Ślepa religia transformacji energetycznej.
- Autor: Maciej Rozwadowski
- 7 lipca 2023
- Brak komentarzy
Nieustannie słyszymy, że świat jest w trakcie transformacji energetycznej, polegającej na przejściu z paliw kopalnych na tzw. “zieloną” energię. Mainstreamowe “Wiadomości” powszechnie podają to właściwie jako fakt dokonany. W rzeczywistości jednak takie przejście nie ma miejsca i nigdy nie będzie miało miejsca.
Robert Bryce, jeden z najlepszych ekspertów ds. energii w kraju, wyjaśnia:
Bolesna prawda jest taka: transformacja energetyczna się nie dokonuje. Dane liczbowe z opublikowanego właśnie Statistical Review of World Energy po raz kolejny pokazują, że pomimo szybkiego wzrostu udziału energii wiatrowej i słonecznej, te dwie formy energii nie nadążają nawet za wzrostem wykorzystania energii z węglowodorów nie mówiąc już o jej zrównoważeniu. Dotyczy to zarówno całego świata, jak i samych Stanów Zjednoczonych.
W wartościach bezwzględnych zużycie węglowodorów wzrosło o 110 eksadżuli (EJ), podczas gdy energia wiatrowa i słoneczna wzrosła o zaledwie 32 EJ. Zatem wzrost zużycia energii z węglowodorów w analizowanym okresie był 3,4 razy szybszy niż w przypadku energii wiatrowej i słonecznej.
A oto kluczowa kwestia: węglowodory dominują, pomimo wydatkowania wręcz oszałamiających pieniędzy na energię wiatrową i słoneczną. Według styczniowego raportu Bloomberg New Energy Finance, w latach 2004-2022 na energię alternatywną na całym świecie wydano około 6,7 bln USD, z czego zdecydowana większość, około 4,8 bln USD, została wydana na odnawialne źródła energii. Zdecydowana większość z tych 4,8 bln USD – około 4,1 bln USD – została wydana na energię wiatrową i słoneczną.
A co z USA?
Według BNEF, w latach 2004-2022 wydatki USA na energię wiatrową i słoneczną wyniosły około 591 miliardów dolarów. Pomimo tych ogromnych inwestycji, jak widać na powyższej grafice, sam wzrost – powtarzam, sam wzrost – zużycia gazu ziemnego w 2022 r. był dwukrotnie wyższy niż wzrost zużycia energii wiatrowej i słonecznej łącznie. Zapotrzebowanie na węgiel spadło o 0,7 EJ. Zużycie ropy wzrosło o 0,6 EJ, a gazu o 1,6 EJ. Zatem wzrost netto zużycia węglowodorów w USA w 2022 r. wyniósł 1,5 EJ, czyli 1,9 razy więcej niż odnotowany łącznie wzrost w przypadku energii wiatrowej i słonecznej. …
Krajowe zużycie gazu w 2022 r. wzrosło aż o 5,4% i osiągnęło rekordowy poziom 85,3 mld stóp sześciennych dziennie. W marcu Energy Information Administration poinformowała, że zużycie gazu ustanowiło miesięczne rekordy w 9 z 12 miesięcy w 2022 roku. Nie tylko roczne zużycie osiągnęło nowy rekord, ale Stany Zjednoczone ustanowiły również nowy rekord dziennego popytu.
Bryce zwraca uwagę, że rok 2022 nie był żadną anomalią. Wręcz przeciwnie, w 2021 r. wzrost zużycia węglowodorów w USA przekroczył wzrost zużycia energii wiatrowej i słonecznej aż 5,7-krotnie.
Przejście na “zieloną” energię nigdy nie nastąpi, ponieważ wiatr i energia słoneczna po prostu nie działają. Wiatraki i panele przez większość czasu nic nie produkują. Pewnego dnia może nastąpić przejście na energię jądrową:
Ostatnia uwaga: wyobraźmy sobie, o ile bardziej zaawansowany byłby dziś świat, gdyby 4,1 bln USD wydane na energię wiatrową i słoneczną w ciągu ostatnich 18 lat zostały zamiast tego wydane na rozwój i wdrożenie nowej generacji elektrowni jądrowych. To byłaby transformacja energetyczna o której wartoby było pisać.
I jeszcze jedno: warto zapoznać się z raportem przygotowanym przez Roberta Bryce’a dla Center of the American Experiment na temat kwestii użytkowania gruntów związanych z energią wiatrową i słoneczną. Ciekawostka: aby zaspokoić zapotrzebowanie Ameryki na energię elektryczną za pomocą energii wiatrowej, konieczne byłoby przeznaczenie pod turbiny wiatrowe obszaru dwukrotnie większego od powierzchni Kalifornii:
A gdybyśmy wszyscy na dodatek jeździli pojazdami elektrycznymi, to Bóg jeden wie ile miejsca by na to wszystko było trzeba.
John Hinderaker (www.powerlineblog.com)
tłumaczył MR