Śmiertelna gra prowadzona przez władze Nowego Jorku trwa i jasno pokazuje, że strefy wolne od broni nie działają.
- Autor: Maciej Rozwadowski
- 18 lutego 2023
- Brak komentarzy
W zeszłym roku nowojorscy ustawodawcy ogłosili Times Square strefą wolną od broni, miało to być odpowiedzią na decyzję Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który unieważnił stanowe prawo dotyczące broni palnej, a także miało zapewnić bezpieczeństwo w tym turystycznym magnesie po chudych latach pandemii.
Ale w czwartek (09.02) ok. 17:30, kiedy pracownicy spieszyli się aby złapać pociągi do domu, a turyści udawali się do hoteli i teatrów na Broadwayu, 22-letni mężczyzna z Bronxu został śmiertelnie postrzelony w pobliżu restauracji Shake Shack na Ósmej Alei przy West 44th Street.
Strzelanina była pierwszą od czasu utworzenia kosztownej, oznakowanej strefy, podała policja w swoim oświadczeniu, i natychmiast ponowiła pytania o to czy takie oznakowanie może naprawdę chronić ten rejon.
“Ludzie czują się ośmieleni do użycia broni na ulicy” – powiedział Tom Harris, emerytowany inspektor nowojorskiej policji i prezes organizacji Times Square Alliance, która zajmuje się promocją i organizacją dużych imprez okolicznościowych.
“Strefa wolna od broni nie powstrzyma przestępcy od noszenia broni” – powiedział pan Harris.
Ofiara strzelaniny, zidentyfikowana przez policję w piątek jako Idrissa Siby (www.gofundme.com), został trafiony w klatkę piersiową i uznany za zmarłego w szpitalu Mount Sinai West. Kilka godzin później policja podała, że szuka dwóch strzelców. Do piątku nie dokonano żadnego aresztowania.
Pan Harris pochwalił burmistrza Erica Adamsa i Departament Policji za ponad dwukrotne zwiększenie obsady patrolującej Times Square, z 65 do 137 funkcjonariuszy. Wzmocnione patrole doprowadziły do widocznego spadku przestępczości, powiedział pan Harris.
W ostatnich trzech miesiącach 2022 roku policja zgłaszała jedno przestępstwo co trzy dni, w 2021 roku zgłoszenia wpływały co drugi dzień, powiedział pan Harris.
“To niefortunne, że niektóre z tych głośnych przestępstw tak mocno niwelują postęp który osiągnęliśmy”, powiedział.
Jedno z takich przestępstw miało miejsce w Sylwestra, kiedy to mężczyzna z Maine, którego opisano jako niedoszłego dżihadystę, zaatakował maczetą w trzech funkcjonariuszy. Jeden z nich, który właśnie ukończył akademię policyjną, doznał w tym incydencie pęknięcia czaszki.
Dla mieszkańców i właścicieli firm, strzelanina w czwartek była przypomnieniem, że obszar Times Square może być niebezpieczny pomimo zwiększonej obecności policji – i etykiety “gun-free zone”.
Ross Hallock, 48-letni prawnik, szedł w czwartek wieczorem ze swojego mieszkania na siłownię, gdy zobaczył sanitariuszy udzielających pomocy ofierze strzelaniny.
“Nikt nie wydawał się tym przejmować, tysiące ludzi przechodziło obok” – powiedział Hallock. “Kilka osób zatrzymało się, aby popatrzeć, ale większość ludzi po prostu przechodziła tuż obok”.
Hallock powiedział, że kiedy chodzi do sklepu spożywczego na 43. ulicy, często widzi ludzi dokonujących transakcji narkotykowych, najwyraźniej nie przejmujących się tym, że zostaną aresztowani. Problem “znacznie się pogorszył od 2020 roku” dodaje.
“Oni nawet tak naprawdę tego nie ukrywają” – powiedział. “Ja osobiście nie jestem przerażony, ponieważ jestem dużym mężczyzną, ale ten teren jest teraz bardzo niebezpieczny”.
Ibrahim Md, który prowadzi kiosk za rogiem Shake Shack, był na miejscu gdy usłyszał strzały. Zamknął drzwi i pozostał wewnątrz swojego stoiska dopóki nie pojawili się policjanci, którzy powiedzieli mu, że można bezpiecznie wyjść.
“To przerażające” – powiedział pan Md. Pracuje on w tym miejscu od pięciu lat, ale przestępczość ostatnio się nasiliła. Mimo to pozostaje na Times Square.
“Co mogę zrobić?” powiedział. “To jest moja praca więc to robię.”
Stan uchwalił ustawę ustanawiającą strefę po czerwcowej decyzji Sądu Najwyższego, uchylającej stuletnie nowojorskie prawo dotyczące broni, które nakładało ścisłe ograniczenia na publiczne noszenie broni palnej.
Ustawa wskazywała budynki rządowe, miejsca kultu religijnego, placówki służby zdrowia, biblioteki, place zabaw, parki publiczne, metro i Times Square jako miejsca, w których ludzie będą mieli zakaz noszenia broni.
W październiku, burmistrz Adams, który przyznał że posiada trzy pistolety, podpisał ustawę która bardzo szeroko zdefiniowała Times Square i uczyniła nielegalnym noszenie broni pomiędzy Szóstą i Dziewiątą Aleją oraz 40-tą i 53-tą ulicą. Powiedział, że ustawodawstwo pomoże “tamować te rzeki, którymi” broń palna wlewa się do Nowego Jorku.
“To jest serce naszego miasta”, powiedział wtedy Adams, zauważając, że prognozuje się iż w 2022 roku miasto odwiedzi 56 milionów ludzi, a wielu z nich prawdopodobnie przejdzie po Times Square.
“Chcemy się upewnić, że są bezpieczni” – powiedział burmistrz. Prawo stworzy środowisko, w którym odwiedzający “nie będą musieli być sparaliżowani świadomością, że ktoś nosi broń w tej okolicy”. W piątkowym oświadczeniu Adams powiedział, że pod jego administracją policja codziennie usuwa z ulicy nielegalną broń, a sprzedaż niemożliwej do wyśledzenia broni palnej bez numerów seryjnych – znanej jako broń widmo – wprowadzanej do miasta przez pięciu sprzedawców internetowych ustała.
“Ale ta strzelanina podkreśla potrzebę utrzymania Times Square jako lokalizacji wrażliwej” zgodnie z prawem stanowym – powiedział.
Według RAND Corporation, która badała takie przepisy w całym kraju, nie jest jednak jasne jak te prawa wpływają na poziom bezpieczeństwa w miastach i miasteczkach które je uchwalają,
“Ogólnokrajowa baza danych na temat stref wolnych od broni nie istnieje, a różne decyzje o tym jak sklasyfikować te obszary, mogą prowadzić do bardzo różnych wniosków”, zapisano w studium.
Harris powiedział, że strzelanina w czwartek pokazała potrzebę bardziej holistycznego podejścia do walki z przestępczością na poziomie stanowym, jak na przykład nakładanie wyższych kar na przestępców-recydywistów, skazanych za przestępstwa z użyciem przemocy.
Mimo to, powiedział, że nie przewiduje iż strzelanina wpłynie na wielkość tłumów na Times Square, który ostatnio przyciąga około 330.000 odwiedzających dziennie, jest to około 85 procent tego co działo się przed pandemią.
“Moje poczucie jest takie, że choć jest to tragedia to nie będzie miała znaczenia” – powiedział pan Harris.
W piątek, ludzie wchodzący i wychodzący z Shake Shack wydawali się podzielać to przekonanie.
Bridgette Parrish, która przyjechała z Atlanty z córką i jej najlepszą przyjaciółką, powiedziała, że chociaż czuła niepokój gdy dowiedziała się że w nocy doszło do strzelaniny, nie powstrzyma ich to od spacerowania po Times Square, przynajmniej w ciągu dnia.
“Zdecydowanie nie mamy zamiaru wychodzić w nocy”, dodała.
Maryna Fostenko i jej mąż Igor Fostenko przyjechali do Nowego Jorku pięć dni wcześniej z Irpienia na Ukrainie na tygodniowy wyjazd służbowy. Pan Fostenko powiedział, że byli w mieście ledwo chwilę, a już ktoś zaproponował im zakup narkotyków.
I chociaż strzelanina ich zaniepokoiła, to biorąc pod uwagę że pochodzą z Ukrainy, która została zaatakowana tylko w piątek ponad 70 rakietami, mieli zdecydowanie inną perspektywę niż większość turystów spacerujących po Times Square.
“Na Ukrainie czujemy się jednak mniej bezpiecznie”, powiedziała pani Fostenko.
Maria Cramer i Lola Fadulu (www.nytimes.com)
tłumaczył MR
Przerywnik filmowy: