USA. Plany konfiskaty broni Beto O’Rourke’a pokazują, dlaczego posiadacze broni muszą zostawić swój błogostan za sobą

Celem jest doprowadzenie do konfiskaty broni. Konfiskata broni zawsze była jasnym celem

Dzięki niedawnej dobitnej wypowiedzi Demokratycznego kandydata na prezydenta w wyborach 2020r. Roberta (Beto) Francisa O’Rourke’a kolejne miliony Amerykanów mogą się teraz potencjalnie stać świadome tego faktu.

12 września, wyraźnie obłąkany Beto powiedział widzom ABC News, podczas debaty partii Demokratycznej, Hell, yes, we’re going to take your AR-15, your AK-47. Zgodnie z planem postępowania charakterystycznym dla bardziej wyrazistych kandydatów sztab Beto sprzedawał koszulkę z tym jakże stanowczym oświadczeniem już tego samego wieczora. Według Associated Press, 19 września Beto oświadczył, że jest otwarty na rozszerzenie swojego planu na wszystkie rodzaje półautomatycznej broni palnej.

Komentarze Beto wywołały krytykę niektórych demokratów. Zastanawiające jest jednak to, że krytyka demokratyczna wydawała się bardziej dotyczyć strategii byłego kongresmana niż istoty jego planu. Oni po prostu wolą konfiskatę która jest “dobrze przyrządzona” a nie “surowa”.

Smutne, że szczerość Beto może udaremnić jego bardziej subtelne podejście do identycznych wysiłków kontroli broni, Sen. Chris Coons (D-Del.) powiedział CNN “Szczerze mówiąc uważam, że to wystąpienie  będzie odgrywane przez długie lata na spotkaniach zwolenników Drugiej Poprawki i używane do straszenia ludzi poprzez mówienie im, że Demokraci przychodzą zabrać broń”, dodając jednocześnie “Musimy skupić się na tym, co możemy zrobić”. CNN zacytował tego “Demokratycznego doradcę” mówiącego, że oświadczenie Beto w debacie “tylko zasila narrację NRA, że Demokraci zabiorą wam broń”.

Innymi słowy: Przestań Beto, zdradzasz zakończenie!

Bombastyczna wypowiedź Beto dotycząca realizacji programu konfiskaty zawstydziła nawet media, które od dawna uczestniczą w maskowaniu celów politycznych zwolenników kontroli broni. W odpowiedzi media zostały niestety zmuszone do rzucenia niepożądanego światła na plany konfiskaty broni. Jak zauważyli redaktorzy “Od lat zwolennicy prawa do posiadania i noszenia broni podejrzewali, że konfiskata była grą końcową ale media traktowały ich jak paranoików. Takie podejście nie jest już możliwe”.

Redaktorzy The National Review zauważają to, co członkowie NRA wiedzą już dawno : konfiskata jest od dawna widoczna dla tych, którzy zwracają na nią wystarczającą uwagę. Jedyną niespodzianką dla Demokratów było niezastosowanie się Beto do ich wieloletniego scenariusza.

W maju tego roku były kandydat Demokratów na prezydenta Rep. Eric Swalwell (D-Calif.) zrobił coś podobnego pisząc artykuł dla USA Today, w którym opisał swój plan konfiskaty powszechnie posiadanej półautomatycznej broni palnej. Wyjaśniając, że zamierza wsadzić do więzienia tych, którzy by się nie zastosowali. Swalwell napisał: “powinniśmy karnie ścigać każdego, kto zdecyduje się temu przeciwstawić zatrzymując broń”.

Jeszcze w tym samym miesiącu kandydat na prezydenta Demokratów, Sen. Cory Booker (D-N. J.), wezwał do konfiskaty broni podczas wywiadu z CNN. Zapytany przez prowadzącą Poppy Harlow, czy oznacza to, że w przeciwnym razie przestrzegający prawa Amerykanie zostaliby uwięzieni za niezastosowanie się do jego planu konfiskaty, Booker jedynie odpowiedział “Powinniśmy mieć prawo zakazujące tej broni i powinniśmy mieć rozsądny okres czasu, w którym ludzie mogą tę broń oddać”.

We wrześniu Sen. Kamala Harris (D-Calif.) wyraziła swoje poparcie dla konfiskaty broni. Podczas występu w The Tonight Show z Jimmym Fallonem w roli głównej, Harris nazwała konfiskatę “dobrym pomysłem”; i powiedziała słuchaczom, że “musimy zrobić to w odpowiedni sposób”. 

