Ceska Zbrojovka po kupieniu Colta prze do przodu

Dla czeskiego producenta broni – Ceska Zbrojovka – niedawne przejęcie marki Colt niesie ze sobą zarówno potencjał pozwalający na stanie się głównym graczem na globalnym rynku broni palnej, jak i wyzwanie związane z ożywieniem tej słynnej amerykańskiej marki.

Akcje grupy CZ, które weszły na giełdę w październiku zeszłego roku, podskoczyły w tym roku o 60%, ponieważ inwestorzy z zadowoleniem przyjęli solidny wzrost przychodów i zakup prywatnej firmy Colt Holding Company za 222 mln USD. Transakcję tą sfinalizowano w maju i czyni ona CZ konkurentem dla amerykańskich liderów, takich jak Smith & Wesson i Ruger.

Colt, posiadający fabryki w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, da CZ zdolność do rozszerzenia produkcji poza główną fabrykę w Czechach i pozwoli mu konkurować w amerykańskich kontraktach wojskowych, ponieważ firma będzie wtedy spełniała przepisy “Buy America” wymagające oferowania broni produkcji amerykańskiej dla wojskowych kontraktów.

Ceska Zbrojovka twierdzi, że zamierza w ciągu kilku lat prawie podwoić łączne przychody CZ i Colta, które w zeszłym roku wyniosły około 570 milionów dolarów – co zrównałoby je z roczną sprzedażą netto Smith & Wesson, która w ostatnim roku podatkowym wyniosła 1,1 miliarda dolarów.

W 2020 roku popyt w Stanach Zjednoczonych odpowiadał za 66% rocznych przychodów czeskiego producenta broni, składała się na to głównie sprzedaż osobom prywatnym i oddziałom policji. Broń oferowana była zarówno pod rodzimym brandem – Ceska Zbrojovka, jaki i pod brandami Dan Wesson i Brno Rifles.

Colt jest ważnym krokiem w realizacji naszej wizji dojścia do 1 miliarda (euro) przychodów do końca 2025 roku.

My (…) musimy się zastanawiać jak sprawić, by marka była jeszcze większa niż obecnie i wprowadzić ją na szersze rynki.

Jest to przywilej, ale również ciążąca na nas presja.

– powiedział prezes CZG Jan Drahota.

Niektóre z tych nacisków mogą pochodzić od inwestorów. Cel dotyczący przychodów wygląda ambitnie dla niektórych analityków i będzie wymagał inwestycji ze strony CZ, której korzenie sięgają czasów sprzed II wojny światowej.

“Jest to zdecydowanie bardzo ambitny cel” – powiedział Pavel Ryska, analityk J&T Banka w Pradze. “Moim zdaniem, mógłby on zostać osiągnięty pod dwoma warunkami. Po pierwsze, amerykański popyt cywilny pozostaje solidny i wciąż rośnie, a po drugie, CZ dodaje kolejne moce produkcyjne albo poprzez wewnętrzne wydatki inwestycyjne, albo poprzez dodatkowe akwizycje które są prawidłowo realizowane.”

Założona przez Samuela Colta amerykańska firma wyprodukowała jeden z pierwszych rewolwerów, a jej rewolwer znany jako “The Peacemaker” był synonimem stróżów prawa i banitów na Dzikim Zachodzie w XIX wieku. Jednak do 2015 roku firma złożyła wniosek o ochronę przed bankructwem po serii błędów i utracie kluczowego kontraktu z armią amerykańską.

Problemy te pozwoliły rywalom na podbicie Colta, choć firma wyszła z bankructwa w 2016 roku, a przychody wzrosły w zeszłym roku o jedną czwartą.

Grupa CZ nakreśla plany inwestycyjne – będą one obejmowały ewentualne wprowadzenie nowych produktów i inwestycje w modernizację głównej fabryki Colta w West Hartford w stanie Connecticut. Modernizacja będzie również oznaczać “zasadniczo zwiększenie mocy produkcyjnych z powodu niedoinwestowania w przeszłości”. CZ rozważa również, czy produkować niektóre produkty CZ w Stanach Zjednoczonych.

Około połowa przychodów Colta w 2020 roku pochodziła z ogromnego amerykańskiego segmentu wojskowego i policji (M&LE), a CZ dostrzega “ogromną przestrzeń” do rozwoju marki na globalnych rynkach cywilnych i M&LE.

Analitycy Fio Banka z siedzibą w Czechach szacują, że udział wojska i służb porządkowych w sprzedaży CZG w Ameryce Północnej wzrośnie do z 10% do 50% po przejęciu Colta, co zwiększy przychody firmy ponieważ broń M&LE należy do wyższych kategorii cenowych.

Oczekuje się, że globalny popyt na broń palną krótką wzrośnie z około 1,09 mld sztuk w 2019 roku do 1,26 mld sztuk w 2023 roku, podały władze grupy CZ w swoim rocznym raporcie, powołując się na raport BIS Small Arms Market Report. Obecnie rynek cywilny odpowiedzialny jest za 62% a rynek wojskowy i organów ścigania za 38% sprzedaży grupy.

Grupa CZ, której zysk operacyjny wzrósł w zeszłym roku o 12%, do tej pory konkurowała głównie z europejskimi grupami, takimi jak FN Herstal z Belgii, Beretta z Włoch i Glock Gesellschaft z Austrii, a w zeszłym roku zawarła umowy z armią czeską i policją w Brazylii i Kenii, a także kontrakty na pomoc w dozbrojeniu armii węgierskiej.

(finance.yahoo.com opracował Maciej Rozwadowski)

Jaka presja, poza polityczną, może ciążyć na prezesie FB Radom? Jak wygląda długofalowy plan rozwoju Łucznika, można go gdzieś zobaczyć, przeczytać o nim w fachowej prasie, czy może pozostaje utajniony?

Ceska Zbrojowka jest przedsiębiorstwem prowadzonym wręcz książkowo, dzieje się tak dlatego, że firma ma odpowiednie otoczenie do inwestowania i wzrostu oraz prawdziwych menadżerów za sterami.

Przychylne prawo i niskie obciążenia podatkowe dają firmie to, czego każde bytujące na wolnorynkowych zasadach przedsiębiorstwo potrzebuje niczym człowiek tlenu – kapitał na rozwój. Nie trzeba rządowych zasiłków pozwalających jedynie na przyziemną egzystencję, nie trzeba wydmuszek w postaci nagród specjalnych fundowanych przez tych którzy podpinają finansową kroplówkę. Żadne podniosłe wywody i skomplikowane teorie nie zmienią fundamentalnej prawdy – kasa nie leży w sferze budżetowej tylko w sektorze prywatnym. Sektor prywatny jest w końcu tak potężny, że w większości finansuje i utrzymuje sektor publiczny – to absolutnie nie działa w drugą stronę. Co więcej, najlepszym co może robić dla sektora prywatnego władza to po prostu nie przeszkadzać mu w rozwoju, takie coś osiąga się przez deregulację i hamowanie apetytu na sięganie przedsiębiorcom do kieszeni.

Tylko kraje zbankrutowane, atrapy praworządności i kalkomanie wolności postępują inaczej. W takich miejscach algebra jest nieubłagana i jeden plus jeden daje w rezultacie zero dla wszystkich. 

Póki co można cieszyć oko wyrobami spod znaku CZ, a nawet można sobie takie małe dzieło sztuki sprawić.

MR