Czechy liderem wolności w Europie. Prawo do samoobrony z użyciem broni palnej wprowadzane jest do ustawy konstytucyjnej

Republika Czeska pozostaje niekwestionowanym liderem walki o prawa do broni w Europie. 13 lipca czeski rząd ogłosił, że poparł plan zapisania w konstytucji indywidualnego prawa  do użycia broni palnej w obronie własnej i innych. Posunięcie to ma miejsce trzy lata po tym, jak inna propagująca legalne użycie broni palnej poprawka konstytucyjna przeszła przez czeską Izbę Deputowanych (niższą izbę czeskiego parlamentu), ale nie uzyskała ostatecznej akceptacji (nraila.org).

We wrześniu ubiegłego roku 35 członków czeskiego Senatu wprowadziło ustawę o zmianie Karty Podstawowych Praw i Wolności czeskiej konstytucji (www.senat.cz). Propozycja ta ma na celu wprowadzenie do Karty zapisu, który w przybliżeniu brzmi następująco:

“Prawo do obrony własnego lub cudzego życia i broni jest gwarantowane na warunkach określonych przez ustawę”.

(Tłumaczenie dokonane przez NRA-ILA jest niestety niedokładne. Za oryginałem : Právo bránit život svůj či život jiného člověka i se zbraní je zaručeno za podmínek, které stanoví zákon – Prawo do obrony własnego życia lub życia innej osoby, nawet z użyciem broni, jest gwarantowane na warunkach określonych w ustawie – przyp. MR)

W dokumencie uzasadniającym proponowaną zmianę senatorowie zauważyli: “Obecna propozycja (…) wzmacnia podstawowe prawa jednostek. Sam projekt wprowadza konstytucyjne umocowanie prawa do obrony z użyciem broni.” W dalszej części artykułu wyjaśniono: “Biorąc pod uwagę znaczenie prawa do życia, które jest najbardziej podstawowym prawem, ponieważ bez życia inne prawa człowieka nie mogą być spełnione, we wniosku uznano za stosowne symboliczne podniesienie tego prawa do poziomu konstytucyjnego.”

Według europejskiego serwisu informacyjnego Euractiv, propozycja Senatu pojawiła się częściowo dzięki oddolnym wysiłkom na rzecz praw do broni, podobnym do tych, które uczyniły zwolenników Drugiej Poprawki wielką siłą polityczną w Stanach Zjednoczonych. Działacze na rzecz praw do broni przedstawili senatorom petycję zawierającą ponad 100,000 podpisów popierających rozszerzenie prawa do użycia broni. (euractiv.com)

Według raportu Czeskiej Agencji Informacyjnej (CTK), czeski rząd miał pozostać neutralny w sprawie poprawki dotyczącej samoobrony, ale zmienił swoje stanowisko po “intensywnej debacie”. Propozycja zyskała poparcie czeskiego ministra obrony Lubomíra Metnara, który jako powód poparcia podał “zmiany w sytuacji dotyczącej bezpieczeństwa”.

Częściowym bodźcem do wprowadzenia proponowanej poprawki są wysiłki Unii Europejskiej, by ograniczyć posiadanie broni palnej przez osoby cywilne. Po atakach terrorystycznych w Paryżu 13 listopada 2015 roku, Unia Europejska przyspieszyła plany nowelizacji dyrektywy o broni palnej, która określa minimalny próg kontroli broni, jaki musi wprowadzić każde państwo członkowskie (nraila.org). Ostateczna wersja przebudowanej Europejskiej Dyrektywy o Broni Palnej wprowadziła nowe zasady dotyczące niemal każdego aspektu posiadania broni; od surowych ograniczeń dotyczących rodzajów samopowtarzalnej broni palnej jaką może posiadać osoba prywatna, po bardziej rygorystyczne wymogi licencyjne dla posiadaczy broni. Kraje członkowskie UE miały dostosować swoje prawo krajowe do wymogów dyrektywy do grudnia 2019 roku.

Głównym zwolennikiem poprawki jest konserwatywna partia Obywatelskich Demokratów (wikipedia.org). Według CTK, Obywatelscy Demokraci uważają, że poprawka “powinna pomóc przeciwstawić się tendencjom rozbrojeniowym Unii Europejskiej i zapobiec ograniczaniu praw do broni przez wprowadzane ustawodawstwo”.

NRA-ILA (opracował Maciej Rozwadowski)

Wiecie czym różnią się Czechy od Polski? Tym, że Czesi nie mają w głowach sowieckiego myślenia, a my udajemy, że nie jesteśmy sowieckimi ludźmi. Rządy w Polsce są o mentalności sowieckiej, w Sejmie i Senacie w większości zasiadają ludzie o mentalności sowieckiej. Urzędnicy ładni, piękni, troskliwi mają wartości sowieckie. My zaś się na to wszystko patrzymy i udajemy, że tego sowieckiego myślenia w Polsce nie ma. Udajemy, że Polska jest normalna, że demokracja pięknie działa, że nasz postęp jest jak najbardziej pozytywny. Państwo pozorne, państwo, w którym fikcja i życzeniowe myślenie rządzi rzeczywistością.

Taki mam komentarz na to co powyżej przedstawiam czytelnikom bloga. Tu jest wyspa, a właściwie to tylko wysepka normalności, którą mozolnie, każdego dnia trzeba pielęgnować.

at