Są przestępcy specjalizujący się w handlu nielegalną bronią – przykład z Warszawy i Francji
- Autor: Andrzej Turczyn
- 17 marca 2019
- Brak komentarzy
Serwis PAP zawiadamia o tym, że Rafał B.”Bukaciak” szef przestępczej tzw. grupy konstancińskiej został w czwartek prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za m.in. zabójstwa i udział porwaniach.
“Bukaciak” oskarżony był o 22 przestępstwa, w tym kierowanie w latach 2010-2013 tzw. grupą konstancińską (wraz z Łukaszem A. “Łukim”), rozboje i wymuszenia rozbójnicze, czerpanie korzyści z nierządu, porwania, posiadanie “znacznego arsenału broni palnej”, pomoc w zabójstwie oraz dwa zabójstwa, których miał bezpośrednio dokonać (Grzegorza Z. ps. “Pająk” miał zabić łopatą w 2002 roku, a Grzegorza P. ps. “Pekin” z grupy “szkatułowej” miał zastrzelić w 2012 roku; obie ofiary zostały zakopane w miejscowości Dębówka pod Warszawą), a także o cztery podżegania do zabójstwa innych osób z grup przestępczych. Sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary wobec 16 z 22 zarzucanych mu czynów.
Gang “Bukaciaka” specjalizował się w przemycie i handlu narkotykami oraz bronią. Strefami wpływów grupy Rafała B. objęte były – jak mówią policjanci – podwarszawskie miejscowości: Piaseczno, Konstancin i Góra Kalwaria.
Całej depeszy PAP nie wstawiam do tekstu, szkoda miejsca, dla potrzeb wykazania, że bandyci mają w Polsce broń powyższe fragmenty wystarczą. Dla szczególnie zainteresowanych depesza do pobrania po kliknięciu o tu.
Kolejna wiadomość jest z Francji. Europol zawiadamia, że francuska żandarmeria rozbiła grupę handlarzy broni. W końcówce lutego 2019 r. francuska Żandarmeria Narodowa (Gendarmerie Nationale) aresztowała siedem osób podejrzanych o przemyt broni palnej do Francji.
W wyniku skoordynowanych działań w całej Francji kilkadziesiąt sztuk broni palnej. Broń była między innymi przemycana z USA w ten sposób, że byłą dzielna na części i wysyłana w paczkach do Francji. Według informacji Europolu ta zorganizowana grupa przestępcza tylko w 2018 roku wwiozła do Francji ponad 450 sztuk broni palnej.
Moim zdaniem przemyt szedł też z obszaru wojny na Bliskim Wschodzie. Zwróćcie uwagę na poniższe zdjęcie, to głównie broń z II wojny światowej, używana z powodzeniem w Syrii.
Posiadanie broni i handel bronią przez przestępców jest w obecnej sytuacji Polski i Europy zjawiskiem bardzo niebezpiecznym. Przez systematyczne śledzenie doniesień medialnych nabrałem przekonania, że bandyci w Polsce i Europie mają broń i zdobycie jej nie jest wcale jakieś szczególnie trudne. Tu przykład gangsterów, którzy specjalizowali się w sprzedaży broni. Przecież nie sprzedawali jej przestrzegającym prawa Polakom czy Francuzom, a sprzedawali ją – łobuzom.
Aby walczyć z zagrożeniem trzeba po pierwsze je zdiagnozować. Tzn. trzeba wiedzieć jak jest. Trzeba udzielić sobie odpowiedzi czy przestępcy mają w Polsce i Europie łatwość zdobywania broni. Moim zdaniem tak jest, a posiadanie broni towarzyszy najpoważniejszym aktom kryminalnym i zorganizowanej przestępczości. Ci po prostu mają broń i to jest reguła.
Drugi krok to sposób zwalczania problemu. Oczywiste dla mnie jest, że kierunkiem zasadniczym jest zwalczanie samych przestępców. Tak jak w tej sprawie, łapanie ich i zamykanie w kryminale. To zadanie służb państwa, w szczególności Policji. To jednak nie jest odpowiedzią na pytanie jak pojedynczy człowiek ma być bezpieczny przed ewentualnym atakiem uzbrojonego bandyty.
Pytanie nie ma brzmieć: jak zapewnić bezpieczeństwo społeczeństwu. Pytanie ma brzmieć: jak pojedynczy człowiek ma być bezpieczny przed ewentualnym atakiem uzbrojonego bandyty. Jest tak, bo najważniejszy jest interes jednostki, a nie czegoś co nie odczuwa bólu – tj. społeczeństwa.
Z tym społeczeństwem i insertem społeczeństwa to taki sowietyzm, przejaw istnienia komunistycznej ideologii w myśleniu. To takie cwane przeciwstawianie interesu pojedynczego obywatela interesowi ogółu, aby można było krzywdzić jednostki w imię tzw. interesu wspólnego. Tak komunizm uzasadnia wszelkie swoje zło – insertem ogółu wyrażanym przez klasę zdemoralizowanych polityków.
W zdrowych narodach to nie tak ma być. Interes ogółu nie może być sprzeczny z interesem jednostki i z tego powodu nie pytam jak zabezpieczyć społeczeństwo przed uzbrojonymi bandytami, a pytam jak zabezpieczyć obywatela. Społeczeństwo nie istnieje aby wygodnie było darmozjadom politykom i urzędnikom, a aby gwarantować prawa jednostki.
To zdecydowanie ułatwia udzielenie odpowiedzi na poprawnie postawione pytanie (jak pojedynczy człowiek ma być bezpieczny przed ewentualnym atakiem uzbrojonego bandyty). Odpowiedź brzmi: trzeba uprzywilejować obywatela w posiadaniu broni względem bandyty. Uprzywilejować w taki sposób aby obywatel mógł mieć dostęp do broni, gdyby chciał w taki sposób zapewniać swoje bezpieczeństwo.
Jak to uprzywilejowanie ma wyglądać? Tu można dyskutować i przedstawiać różne wzorce, ale jedno jest pewne. Obowiązujące prawo w Polsce nie realizuje tego celu, a jest tak ułożone, że realizuje odmienny cel, uprzywilejowuje bandytę. Bandyta bez koncesji handluje bronią, sprzedaje ją bez pozwoleń łobuzom. W tym czasie przestrzegający prawa obywatele mają niewyobrażalne trudność w zdobyciu pozwolenia na broń. Kto taki system utrzymuje, ten jest wspólnikiem bandytów – świadomie lub nie.
Mogą politycy działać nieświadomie. Przekonałem się, że naprawdę wielu jest tam zwyczajnych takich pospolitych głupków ale w krawacie, którzy nie rozumieją elementarnych zjawisk społecznych.
Niedziela dzisiaj. Naszło mnie na pisanie tego co oczywiste, tylko trzeba chcieć wysilić rozum, a nie słuchać co mówią panowie i panie w telewizyjnym teatrzyku kukiełek zwanym polityka.