczy, których potrzebujemy w życiu codziennym”, podaje materiał z WEF. “W naszym mieście nie płacimy czynszu, bo ktoś inny korzysta z naszej wolnej przestrzeni, gdy jej nie potrzebujemy. Mój salon jest używany do spotkań biznesowych, gdy mnie nie ma.” Prywatność też odejdzie do przeszłości, przyznaje Auken.

Krytycy zrównali ten pomysł z ziemią. “Dla tych z nas którzy wspierają wolne rynki, “wielki reset” jest niczym innym jak przerażającą wizją”, przekonywał Justin Haskins z Heartland Institute (thehill.com). “Nasz obecny oparty na powiązaniach system kapitalistyczny ma wiele wad, to pewne, ale przyznanie większej władzy agencjom rządowym które stworzyły ten kolesiowski system i erozja praw własności, nie jest najlepszą drogą. Ameryka jest najpotężniejszym i najbogatszym narodem na świecie właśnie z powodu trzymania się zasad rynkowych, których nie lubią zwolennicy wielkiego resetu.”

W miarę rozpowszechniania się informacji na temat programu WEF, na całym świecie pojawiło się ogromne oburzenie społeczne i intensywna kontrola radykalnych wypowiedzi promujących koniec prywatnej własności, prywatności, a nawet ludzkości. Tak, jednym z kluczowych elementów “wielkiego resetu”, według jej zwolenników takich jak m.in. szef WEF, jest “połączenie” człowieka i maszyny. I tak, WEF  najpewniej usunął angielską wersję swojego filmu, choć hiszpańska nadal jest dostępna na kanale YouTube (youtube.com). Organizacja zamieściła też małe sprostowanie, opisujące ten film jako zwykły “scenariusz pokazujący dokąd moglibyśmy zmierzać” i mający na celu jedynie “rozpoczęcie dyskusji”.

Pomimo podjęcia ospałych wysiłków w celu ograniczenia radykalizmu przedstawionej wizji, staje się ona jasna w ujęciu całej globalistycznej elity. Ogłaszając “wielki reset” w czerwcu, szef WEF – Klaus Schwab, kilkakrotnie wskazywał na ogromny zakres przewidywanej transformacji. “Każdy kraj, od Stanów Zjednoczonych po Chiny, musi uczestniczyć, a każda branża, od ropy i gazu po technologię, musi zostać przekształcona”, powiedział w artykule online. “Krótko mówiąc, potrzebujemy “wielkiego resetu” dla ustroju zwanego kapitalizmem.”

ONZ otwarcie popiera “wielki reset”. Jej szef, socjalistyczna gruba ryba – Antonio Guterres, był jednym z głównych mówców wprowadzających ten program – od dziesięcioleci stoi on też na czele wojny z prawami własności prywatnej. Zdarzało się, że ONZ, jej reżimy członkowskie i jej agencje, otwarcie wyrażały swoją wrogość wobec praw własności prywatnej. Doskonałym przykładem było wypowiedzenie przez UN Habitat (wikipedia.org) w 1976 r. wojny prywatnej własności ziemskiej.

“Ziemia… nie może być traktowana jako zwykły majątek, kontrolowany przez jednostki i podlegający presji i nieefektywności rynku”, powiedział ONZ w punkcie 10 swojej agendy po szczycie UN Habitat I. “Własność prywatna ziemi jest również głównym instrumentem gromadzenia i koncentracji bogactwa, a zatem przyczynia się do niesprawiedliwości społecznej; jeśli nie będzie kontrolowana, może stać się główną przeszkodą w planowaniu i realizacji programów rozwoju. Państwowa kontrola użytkowania gruntów jest zatem niezbędna”.

Oczywiście, program pozbawiania ludzkości nawet podstawowych praw nadanych przez Boga, takich jak możliwość posiadania własności, nie jest nowy. W ciągu ostatniego stulecia ponad 100 milionów ludzi zostało zabitych przez swoich komunistycznych i socjalistycznych władców, ponieważ reżimy te starały się za wszelką cenę scentralizować kontrolę nad całym majątkiem i zasobami w rękach elit. W świecie zachodnim niektóre z najpotężniejszych jednostek ostatniego stulecia również dążyły do tego celu w skali globalnej.

W swojej książce  z 1966 r. “Tragedia i nadzieja” (members.tranquility.net), historyk z Georgetown University – Caroll Quigley, opisuje sieć powiązań jednostek pozostających za kulisami i ich wysiłki na rzecz zbudowania systemu jednego świata, w którym rządzą oni sami. Quigley, mentor byłego prezydenta Billa Clintona, powiedział, że zgadza się z większością celów. Szczycił się nawet tym, że przez dziesięciolecia był blisko sieci, która często współpracowała z komunistami, i że przez lata miał okazję zapoznać się z ich tajnymi dokumentami. Następnie opisał to wszystko w tej przełomowej książce.

“Potęgi kapitalizmu finansowego miały jeszcze jeden dalekosiężny cel, nic innego jak stworzenie światowego systemu kontroli finansowej w rękach prywatnych, który byłby w stanie zdominować system polityczny każdego kraju i gospodarkę całego świata” – wyjaśnił Quigley. “System ten miał być kontrolowany w feudalny sposób przez działające w porozumieniu banki centralne świata i opierać się na tajnych porozumieniach zawieranych podczas częstych spotkań i konferencji, także prywatnych”.

