Dzisiaj przerwa, uzupełniam energię czytając o Bogu i Reaganie.
- Autor: Andrzej Turczyn
- 15 grudnia 2016
- komentarze 2
Czasami jestem zmęczony i nie mam siły pisać o dostępie broni. Muszę naładować akumulatory. Ostatnio sięgnąłem po książkę Ronald Reagan Duchowa Biografia. Dzisiaj czas na odpoczynek od pisania. Czytam o Bogu i o Ronaldzie Reaganie, oczywiście w doborowym towarzystwie…
Okazuje się, że to właśnie Bóg był największą inspiracją w działalności Reagana. Książka dla każdego kto wzdycha myślami do wolności, prawie do wyboru własnej drogi. Książka dla każdego kto nienawidzi komunizmu.
Zdziwi się każdy kto sprowadza Reagana do niski podatków i walki z komunistami. “Wiara z nie ekonomia jest głównym problemem naszych czasów, a kryzys świata zachodniego uzależniony jest od tego, na ile jest on obojętny względem Boga” – to słowa Ronalda Reagana wypowiedziane przemówieniu Imperium zła, dającemu początek rozprawy z ZSRR.
Zachęcam do sięgnięcia po tą książkę, jest niebagatelnym świadectwem tego co było pochodnią wskazującą drogę temu najświetniejszemu Prezydentowi USA naszych czasów.
Oczywiście nie chodzi Reaganowi o Boga rozumianemu po katolicku, czyli Boga domagającego się więcej ziemi, więcej ulg i przywilejów dla wiernych swoich sług w Watykanie. Reagan mówił o Bogu Wszechmogącym, Stworzycielu objawionym w Biblii, nie o Bogu zamkniętym w kamiennych świątyniach, posągach przepięknych świętych obrazach.