Odpowiedź na narrację zwolenników kontroli broni jest międzynarodowa. W reakcji na atak terrorystyczny z 15 marca w Christchurch, premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern podjęła jednostronne środki w celu ograniczenia posiadania broni palnej, a prawodawcy uchwalili przepisy zakazujące posiadania karabinów samopowtarzalnych oraz wielu samopowtarzalnych i powtarzalnych strzelb. Krajowy scenariusz dot. kontroli broni przewidywał również konfiskatę legalnie posiadanej broni palnej.

Amerykańscy politycy zwalczający broń palną dopingowali wysiłki Ardern na rzecz konfiskaty. Demokratyczny kandydat na prezydenta Sen. Bernie Sanders (I-Vt.) oświadczył na Twitterze: “Tak wyglądają prawdziwe działania na rzecz powstrzymania przemocy z użyciem broni. Musimy pójść w ślady Nowej Zelandii, przejąć kontrolę nad NRA i zakazać sprzedaży i dystrybucji broni szturmowej w Stanach Zjednoczonych”. Rep. Alexandria Ocasio-Cortez (D-N. Y.) tweetowała: “W ciągu kilku dni po Christchurch Nowa Zelandia zadziałała, aby usunąć broń szturmową z rynku konsumenckiego. Tak wygląda przywództwo”.

W ostatnich latach wiece poparcia dla kontroli broni zostały wypełnione odezwami wzywającymi do konfiskaty broni palnej i uchylenia Drugiej Poprawki. “Wielcy i prawi” napisali niezliczone sentencje wzywające do konfiskaty broni lub zmiany konstytucji w celu wyeliminowania uznania prawa do posiadania i noszenia broni. New York Times użył nawet swojej pierwszej strony, by wezwać do konfiskaty broni.

Oczywiście program konfiskaty broni nie rozpoczął się wraz z kampanią wyborczą 2020 roku.

W 2015 r. przegrana kandydatka na prezydenta Hillary Clinton wyraziła swoje poparcie dla konfiskaty broni w stylu australijskim. Zapytana o australijski system konfiskaty w ratuszu w Keene, N. H. , Clinton zauważyła “Myślę, że warto byłoby rozważyć podjęcie działań na szczeblu krajowym, gdyby tylko można było to zorganizować”. Clinton dodała: “Nie znam wystarczająco dużo szczegółów, aby powiedzieć wam jak byśmy to zrobili lub jak by to działało, ale z pewnością warto przyjrzeć się przykładowi Australii”.

W 2013 r. prezydent Barack Obama zwrócił uwagę na Australię i brytyjskie programy konfiskaty broni, wzywając do “transformacji” amerykańskich przepisów dotyczących broni. W 2014 roku Obama ponownie wskazał Australię jako przykład dla Ameryki podczas sesji pytań i odpowiedzi Tumblra. Po tym, jak Obama opisał niepowodzenie wcielenia w życie kontroli broni jako “największą frustrację” w swojej prezydenturze, powiedział “Kilkadziesiąt lat temu Australia miała masową strzelaninę i Australia po prostu powiedziała, cóż, koniec tego, nie chcemy tego widzieć ponownie. I w zasadzie narzuciła bardzo surowe prawa dotyczące broni”.

Już całe dekady temu rzecznicy kontroli broni byli tak samo jednoznaczni w kwestii konfiskaty jak wielu obecnych kandydatów na prezydenta z ramienia Demokratów. Kiedyś odmówili uznania korzyści płynących z posiadania broni ale mimo to uparcie atakują trwającą na swoim miejscu Drugą Poprawkę?

W wywiadzie przeprowadzonym w 1995 roku  w programie “60 Minutes” Sen. Dianne Feinstein (D-Calif.) wyraziła swoje poparcie dla konfiskaty broni. Dyskutując o zakazie Clintona z 1994 r. , Feinstein stwierdziła: “Gdybym mogła dostać 51 głosów w Senacie Stanów Zjednoczonych za bezwarunkowym zakazem, odbierającym każdą sztukę broni – “Panie i Panowie nadstawcie uszu” – zrobiłbym to!”.

W latach 70-tych, grupy takie jak Krajowa Rada Kontroli Pistoletów Ręcznych (później nazwana Handgun Control a następnie Brady) otwarcie wezwały do wprowadzenia zakazu posiadania broni ręcznej przez osoby cywilne. Przewodniczący NCCH Pete Shields posunął się do wyjaśnienia, w jaki sposób rzecznicy kontroli broni doprowadzą do konfiskaty. W wywiadzie dla The New Yorker z 1976 roku, Shields stwierdził: “Jestem przekonany, że musimy mieć federalne ustawodawstwo, na którym będziemy się opierać. Będziemy musieli zrobić jeden krok na raz, a pierwszy krok jest niezbędny – biorąc pod uwagę realia polityczne – aby być bardzo skromnym.. Więc wtedy będziemy musieli ponownie zacząć pracować nad wzmocnieniem tego prawa, a następnie ponownie nad wzmocnieniem kolejnego prawa, a może nawet ponownie i ponownie. Teraz jednak bylibyśmy zadowoleni nawet nie z połowicznego sukcesu ale chociaż z niewielkiej zmiany. Nasz ostateczny cel – całkowita kontrola broni palnej w Stanach Zjednoczonych – wymaga czasu”.