Odniesienie Quigley’a do feudalizmu jest kluczowe. W systemie feudalizmu tylko elity rządzące – królowie, panowie, baronowie i tak dalej – miały prawo do posiadania ziemi i własności. Klasa pańszczyźniana – wszyscy inni – tylko “dzierżawiła” ziemię, domy, wyposażenie, kapitał itd. od swoich panów. Wszystko, czego domagali się ich panowie, od służby wojskowej i upraw po dzieci, musiało być oddawane na żądanie. W przeciwnym razie  taki pańszczyźniany chłop mógł zostać zmuszony do opuszczenia ziemi którą “dzierżawił”. W miarę jak reakcje rządu na COVID19 spustoszyły klasę średnią (thenewamerican.com), pobudzając jednocześnie mega-biznesy takie jak Amazon, nowa klasa pańszczyźniana szybko pojawia się w Ameryce.

Według Quigleya, “wierzchołkiem” światowego systemu feudalizmu miał być Bank Rozliczeń Międzynarodowych (Bank for International Settlements), instytucja o skandalicznym charakterze, w pewnym momencie znajdowała się całkowicie pod kontrolą narodowych socjalistów (nazistów) Adolfa Hitlera. Quigley określił BIS jako “prywatny bank będący własnością i kontrolowany przez światowe banki centralne, które same były prywatnymi korporacjami”. Ale nawet potężni szefowie banków centralnych nie są prawdziwą władzą siedzącą na tronie, ujawnił Quigley.

“Nie można zakładać, że ci szefowie światowych banków centralnych byli samodzielnymi istotnymi potęgami w światowych finansach. Nie byli” – wyjaśnił w swojej książce mentor Clintona, który też chciał być członkiem światowej elity. “Byli oni raczej technikami i agentami dominujących bankierów inwestycyjnych w swoich krajach, którzy ich wychowali i byli w stanie ich wprowadzić”. Krótko mówiąc, szefowie banków centralnych byli zwykłymi technokratami służącymi swoim własnym panom.

Obserwacje Quigleya – wraz ze współczesnymi realiami, w których światowe elity ukrywają całe swoje ogromne bogactwo w zwolnionych z podatku fundacjach – stanowią mocny dowód na to, że elity naciskające na likwidację własności prywatnej nie zamierzają bynajmniej oddać swojej własności. W rzeczywistości, podobnie jak dawni monarchowie, baronowie i władcy społeczeństw feudalnych, zamierzają scentralizować kontrolę nad całym majątkiem i zasobami w swoich własnych rękach. Nie będziecie niczego posiadać. Będziesz poddanym pana, a oni będą tymi panami.

Osiągnięcie tego celu na poziomie światowym będzie wymagało wyeliminowania lub zdyskredytowania amerykańskiego systemu chronionych przez rząd praw nadanych przez Boga. Właśnie z tego powodu kolejne przewidywania WEF obejmują utratę przez Stany Zjednoczone statusu wiodącego supermocarstwa. W nowym porządku miejsce to zajmie “grupka krajów” które “będą dominować” (thenewamerican.com). Rzeczywiście, inżynierski proces wysiedlania Ameryki na rzecz tego, co globaliści i komuniści nazywają “wielobiegunowym porządkiem świata” trwa już od lat i dzieje się z pomocą amerykańskich elit. Obecnie proces ten nabiera tempa. Nawet “zachodnie wartości” zostaną “przetestowane do granic wytrzymałości” – mówi film WEF.

Kolejną prognozą – wielokrotnie powtarzaną przez agencje ONZ i organizacje klimatyczne od dziesięcioleci i konsekwentnie udowadnianą jako błędna – jest to, że ogromna liczba ludzi zostanie przesiedlona przez “zmiany klimatyczne” (thenewamerican.com). Zgodnie z “przewidywaniami” WEF miliard ludzi przeniesie się z krajów Trzeciego Świata do zdychającego świata zachodniego. Wielu z nich zostanie sprowadzonych do Ameryki, jeśli Deep State przyłączy się do wspólnego wysiłku na rzecz “fundamentalnej transformacji” Stanów Zjednoczonych. “Będziemy musieli wykonać wielką pracę w zakresie przyjmowania i integracji uchodźców” – mówi film WEF, a wcześniej wspomina się o rzekomych poszukiwaniach “obcego życia”.

Program “wielkiego resetu”, popierany przez jedne z najpotężniejszych organizacji na świecie, stanowi wyraźne i aktualne zagrożenie dla życia, wolności i własności prawie każdego człowieka na planecie. W rzeczywistości jest to praktycznie wypowiedzenie wojny amerykańskiej republice konstytucyjnej i podstawowym prawom każdego Amerykanina. Pokonanie tej agendy nie jest jednak niemożliwe. Kluczowe znaczenie będzie miało zdemaskowanie jej architektów i ich planu. Wówczas wycofanie się z ONZ i MFW, wraz z przywróceniem solidnych pieniędzy i ochrony konstytucyjnej, może pomóc chronić Amerykę przed tymi totalitarnymi systemami. Ale czasu jest niewiele.

Alex Newman (thenewamerican.com tłumaczenie Maciej Rozwadowski)