Wybuchowa Szwecja

2019-08-21 11:50 (PAP) Szwecja/ “Dagens Nyheter”: znaczny wzrost liczby eksplozji dokonywanych przez gangi

W pierwszym półroczu 2019 roku w Szwecji znacznie wzrosła w Szwecji liczba eksplozji materiałów wybuchowych – pisze w środę gazeta “Dagens Nyheter”. Według policji wybuchy to środek nacisku stosowany przez gangi zajmujące się handlem narkotykami, oszustwami oraz praniem brudnych pieniędzy.

Z danych pozyskanych przez dziennik “Dagens Nyheter” wynika, że w pierwszym półroczu 2019 roku doszło w Szwecji aż do 120 eksplozji materiałów wybuchowych, wobec 83 przypadków wybuchów w tym samym okresie ubiegłego roku. W 2018 roku odnotowano w Szwecji 157 eksplozji.

Według statystyk tego typu zdarzenia najczęściej mają miejsce na południu Szwecji. W okresie od stycznia do lipca bieżącego roku odnotowano tam 44 detonacje ładunków.

Petra Stenkula, szefowa policyjnego wydziału ds. zorganizowanej przestępczości w południowej Szwecji, wzrost liczby eksplozji materiałów wybuchowych upatruje w porachunkach grup przestępczych na tle finansowym. Jak wyjaśnia gazecie szwedzka policjant, podstawowym źródłem dochodu takich przestępców są narkotyki, oszustwa oraz pranie pieniędzy, a strzelaniny oraz ładunki wybuchowe służą im jako środki nacisku. “W pewnym sensie umieszczenie bomby może być łatwiejsze niż zamordowanie kogoś za pomocą broni palnej” – stwierdza Stenkula.

Od 2018 roku zaostrzono w Szwecji przepisy dotyczące posiadania broni, zwiększając kary oraz zwiększając uprawniania policji do zatrzymywania osób podejrzanych o jej przewożenie. W latach 2017-18 liczba strzelanin w Szwecji zmalała z 324 do 306.

Według Stenkuli na niebezpieczeństwo wykorzystania materiałów wybuchowych narażeni są zwłaszcza młodzi ludzie, wykorzystywani przez grupy przestępcze. W ubiegłym roku dwóch nastolatków, którzy chcieli podłożyć bombę, zostało poważnie rannych, gdy ładunek wybuchł wcześniej niż planowano. “Jeden z nich, 18-letni chłopak, został okaleczony na całe życie. Mimo tego nie chce rozmawiać z policją. To pokazuje jak silna jest w tym środowisku kultura milczenia” – podkreśla policjantka.

Dotychczas w Malmoe na południu Szwecji, gdzie najczęściej dochodzi do wybuchów, nikt nie zginął, ale od 2017 roku 8 osób zostało rannych.

Według policji, choć bomby podkładane są w celu zabicia konkretnych osób, to ich detonacje stanowią niebezpieczeństwo dla społeczeństwa. W kwietniu tego roku śpiąca dziewczynka została ranna odłamkiem szkła w wyniku wybuchu w sąsiedztwie.

Jak pisze “Dagens Nyheter”, trzy lata temu do wywołania eksplozji przestępcy wykorzystywali głównie granaty ręczne pochodzące z Bałkanów. Policja zauważa teraz większe wykorzystanie niewojskowych materiałów wybuchowych. Niektóre z nich pochodzą z kradzieży na budowach.

W ubiegłym tygodniu premier Danii Mette Frederiksen ogłosiła zaostrzenie kontroli na granicy ze Szwecją. Decyzja ma związek z zatrzymaniem obywatela Szwecji podejrzanego o podłożenie dynamitu przed urzędem skarbowym w Kopenhadze. W wyniku wybuchu uszkodzony został budynek, nikt nie został ranny.

O jakie wspaniałe skutki kulturowej różnorodności. Jest można powiedzieć rozrywkowo. Szkoda, że nie napisali dzielni dziennikarze nieco więcej na temat gangów, a w szczególności pochodzenia ich członków. Mi się zdaje, że ta wybuchowa porywczość szwedzkiego społeczeństwa wprost proporcjonalnie narasta do kulturowego ubogacenia Szwecji ludami z różnych innych niż Europa kontynentów.

Cieszę się wraz ze Szwedami, że możemy obserwować na ich przykładzie jak wspaniałe, rozrywkowe i wybuchowe efekty przynosi kulturowe ubogacenie i czerpanie pozytywów z kultur Afryki, Azji czy Bliskiego Wschodu.

Ciekawe czy w Polsce też tak będzie? PiS wszak przoduje w przyjmowaniu obcych kulturowo ludzi. PiS to partia patriotyczna, wszyscy o tym wiemy. Jak już przyjmuje obcych do Polski to będą tylko korzystne z tego efekty. PiS  to partia dobrobytu i cokolwiek robi ten dobrobyt nam powiększa, a kto nie wierzy jest wrogiem Polski!

Już nieco zapomnieliśmy o tym problemie, już dawno jakiś rozmodlony pan nie wymordował jakiejś większej grupy ludzi, a może już dawno temu o takim zdarzeniu nie pisały media. Nie czekam na taką wiadomość, ale jestem pewny, że wielkie bogactwo kulturowe w Europie prędzej czy później do czegoś takiego ponownie doprowadzi.