Przestępstwa są dokonywane nie z tego powodu, że jest dostęp do narzędzia użytego do zbrodni

Przeglądając serwis PAP w celu zamieszczenia czegoś pouczającego na blogu przeczytałem poniższą depeszę. Jak pisałem od pewnego czasu każdego niemal dnia straszą nas bronią w USA. Staram się nie czytać tego co nie ma jakiejś racjonalnej treści, a tylko przekazuje złe emocje. No ale przeczytałem poniższą depeszę w całości i postanowiłem wstawić na bloga.

Pomyślałem sobie, że z tego co ktoś napisał w PAP wynika wniosek, że gdyby nie było w USA dostępu do broni to by nie było zbrodni. No taki mi wniosek z treści wychodzi. To jest przecież bzdura. Zwyczajna wyssana z całkiem głupiego palca bzdura. Zło jest na świecie niezależnie od tego czy istnieją czy nie narzędzia, które można wykorzystać w zbrodni. To jest przecież zupełnie oczywiste spostrzeżenie, które nawet zdeklarowany przeciwnik posiadania broni potwierdzi.

Co zatem sprawia, że ludzie wierzą w tą bzdurę, że jak będzie mniej broni, to będzie mniej zbrodni? Powie ktoś, że będzie trudniej odebrać życie komuś. To prawda, będzie trudniej. Będzie się też trudniej obronić przed zdecydowanym przestępcą, który chce odebrać życie. Czy utrudnienia w popełnieniu przestepstwa powstrzymują przestępce? Zakładam się, że nikt nie zna na to pytanie odpowiedzi. Trudno popełnić przestępstwo nie oznacza przecież, nie da się popełnić przestępstwa.

Co więc sprawia, że ludzie wierzą w tej bzdury? Moim zdaniem odpowiedź jest krótka. To zwyczajna głupota. Nic więcej racjonalnego nie przychodzi mi do głowy. Głupota ludzi postępuje w stopniu przerażającym. Dzisiaj mało kto myśli, za to ogromna większość poddaje się emocjom. Zamiast rozumu, myślenia są krwawe obrazy. Zastanawiam się czy tą powszechną głupotę da się jeszcze jakoś powstrzymać? Zaczynam wątpić.

2021-07-16 04:29 (PAP) USA/ Strzelanina w Teksasie: zginęły dwie osoby

W wyniku strzelaniny, do jakiej doszło w czwartek w niewielkim miasteczku Levelland na zachodzie Teksasu, jeden policjant stracił życie w wyniku odniesionych ran, a trzech innych jest poważnie rannych. W wymianie ognia zginął także sprawca strzelaniny.

Jego tożsamośc nie została ujawniona. Nie są też znane motywy sprawcy. Wiadomo jedynie, że mężczyzna zabarykadował się w jednym z budynków w centrum Levelland i zaczął strzelać ok. godz. 14 w czwartek.

W strzelaninie życie stracił jeden policjant, a jeden jest w stanie krytycznym. Stan dwóch pozostałych funkcjonariuszy jest stabilny.

Jeden z policjantów trafił do szpitala w Levelland, a trzech – do kliniki w oddalonej o 50 km stolicy hrabstwa Lubbock.

Podczas operacji w Levelland policję wspomagali funkcjonariusze FBI oraz agenci z teksańskiego departamentu bezpieczeństwa publicznego.

Mimo podejmowanych przez Biały Dom prób ograniczenia dostępu do broni palnej, w Stanach Zjednoczonych wciąż dochodzi do incydentów z udziałem broni palnej.

Większość Amerykanów popiera zaostrzenie przepisów dotyczących tej broni. Przeciwni są temu jednak m.in. lobbyści z organizacji związanych z przemysłem zbrojeniowym. Przeciwnicy restrykcji powołują się na drugą poprawkę do Konstytucji gwarantującą prawo do noszenia broni. Przeciwko ograniczeniom jest m.in. wpływowe krajowe stowarzyszenie strzeleckie (NRA.(PAP)