Po co ci broń? Stacja benzynowa to strefa zwiększonego ryzyka bezprawnego ataku. Przykład ze Skierniewic.

20-latek, który z bronią napadł na stację paliw w Skierniewicach, na trzy miesiące trafił do aresztu. Zarzuty usłyszała także 24-latka, która miała mu pomagać w napadzie. Po około dwóch tygodniach poszukiwań policjanci zatrzymali dwoje mieszkańców Skierniewic, którzy 7 czerwca wspólnie dokonali rozboju z użyciem broni na stacji paliw. Wówczas, około godziny 23, czyli na chwilę przed zamknięciem, do budynku stacji paliw w Skierniewicach wszedł mężczyzna. Miał założony kaptur, na twarzy maseczkę, a w ręku trzymał przedmiot wyglądający jak krótka broń palna.

Podszedł do pracownicy stacji i celując w nią, zażądał wydania pieniędzy. Kobieta wydała mu całą kwotę, jaka znajdowała się w kasie. Mężczyzna zabrał łup i zniknął w pobliskich zaroślach – zrelacjonowała zdarzenie w niedzielę nadkomisarz Magdalena Studniarek z komendy w Skierniewicach.

Całe zajście zarejestrował monitoring. Policjanci skrupulatnie analizowali każdy zabezpieczony na miejscu ślad, nagranie z kamer oraz zeznania świadków, dzięki czemu po około dwóch tygodniach wytypowali sprawcę. Zatrzymano 20-letniegp mieszkańca Skierniewic, który – jak się okazało – nie działał sam, gdyż pomagała mu 24-letnia kobieta.Zostali oni zatrzymani w swoich miejscach zamieszkania. Oboje usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Wobec mężczyzny sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Za rozbój z bronią grozi kara nawet 12 lat więzienia.

W całości za : lodz.se.pl

W artykuł o napadzie na stację wpleciono doniesienie o 17-to latku napadającym z siekierą na sklepy Żabka (PCCB?) oraz sondę której wyniki zaprezentowane są poniżej: