Czeski parlament odrzucił w pierwszym czytaniu projekt ustawy implementującej kagańcową europejską dyrektywę o broni

W dniu 27 lutego 2018 w czeskim parlamencie miało miejsce pierwsze czytanie nowelizacja ustawy o broni, która miała implementować dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/853 z dnia 17 maja 2017 zmieniająca dyrektywę Rady 91/477 / EWG w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni.

Parlament zdecydował w pierwszym czytaniu odrzucić projekt. Posłowie niemal jednomyślnie byli za odrzuceniem projektu, 167 posłów było za, kilku posłów wstrzymało się od głosu i nikt nie był przeciwny. 

Ten świetny wynik nie był wynikiem przypadku. Stało się tak dzięki tysiącom godzin poświęconym przez wolontariuszy, dziesiątkom tysięcy koron z kieszeni wolontariuszy. Działacze społeczni w całych Czechach zaangażowali się w działania przeciwko wdrożeniu dyrektywy.

Jednak głosowanie nie jest oczywiście ostatecznym zwycięstwem. Prace zostały wstrzymane do czasu rozpoznania skargi Republiki Czeskiej, w której Czechy domagają się przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości uchylenia dyrektywy. Skarga została złożona w ubiegłym roku i jest wspierana przez Polskę i Węgry.

(źródło myslivost.cz)


 

Amerykanom zazdroszczę Prezydenta, Czechom parlamentu i działaczy społecznych, tak bardzo zaangażowanych w sprawie dostępu do broni palnej. Warto brać przykład ze zdeterminowanych sąsiadów to apel do posłów, senatorów i do obywateli zainteresowanych dostępem do broni w Polsce.

W Polsce niestety rządowi eksperci coś kombinują, ukrywając  przed nami swoje pomysły. Gdy prosiłem o dokumenty pokazujące co oni tam w gabinetach wymyślają, najpierw udawali głupiego, a teraz odwlekają przekazanie dokumentów. Na moje ponownie żądanie wydania dokumentów dotyczących prac nad opracowaniem projektu ustawy wdrażającej dyrektywę otrzymałem taką odpowiedź:

Panowie w MSWiA potrzebują dwa miesiące na pokazanie nam tego co wymyślili. No cóż, po tym jak ten rząd traktuje problem transparentności własnych działań oceniam, że jest wrogi wszelkim inicjatywom społecznym i będzie chciał napisać złowrogie nam prawo, podkulając ogon przed europejskimi biurokratami.

W Polsce potrzeba nowego otwarcia. Wkrótce będzie walne zebranie Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni. Trzeba będzie wybrać nowe władze stowarzyszenia. Mam nawet pewne przemyślenia w tym względzie.

Myślałem długo i wymyśliłem, co bym chciał osiągnąć. Chciałbym nadal pełnić funkcję w zarządzie stowarzyszenia, ale zarząd powinien być inny. Pomyślałem, że w czasie gdy będzie walka w Sejmie o nowe prawo do broni dobrze aby prezesem stowarzyszenia był Jarosław Lewandowski. Pomysłodawca i jeden z założycieli, człowiek o niewątpliwych zasługach dla tego co dzisiaj mamy w przepisach o broni. Kiedyś osiągnął sukces, niech dzisiaj tego sukcesu broni. To takie luźne myśli, ale nabierają kształtu. Dzielę się z czytelnikami bloga, aby myśleć zawczasu.

Kategorie: Wiadomości