Słoneczna Hiszpania, podróże, wakacje, broń palna…

Mroczna pogoda w ten kraj, mroczny socjalistyczny reżim zabija resztki entuzjazmu, leje deszcz, słońca jak na lekarstwo, komuniści z PiS ustanawiają godzinę milicyjną, niszczą ledwie zipiącą gospodarkę – wszystko to w trosce o nasze dobro. W tych nieprzyjemnych warunkach wpadła mi w oczy, w pewnym sensie słoneczna, depesza PAP o wakacjach na półwyspie Iberyjskim. 🙂

Przy okazji pojawia się wątek broni palnej. O, to łączy depeszę z tematem przewodnim mojego bloga. Tak naprawdę nic ciekawego w tej depeszy nie ma ale w pewnym sensie myśl przewodnia radosna – słoneczna Hiszpania, podróże, wakacje, broń palna… Powinno być narkotyki i nielegalna broń palna, ale  zostawmy jak jest, niech się ludzie ucieszą chociaż przez chwilę. Przecież i tak mało kto przeczyta cokolwiek więcej niż tytuł. 🙂

Tak sobie pomyślałem, że w tym mrocznym średniowieczu do jakiego nas pisowska polityczna sekta wpycha, czasem warto sobie dać odrobinę radości chociażby na skutek myślenia o czymś przyjemnym. No bo przecież to bardzo przyjemne wyobrażać sobie podróże kamperem po słonecznej Hiszpanii. Pomińmy to co w trakcie tych podróży przewozili bohaterowie depeszy PAP. Chociaż i ten towar mógł sprawiać komuś radość, metody rozweselania są przeróżne.

Przepraszam za nieco głupawą treść tego wpisu, ale naprawdę czasem nie chcę narzekać, a patrząc na otaczającą nas rzeczywistość trudno  się o d tego powstrzymać. No więc dla rozluźnienia zapraszam w świat wyobraźni na podstawie depeszy PAP tak naprawdę o niczym. No bo cóż to za istotna wiadomość z odległej Hiszpanii, że jakieś małżeństwo woziło haszysz, a w domu mieli nielegalną broń palną? Jaki to klucz sprawił, że akurat ta informacja znalazła się w serwisie PAP? Doprawdy pojęcia nie mam. No ale miałem nie narzekać.

2020-12-22 14:57 (PAP) Hiszpania, Portugalia/ Małżeństwo 60-latków udających turystów przemyciło tony narkotyków

Zatrzymane przez policję małżeństwo 60-latków przez kilka lat regularnie podróżowało przez Półwysep Iberyjski w charakterze turystów, transportując tony narkotyków, głównie haszysz – wynika ze śledztwa prowadzonego przez hiszpańską i portugalską policję.

Według hiszpańskich inspektorów, na których ustalenia powołuje się we wtorek madrycki dziennik “El Pais”, regularny transport narkotyków prowadzony był przez małżeństwo w samochodzie kempingowym, który przemieszczał się między północną Hiszpanią a Andaluzją i Gibraltarem. Para udawała emerytów “poznających Półwysep Iberyjski”.

Małżeństwo, wobec którego sąd zastosował areszt, wyspecjalizowało się, zdaniem policji, w “podróżach turystycznych” z północnej do południowej Hiszpanii. Aby zmylić uwagę stróżów prawa i dowieść, że eskapady mają charakter urlopowy, para przemieszczała się też przez portugalskie miasta.

Podczas zatrzymania przy jednej z dróg w okolicach Oviedo policja natrafiła na podwójne dno wewnątrz samochodu, gdzie małżeństwo ukryło blisko pół tony haszyszu o wartości 1 mln euro. Z kolei podczas rewizji w domu 60-latków funkcjonariusze natrafili też na nielegalną broń oraz 14 tys. euro w gotówce.

Zjawisko częstych podróży z narkotykami przez Półwysep Iberyjski potwierdzają też portugalscy śledczy, dodając, że proceder dotyczy nie tylko osób udających turystów, ale też m.in. zawodowych kierowców.

Jeden z największych przejętych w tym roku w Portugalii ładunków narkotyków policja zarekwirowała pod koniec lipca w pobliżu południowo-wschodniej granicy z Hiszpanią. Uwagę drogówki zwróciła nietypowa wysokość przyczepy. Okazało się, że miała ona podwójne dno, na którego spodzie ukryto blisko 3 tony haszyszu.