Petycja w interesie publicznym, w przedmiocie żądania zmiany art. 25 kodeksu karnego
- Autor: Andrzej Turczyn
- 30 marca 2017
- komentarzy 37
Dość regularnie przestrzeń publiczna jest rozdzierana opisami nieakceptowalnych społecznie rozstrzygnięć sądów karnych, które dotyczą obrony koniecznej. Ludzie zgrzytają z bezsilności zębami na to, jak działa w Polsce instytucja obrony koniecznej. Politycy i nie-politycy, którzy są posłami na Sejm, nie podejmują inicjatywy ustawodawczej. Szczerze piszę, zupełnie nie rozumiem z jakiego powodu. Zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, prowadzona przez partię KORWiN (obecnie WOLNOŚĆ) nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Pewna zbiórka podpisów, zapowiadana przez Przemysława Wiplera, niestety okazała się tylko słowami.
Nie zgadzając się na obecny stan prawny, zacząłem patrzeć na przepisy prawa i znalazłem ustawę z 11 lipca 2014 roku o petycjach. Akt prawny nowy, już często wykorzystywane, dający bardzo ograniczone możliwości działania. Działania, które może zwrócić uwagę opinii publicznej, może mediów, na sprawę obrony koniecznej. Nie zwlekam, nikt w tej doniosłej społecznie sprawie nie ma prawa na czekanie. Zbyt poważna to sprawa, dotycząca ludzkich krzywd i łez, aby można było bezczynnie patrzeć na bierność posłów w Sejmie.
W dniu wczorajszym nadałem do Marszałka Sejmu sporządzoną przeze mnie petycję o poniższej treści. Do petycji dołączyłem od dawana już gotowy projekt zmiany ustawy kodeks karny, w zakresie art. 25. Sejm ma teraz trzy miesiące na rozpoznanie petycji. Zobaczymy co zrobią posłowie z obywatelską petycją w interesie publicznym, zawierającą żądanie zmiany prawa. Was proszę o wsparcia mojej inicjatywy, przez rozpowszechnianie tej wiadomości, podawanie dalej. To możecie zrobić dla innych, a może i dla siebie. Ta sprawa dotyczy każdego Polaka, bo nieznane jest to czy i kiedy przyjdzie się przed bezpośrednim i bezprawnym zamachem bronić.
Na stronie sejmowej pouczenie o procedowaniu z petycjami jest dość czytelne. Nie można zbyt wiele oczekiwać. Jak można przeczytać z informacji za 2015 r. (za rok 2016 nie ma informacji) na złożonych 40 petycji, jedynie jedna została załatwiona w formie skierowania przez komisję projektu ustawy. Przeglądając sposób załatwienia petycji przez sejmową komisję w obecnej kadencji Sejmu, głównie pojawia się adnotacja:
Komisja nie uwzględniła żądania będącego przedmiotem petycji.
Ktoś powie, że to i tak nic nie da. Może to i prawda. Czy to przekonanie uprawnia do czekania i bierności, wobec faktu jak bardzo obrona konieczna rozpala społeczne emocje? Może wreszcie politycy i nie-politycy, będący posłami w Sejmie zainteresują się tą ważna dla Polaków sprawą?
Potwierdzenie złożenia petycji:
Petycja w formacja .pdf: