Przymusowe masowe szczepienia czy wolny wybór? Z tygodnia na tydzień to drugie wydaje się być coraz bardziej sensowne.
- Autor: Andrzej Turczyn
- 18 października 2021
- komentarze 223
Obecnie prowadzona jest zmasowana propaganda przeciwko tym, którzy mają jakiekolwiek obiekcje do szczepień przeciwko COVID-19 eksperymentalnymi szczepionkami mRNA. Media głównego nurtu, wielkie korporacje technologiczne oraz urzędnicy państwowi połączyli siły i ustanowili nagrody za przestrzeganie nakazów, próbują również oczerniać i marginalizować osoby które się nie podporządkowują. Ich mantra głosi, że jest to pandemia niezaszczepionych. Osoby, które decydują się nie szczepić są charakteryzowane jako mało-inteligentni, samolubni, paranoiczni ludzie, którzy niewiele wiedzą i mieszkają w przyczepie kempingowej na Florydzie (albo w Alabamie… albo Teksasie… albo w <tu wstaw swoją lokalizację>). Nigdy wcześniej nikt nie czynił takich wysiłków, aby przymuszać i manipulować poprzez strach, oraz karać ludzi za niechęć do podjęcia eksperymentalnej terapii medycznej.
Jednak w miarę upływu czasu i gromadzenia coraz większej ilości danych na temat wirusa i szczepionki, nie poddanie się szczepieniu zaczyna wyglądać na coraz rozsądniejszą decyzję. Teraz okazało się, że zaszczepieni w równym stopniu z niezaszczepionymi ulegają zakażeniom i tak samo rozprzestrzeniają wirusa (nationalfile.com – ten fakt podważa jakikolwiek medyczny sens tzw. segregacji sanitarnej i sprawia, że mechanizm ten okazuje się być w rękach sprzedajnych polityków jedynie narzędziem do całkowitego podporządkowania sobie ludzi – przyp. MR).
Dane na temat skutków ubocznych szczepionki są ciągle gromadzone, przez co coraz lepiej opisane jest ryzyko związane z przyjęciem szczepionki, oraz sam fakt sensowności szczepień z uwagi na słabnięcie pandemii. Leki doustne i dożylne (flccc.net), które można podać na wczesnym etapie leczenia COVID-19 obecnie mocno zyskują na atrakcyjności, gdyż ryzyko związane ze szczepionką staje się w końcu oficjalnie znane. Dodatkowo wychodzi na to, że zaszczepieni będą potrzebowali niekończących się dawek przypominających, podawanych co sześć miesięcy.
Na początek coś o inteligencji nieszczepionych. Niezdecydowanie co do szczepionek jest wieloczynnikowe i nie ma wiele wspólnego z poziomem wykształcenia czy inteligencji. Uniwersytet Carnegie Mellon przeprowadził badanie (medrxiv.org), w którym analizowano poziom wahania dotyczącego szczepień dla różnych poziomów wykształcenia. Zgodnie z wynikami badania, jaki poziom wykształcenia powoduje największe wahania przed szczepionkami? Poziom doktoratu! Najwyraźniej naukowcy, którzy potrafią czytać dane i oceniać ryzyko, są jednymi z najmniej skłonnych do przyjmowania szczepionek z mRNA.
Twierdzenie, że mamy do czynienia z pandemią nieszczepionych jest więc ewidentnie nieprawdziwe (citizenfreepress.com). Emerytowana pielęgniarka z Kalifornii zadała ostatnio celne pytanie (thetruthiswhere.wordpress.com):
Dlaczego chronieni muszą być chronieni przed niechronionymi poprzez zmuszanie niechronionych do stosowania ochrony, która w pierwszej kolejności nie ochroniła chronionych?
Jeśli szczepionka działa tak, że zapobiega infekcji, to zaszczepieni nie mają się czym martwić. Jeśli szczepionka nie zapobiega infekcji, to zaszczepieni pozostają w pewnym stopniu zagrożeni, a niezaszczepieni są w naturalny sposób mniej skłonni do szczepionki która nie działa dobrze.
Skuteczność szczepionki mRNA jest bardzo wąska (alexberenson.substack.com) i skoncentrowana na pierwotnym szczepie alfa wirusa COVID-19. Poprzez ukierunkowanie na jedną grupę antygenów w białku kolca szczepionka pomaga w przypadku pierwotnego szczepu alfa, ale obecnie wiadomo, że nie chroni przed szczepem Delta i prawdopodobnie nie ochroni przed żadnymi przyszłymi szczepami, które przecież mogą i najprawdopodobniej się pokażą. Okazuje się również, że skuteczność słabnie po 4-6 miesiącach, co prowadzi do dyskusji na temat szczepień przypominających. (noqreport.com)
Kilku naukowców zwróciło uwagę, że szczepienie “niehermetyczną” szczepionką w czasie pandemii prowadzi do roznoszenia wirusa poprzez tworzenie mutacji. Jeśli szczepionka przypominająca jest kolejną iteracją tej samej szczepionki, prawdopodobnie nie pomoże w walce z nowym szczepem, ale za to spowoduje presję ewolucyjną na wirusa, aby wytworzył jeszcze więcej wariantów i naraził nas na więcej skutków ubocznych. Dlaczego więc stosuje się tę strategię wspomagającą dla wszystkich?
Ta gigantyczna trzecia faza powszechnych badań klinicznych nad szczepionkami mRNA, w której Amerykanie uczestniczą głównie ze strachu, nie przebiega obecnie dobrze. Dla każdego kto opowiada się za zdrowiem publicznym jest całkowicie jasne, że program szczepień powinien zostać wstrzymany. Islandia właśnie przestała podawać komukolwiek szczepionkę Moderna (republicworld.com), co jest prawdopodobnie krokiem we właściwym kierunku. Szwecja, Dania i Finlandia zakazały podawania szczepionki Moderna osobom poniżej 30 roku życia. (wibw.com)
System zgłaszania niepożądanych skutków szczepionek VAERS (vaers.hhs.gov), na początku tego tygodnia wykazał 16 000 zgonów, 23 000 przypadków niepełnosprawności, 10 000 przypadków zawału serca/zapalenia mięśnia sercowego, 87 000 wizyt w pogotowiu, 75 000 hospitalizacji i 775 000 wszystkich zdarzeń niepożądanych. System VAERS jest powszechnie znany z tego, że ilość zgłaszanych w nim zdarzeń jest mocno niedoszacowana. Szacunki mówią, że ilość nieodnotowanych w systemie zdarzeń może wynosić od 90-u do nawet 99%.
Eudravigilance, europejski system raportowania, podaje obecnie 26 000 zgonów w czasie bliskim podania szczepionki (int.artloft.co). Dane Whistleblower z systemu CMS (wykresy Medicare) wykazały blisko 50 000 zgonów w grupie Medicare wkrótce po podaniu szczepionki. (lifesitenews.com)
Program śledzenia napędzany przez sztuczną inteligencję o nazwie Project Salus również śledzi populację Medicare i pokazuje, że zaszczepieni klienci Medicare mają z tygodnia na tydzień coraz gorsze wyniki typu zgodnego z Antibody Dependent Enhancement. Dzieje się tak, gdy przeciwciała szczepionkowe faktycznie przyspieszają infekcję, prowadząc do pogorszenia wyników infekcji COVID-19. Antibody Dependent Enhancement wystąpiło wcześniej w badaniach innych szczepionek przeciwko koronawirusom na zwierzętach. CDC i FDA ukrywają te dane i nikt kto otrzymuje szczepionkę, faktycznie nie wyraża na to pełnej i świadomej zgody. (pbs.org)
Pod tzw. Deklaracją Rzymską (doctorsandscientistsdeclaration.org) podpisanych jest 6700 medycznych sygnatariuszy poświadczających, że postępowanie z pandemią jest równoznaczne ze zbrodniami przeciwko ludzkości, ponieważ odmawia się ludziom najlepszego scenariusza leczenia i dalej bezrefleksyjnie popiera się szczepionki. (nutritruth.org)
To wszystko są twarde dowody, które muszą położyć kres propagandzie i powszechnej maseczkowej psychozie.
Medialna narracja, oparta na strachu wiekuistym, rozpada się. Norwegia, Szwecja i Dania zniosły wszystkie ograniczenia COVID i radzą sobie znacznie lepiej niż USA, Wielka Brytania i Izrael, czyli trzy kraje które nadal walczą z pandemią stosując program masowych szczepień. Meksyk, Gwatemala, Indonezja, prawie cała Afryka i część Indii mają niskie wskaźniki szczepień i radzą sobie znacznie lepiej niż USA, co przypisuje się zarządzaniu pandemią poprzez stosowanie Iwermektyny. (covid19criticalcare.com)
Ponad 500 000 ludzi uczestniczyło w sierpniu w rajdzie motocyklowym w Sturgis i nie doszło po tym wydarzeniu do żadnego super rozprzestrzenienia się COVID-19. Sezon piłkarski rozpoczął się w sierpniu, stadiony w całym kraju wypełniły się po brzegi – 80 000 wrzeszczących kibiców bez masek. Nie było żadnego super-rozprzestrzeniania się, a jednak uczniowie są zmuszeni do używania masek w salach lekcyjnych. To nie ma sensu!
Jeśli szczepionka jest tak krytyczna, dlaczego nasi przywódcy i nielegalni cudzoziemcy nie muszą jej przyjmować? Obecnie 13 demokratycznych stanów z wysokimi wskaźnikami szczepień ma najwyższe wskaźniki “przypadków” (używając wadliwego testu PCR), podczas gdy republikańskie stany radzą sobie lepiej. Jak to możliwe? (issuesinsights.com)
Trzeba to powiedzieć jasno, rząd manipuluje COVID-em aby zasiać w ludziach strach po wsze czasy, aby ludzie pod wpływem tego strachu dobrowolnie oddali rządowi swoją wolność. W tej gigantycznej bitwie pomiędzy urzędnikami, a nieszczepionymi należy mieć nadzieję, że wystarczająco dużo ludzi odmówi podporządkowania się. Tylko powszechne zjednoczenie może sprawić, że to szaleństwo się zakończy.
Ta decyzja jest bardzo trudna dla wielu ludzi zagrożonych utratą pracy. Osoby zaszczepione przyjmując dawki przypominające mogą utrwalać ryzyko wystąpienia skutków ubocznych i pojawienia się nowych mutacji.
Jeśli pozwolimy rządowi decydować w tej kwestii medycznej za nas, to już tylko krok do tego by rząd stwierdził, że może decydować za nas o innych sprawach związanych z ochroną i ratowaniem zdrowia i życia. Na przykład o tym, że wszystkie osoby powyżej 75 roku życia nie będą reanimowane w żadnych okolicznościach; że ludzie mogą mieć tylko troje dzieci (albo dwoje, albo jedno – britannica.com); że należy obowiązkowo sterylizować kobiety; albo że odmowa spełnienia żądań urzędników spowoduje odwet w postaci odmowy opieki zdrowotnej.
Czy naprawdę chcecie żyć w państwie totalitarnym? (twitter.com) Jeśli teraz z dumą, jako ten mądry i odpowiedzialny, poddajesz się szczepieniom i jesteś po stronie rządu, to co powiesz na kolejny dekret który może cię postawić po drugiej stronie barykady i zmusić do podjęcia decyzji której nie chcesz? Co wtedy?
(lifezette.com)
Jest oczywiste, że rząd (z przybudówką o nazwie Fauci), media i big tech, próbują nas podzielić i odebrać nam wolności którymi cieszymy się jako Amerykanie. Wszyscy, którzy nazywają siebie Amerykanami, muszą się zjednoczyć aby położyć kres tej medycznej tyranii i odzyskać wolną Amerykę, zanim będzie za późno. Staje się coraz bardziej jasne, że bierny opór i nie podporządkowywanie się urzędowym nakazom jest właściwą drogą.
Thomas T. Siler – lekarz medycyny (przełożył dla was z americanthinker.com Maciej Rozwadowski)
Coraz bardziej szczepionkowy zamordyzm przypomina walkę o podstawą wolność jaką jest prawo posiadania broni. W Polsce oczywiście takiego prawa nie ma, wszak Polska to kraj socjalistyczny. Tu najpierw państwo, później wszystko inne. Polska to kraj, który przyspieszył istotnie zmierzając do formy totalitarnej. No ale w Ameryce jednak jest prawo do broni i jest znacznie więcej wolności niż możemy to sobie wyobrazić. Amerykanie mają o co walczyć. Jeżeli nie chcą stać się takim państwem, jak zmierzająca do sowieckiego systemu Polska, to czeka ich wielki wysiłek.
My w Polsce już dawno przegraliśmy walkę o wolność, prawo do broni. My tu wszyscy jesteśmy przedmiotem prawa, w kraju gdzie najpierw państwo. W sprawie szczepionek też już przegraliśmy, tylko tymczasowo pan Duda powiedział towarzyszom z PiS-u, że się na to nie zgadza, więc tymczasowo ta forma zmuszania obywatela do wykonywania poleceń urzędnika, nie jest wprowadzana. To jednak jest wyłączenie stan tymczasowy.
Od dawna zawiadamiam – alarmuję, że w Polsce już istnieją wszystkie potrzebne mechanizmy do tego aby wszystko tu działało jak w państwie totalitarnym. Tu tylko tymczasowo nikt tego stanu w pełni nie wprowadza, może aby stworzyć jeszcze więcej mechanizmów – by nie było jakichkolwiek możliwości na obejście systemu (prawa). To kwestia czasu jak złapią nas za twarz uściskiem nie do opanowania. Wszyscy zaś proszczepionkowcy światli i postępowi, będą mogli z satysfakcją powiedzieć sami sobie, że przyłożyli się uczciwie do tego stanu rzeczy. Głupotą lub celowo? Nad tym nie będą musieli się zastanawiać, bo dla skutku w postaci pełnego totalitaryzmu, to będzie bez znaczenia.
AT