Zrozumienie, że zwolennicy kontroli broni palnej dążą ostatecznie do konfiskaty broni, musi stanowić podstawę całej debaty na temat kontroli broni palnej. Jak wskazał Shields, środki kontroli broni zależą od siebie nawzajem pozwalając na wprowadzanie bardziej drastycznych rozwiązań, których wprowadzenia w życie domagają  się zwolennicy antybrojnej opcji.

Sen. Ted Cruz (R-Texas) wskazał na to podczas niedawnego pojawienia się w “ABC This Week” wyjaśniając, dlaczego zwolennicy praw do broni sprzeciwiają się tzw. uniwersalnym kontrolom przeszłości. Cruz stwierdził: “Jak tylko uda się wprowadzić kontrolę każdej prywatnej transakcji dot. broni. Nawet  dziadka dającemu swojemu wnukowi strzelbę do polowanie na ptaki. Jeśli masz prawo federalne umożliwiające skontrolowanie takiego przypadku, to następnym krokiem  jest ustanowienie federalnego rejestru broni, a rejestr broni jest krokiem, którego potrzebujesz do konfiskaty broni wiesz, że mamy teraz trzech z dziesięciu Demokratycznych kandydatów na prezydenta aktywnie opowiadających się za konfiskatą broni. Oni twierdzą, że rząd federalny przyjedzie siłą zabrać twoją broń”.

Cruz trafił w dziesiątkę ze swoją analizą. Ustawodawstwo dotyczące kontroli broni palnej, które wymaga, aby wszystkie prywatne umowy kupna-sprzedaży broni palnej odbywały się zgodnie z wytycznymi rządu federalnego, jest niezbędnym elementem umożliwiającym realizację planów konfiskaty broni snutych  przez polityków będących przeciw broni palnej.

Zwolennicy kontroli broni wyrazili się jasno. Ich wysiłki nie dotyczą “prześwietlania”, trzymania broni z dala od “niebezpiecznych ludzi”, ani żadnych innych tak zwanych “zdroworozsądkowych środków bezpieczeństwa dotyczących broni”.

Oni nie działają w dobrej wierze

Ofensywa “gun control” dotyczy całkowitego rozbrojenia społeczeństwa poprzez przymusową konfiskatę broni palnej. Beto po prostu wyciągnął królika z kapelusza.

(źródło nraila.org tłumaczenie Maciej Rozwadowski)

Myślicie, że powinienem pisać oczywistość ostrzegając, że nas również czeka konfiskata broni? Od dawana twierdzę, że w Europie jest już wszystko przygotowane, a w Polsce szczególnie. Całkowita rejestracja broni, kagańcowy system pozwoleń na broń, no i skrajna lewicowość polityków przesądza ten fakt.

Dla konfiskaty broni potrzeba tylko iskry. Dla dyrektywy Bieńkowskiej była iskra zamachów w Paryżu. Jestem pewny, że gdyby w Europie zdarzyło się ponownie coś podobnego, czekają nas kolejne obostrzenia, one będą zmierzały do zupełnego zakazania posiadania broni palnej.

To jest globalny plan wyrażany przez ONZ  w strategi zrównoważonego rozwoju, którą tak pilnie realizują lewicowy rząd PiS. Ta strategia na poziomie globalnym nazywa się chyba Agenda 2030.

To, że taki jest ostateczny cel dla mnie nie budzi wątpliwości. Wyobraźcie sobie, że wielu przedstawicieli tzw. środowiska strzeleckiego, nieustannie trwa w niezrozumiałym dla mnie stanowisku, że to co piszę i co robię szkodzi sprawie dostępu do broni. Oni myślą, że jak w tej sprawie będzie cisza w przestrzeni publicznej, to politycy o nich zapomną. To mniej więcej ci co broń nazywają zabawkami. Nikt nie zabierze im ich zabawek jak będzie cisza, a oni będą zajmowali zabawą na strzelnicy.

Powyższy tekst pokazujący sytuację w Ameryce obnaża ich infantylność.