Przestępcy posiadają broń, chociaż nie występują o pozwolenie – dzielna policja jest bezradna choć propagandę uskutecznia niezłą

2020-08-20 20:53 (PAP) KGP: dwaj podejrzani – o próbę zabójstwa oraz handel narkotykami – zatrzymani w Hiszpanii

Paweł D. ps. “Chudy” i Łukasz K. ps. “Gruby” zostali zatrzymani w Hiszpanii dzięki Europejskiej Sieci Współpracy Policyjnej – poinformowała w czwartek Komenda Główna Policji. Pierwszy był poszukiwany za próbę zabójstwa, drugi za handel narkotykami.

Jak przekazała w czwartek Komenda Główna Policji, mężczyźni zostali zatrzymani w lipcu, Paweł D. w Barcelonie, a Łukasz K. w Grenadzie. Poszukiwania mężczyzn trwały sześć lat. W tym czasie poszukiwani mieli wielokrotnie zmieniać miejsca zamieszkania, numery telefonów oraz posługiwać się fałszywymi dokumentami. Zatrzymanie jednego i drugiego było możliwe dzięki europejskiej współpracy w ramach sieci ENFAST.

Paweł D. ps. “Chudy” jest podejrzany o to, że sześć lat temu na terenie Koszalina usiłował dokonać zabójstwa członka konkurencyjnej grupy przestępczej. “W wyniku oddanych kilku strzałów z broni maszynowej pokrzywdzony stracił dwa palce, miał przestrzeloną dłoń oraz stracił część mięśnia nogi. Podejrzany zniknął na dobre za granicę” – przekazała KGP.

Poszukiwania mężczyzny trwały sześć lat. W trakcie pobytu za granicą “Chudy” miał kilkukrotnie zmieniać miejsce zamieszkania, numery telefonów, posługiwał się także fałszywymi dokumentami. Ostatecznie dzięki międzynarodowej współpracy policjantów udało się go namierzyć w Barcelonie.

“W lipcu w samym centrum Barcelony, w jednej z restauracji, specjalna komórka poszukiwawcza hiszpańskiej Policji dokonała zatrzymania 45-letniego Pawła D. (…) do restauracji na spotkanie ze znajomymi przyjechał własnym rowerem” – podano.

Dodano, że nie jest pewne, kiedy mężczyzna zostanie deportowany do Polski. “Zależy teraz to od decyzji hiszpańskiego sądu” – poinformowała KGP.

Jak dodano, że dzień później hiszpańska policja zatrzymała w Andaluzji 38-letniego Łukasza K. ps. “Gruby”, członka zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem narkotykami. Mężczyzna przez sześć lat był poszukiwany przez kielecką policję.

“Łukasz K. był bardzo ostrożny i przez jakiś czas skutecznie wymykał się stróżom prawa, m.in. zmieniał miejsca pobytu, przemieszczał się po różnych krajach UE i posługiwał fałszywymi dokumentami” – podała KGP.

W 2017 r., udało się go zlokalizować we Francji, w okolicy Bordeaux. “Został zatrzymany i postawiony przed francuskim sądem, który zdecydował o ekstradycji do Polski. Po kilku miesiącach spędzonych za kratkami tuż przed wydaniem go stronie polskiej, ze względów formalnych został zwolniony z francuskiego aresztu” – przekazano.

W związku z tym policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach byli zmuszeni na nowo rozpocząć poszukiwania. Z ustaleń śledczych wynikało, że Łukasz K. ukrywał się w hiszpańskiej Grenadzie.

Do zatrzymania doszło w lipcu. Poszukiwanego mężczyznę w jednym z centrów handlowych rozpoznał i zatrzymał policjant z Madrytu. (PAP)

Nie lubię czytać treści o wspaniałych osiągnięciach dzielnych policjantów. To puszenie się jest moim zdaniem maskowaniem zupełnie innej sprawy i przekierowywaniem opinii publicznej na niewysłowione sukcesy dzielnych policjantów, z przeróżnych krajów na świecie. Ile razy czytam takie bzdety, tyle razy sobie myślę tak. Panowie złapani byli przestępcami? No tak. Dokonywali często brutalnych przestępstw? No tak. Gdzie żeście byli dzielni policjanci w tym momencie? Nie było was. Dzisiaj chwalicie się złapaniem przestępcy, a wcześniej nie chwaliliście się swoją bezradnością w zapobieganiu przestępstwom? Przypominam pewnego socjalistycznego polityka, który z trybuny sejmowej ogłaszał na całą Polskę:

(…) za bezpieczeństwo obywateli odpowiada Państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko Państwo i stosowne służby, które to Państwo – Służby Państwowe, które to państwo powołuje.

Czytając propagandowe teksty jak ten z depeszy pap, widzę jak bardzo g…o, dosłownie gówno warte są słowa kacyka partii rządzącej. Przecież złapani zostali niemili panowie, którzy dopuszczali się podobno poważnych przestępstw. Skoro się im to udawało, to tyle wara jest dzielna polska policja. Nie miałbym pretensji do policji, gdyby po takim pustosłowiu jakie wygadywał pewien kacyk partyjny, wszyscy wstali i powiedzieli: panie puknij się w pusty łeb. Policjanci nie są w stanie zapewnić każdemu indywidualnego bezpieczeństwa i dobrze by było aby obywatel miał możliwość samodzielnie o to bezpieczeństwo dbać. Skoro takich głosów nie słychać, to niestety…

Dziękuję za uwagę.

A, jeszcze jedna sprawa. Dawno nie słuchałem kogoś o hoplofobicznym spojrzeniu na świat. Zakładam jednak, że w tej subkulturze wciąż istnieje opinia, że im surowsza reglamentacja prawa do broni tym bezpieczniej. Otóż ta teza wyssana ze strasznie brudnego palucha jest obalona powyższą informacją o posiadaniu przez jakiegoś pana broni samoczynnej. Miał, o pozwolenie się nie pytał. O! Teraz dziękuję za uwagę.

Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić