Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić

Przyrównując to co dzieje się w przestrzeni medialnej w sprawach dotyczących broni do chodzenia, moim zdaniem idziemy powoli, spacerkiem, do przodu. Moglibyśmy byśmy biec i sprint jest nam potrzebny, ale nie mamy możliwości. Spacerek jest fajny, ale nie na te czasy. Niestety do intensywnego biegu potrzebne są pieniądze. Szczególnie teraz gdy jesteśmy o krok przed rozpoczęciem prac nad zmianą ustawy o broni i amunicji. Medialny wrogi ostrzał trwa nieustannie. Siła propagandy robionej za publiczne pieniądze jest niewyobrażalna.

Co robi tzw. środowisko strzeleckie? Moim zdaniem niewiele. Jedni siedzą cicho i myślą, że jakoś to będzie. Inni prowadzą pracę u podstaw mozoląc się w sprawie pozwoleń na broń, organizacji zawodów itp. Inni coś próbują robić, głównie w internecie. Cieszymy się wzajemnym zrozumieniem i tym, że widzimy się wzajemnie. Miło jest nam we własnym sosie, przekonujemy przekonanych. Mocne, odważne, skierowane do nieprzekonanych działanie medialne w praktyce nie istnieje. Nie da się zrobić tego bez pieniędzy. Po prostu.

Kiedyś pisałem, że na tzw. środowisko strzeleckie nie ma co liczyć. To jest prawda. W  to co robię w żaden sposób nie angażuje się instytucjonalnie nikt z tego środowiska. Przedstawiciele biznesu, którzy w jakiś sposób czerpią zysk z zainteresowania Polaków bronią palną, które staram się napędzać, nie kiwnęli nawet palcem w sprawie tego co mógłbym zrobić. Nie ma ich 🙂

Potrzebne jest nie oglądanie się na innych, a osobiste, pojedyncze poczuwanie się przez Polaków do odpowiedzialności za to co się dzieje w Polsce. Angażowanie się własnymi pieniędzmi, bo dzisiaj w wielu dziedzinach to pieniądze są drogą do sukcesu. Tak jest szczególnie w sprawie medialnego oddziaływania na rzeczywistość, także tą dotyczącą postrzegania broni palnej przez społeczeństwo.

Jestem przekonany, że w Polsce potrzebne są śmiałe akcje społeczne związane z bronią palną. Nie chodzi o klepanie w internecie, a o oddziaływanie na rzeczywistość realną. Jakieś próby tego podejmowałem, nawet było ciekawie, ale budżet był stosunkowo skromny – kilka tysięcy złotych. Nie udało się poruszyć całej Polski. Jakiś czas temu zastawiałem się nad bilbordami w okolicach Sejmu, ale co po moim zastawianiu skoro nie miałem na to pieniędzy. Zamawianie miejsc na bilbordy i ogłaszanie zbiórki daje taki efekt, że uda się albo się nie uda. Poza zaangażowaniem czasu jeszcze dochodzą emocje dotyczące tego czy uda się rachunki zapłacić. 🙂 Sami rozumiecie, że to może być trochę męczące.

Aktualnie tą stronę odwiedza dziennie 2900 użytkowników – tak wynika ze średniego przeliczenia z ostatnich 30 dni. Średnia z ostatniego roku to 2000 użytkowników dziennie na stronie trybun.org.pl. Wiem, że często są to te same osoby, ale prawda jest taka, że użytkowników przybywa. Gdyby każdy kto tu wchodzi za każdym razem wpłacił Fundacji 1 zł, to on by nie zauważył ubytku pieniędzy na koncie, a przez rok Fundacja Trybun.org.pl dysponowałaby budżetem ponad 740 000 zł! Google Analytics pokazuje, że przez ostatni rok stronę odwiedziło trochę ponad 740 000 użytkowników. Można by zrobić solidne zamieszanie w Polsce?? No tak. Ale to trochę wasza odpowiedzialność.

Moim zdaniem warto wspierać Fundację Trybun.org.pl – potrzebne są śmiałe akcje społeczne dotyczące broni palnej! Proszę abyście poczuli tą odpowiedzialność i wyrazili się wsparciem finansowym. Gdy będzie jak jest, to ja nadal będę sobie pisał bloga i może nawet czytelników przybędzie, ale nie poruszymy Polakó, nie zainteresujemy obojętnych. W istocie będziemy się cofać, chociaż wrażenie będzie takie, że idziemy do przodu. Rzeczywistość nas wyprzedzi i kilka długości. Moim zdaniem już wkrótce.

Do przemyślenia zostawiam to co napisałem i bardzo dziękuję tym, którzy działalność Fundacji wspierają. Napisałem co mi przyszło dzisiaj do głowy, gdy pisząc kolejny post z cyklu broń ratuje życie przeczytałem w serwisie PAP o jakieś “strzelanie” w Ameryce. Piszę dzisiaj, bo nie chciałbym za jakiś czas napisać: a nie mówiłem….

Zachęcam aby każdy kto tu zachodzi wpłacał regularnie Fundacji darowiznę. Każdy i regularnie i będzie efekt bardzo duży. Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka – taka jest mądrość ludowa.

Jeżeli uważacie, że jest inaczej niż napisałem, piszcie w komentarzach. Może to ja jestem w błędzie.

Każdy może uczestniczyć to co dzieje się na tej stronie wspierając Fundację Trybun.org.pl

Uzupełnienie.

O jakie wyjątkowe osoby komentują w internecie ten wpis. Znalazł się nawet taki co już zdążył osądzić, że o kasę mi chodzi. Ręce opadają. Czasami żałuję, że angażuję się w sprawy publiczne. Robić coś w interesie ludzi nierozumnych, produktów socjalistycznej edukacji, jest naprawdę frustrujące.

Na szczęście nie wszyscy są tacy. Pozostaję w nadziei, że oszołomy to wciąż jest margines. Niech nie wspiera tego co robię roszczeniowo nastawiony człowiek. Napisałem w komentarzu, że szukam ludzi szlachetnych, którzy rozumieją to co robię i są gotowi zaufać swoją złotówką. Innym dziękuję, to nie do was napisałem ten wpis.