Nic nowego od “Łucznika” na targach Shot Show w Las Vegas, ale jak zwykle duże zainteresowanie

2022-01-31 16:22 (PAP) Radom/Duże zainteresowanie bronią “Łucznika” na targach w Las Vegas

Broń produkowana przez radomską fabrykę “Łucznik” budzi bardzo duże zainteresowanie wśród amerykańskich kolekcjonerów i miłośników broni palnej – powiedział członek zarządu Seweryn Figurski, komentując udział spółki w branżowych targach Shot Show 2022 w Las Vegas.

“Nasze sportowe wersje pistoletów i karabinków z rodziny Beryl znalazły uznanie w Stanach Zjednoczonych i w 2021 roku rozchodziły się błyskawicznie. Jesteśmy przekonani, że w tym roku pobijemy kolejny rekord” – zaznaczył Figurski cytowany w informacji przesłanej w poniedziałek mediom przez spółkę. Dodał, że rynek amerykański wydaje się bardzo perspektywiczny dla radomskiej fabryki.

“Łucznik” zaprezentował swoje wyroby na jednych z największych na świecie targach branży strzelectwa i outdooru – Shot Show, które odbyły się 18-21 stycznia w Las Vegas.

Spółka podkreśliła, że jej obecność na Shot Show była doskonałą okazją do rozmów z klientami, a także do spotkań z oficjalnymi dystrybutorami marki. “Mam nadzieję, że niebawem będziemy mogli pochwalić się informacją o wprowadzeniu na rynek amerykański cywilnych wersji karabinków MSBS Grot oraz pistoletów VIS100 M1” – zaznaczył prezes Fabryki Broni “Łucznik” Wojciech Arndt.

Jak przekazała spółka, szczególne zaciekawienie osób odwiedzający stoisko radomskiej fabryki wzbudził karabin wyborowy Grot 762N. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również popularne na rynku USA karabinki z rodziny Beryl oraz pistolety VIS 100 M1 i karabinki MSBS Grot.

Stoisko Fabryki Broni “Łucznik” – Radom odwiedzili też znani youtuberzy z branży strzelectwa. “Duże zainteresowanie karabinkami MSBS Grot wyraził Ian McCollum, założyciel kanału YT +Forgotten Weapons+, oraz Maciej Stebel, znany też jako +Szeryf w USA+, który jest stróżem prawa w hrabstwie Douglas w Nevadzie i prowadzi kanał YT o pracy w biurze szeryfa w USA” – przekazała fabryka.

Na rynku amerykańskim dystrybuowane są trzy produkty radomskiego “Łucznika”. Amerykańscy partnerzy fabryki – Arms of America oraz Atlantic Firearms – wprowadzili w 2021 roku do swojej oferty Mini Beryl Pistol w kal. 223 Rem, Beryl S 762 M1 w kal. 7,62×39 mm oraz karabinek 223 S Beryl M1, który jest zasilany jedną z najpopularniejszych w USA amunicją pośrednią – kalibru 5.56×45 mm/.233 Remington. Jak podała spółka, w całym 2021 roku odnotowano ponad 300-proc. wzrost sprzedaży na rynku amerykańskim. (PAP)

Nie mogę nie być złośliwy i wszystko co tu napiszę wynika wyłącznie z mojego szyderczego usposobienia dzisiaj i w ostatnim czasie. Niezwykłe dokonania gospodarcze pisowskich towarzyszy, budujących z sukcesem socjalizm, przekładać się muszą na państwową spółkę. Co prawda ta spóła nic nowego nie proponuje, a to co określane jako nowość istnieje tylko w pojedynczych egzemplarzach, ale odnotowujemy duże zainteresowanie bronią z Radomia i przewidywane jest bicie kolejnych rekordów. Prawdopodobnie rekordów sprzedaży broni.

Gdy karabinki Beryl w marcu 2021 r. sprzedały się w mgnieniu oka w USA, podejrzliwym będąc zapytałem ile ich tam wyeksportowano. Okazało się to tajemnicą. Mój brak wiary w socjalistyczną gospodarkę nakazywał mi przyjąć, że były to ilości śladowe na wielkim rynku USA. W sumie niezły patent 🙂

Mam wrażenie, że Fabryka Broni “Łucznik” Radom zdobywa niezdobyty rynek amerykański już od lat. Niezdobyty tylko dla państwowego producenta z Radomia. Inni z powodzeniem i sprzedają tam i produkują, bo broń w USA sprzedaje się, oj sprzedaje.

Odkąd interesują mnie karabinki, a to będzie już kilkanaście lat, co roku (chyba) słyszę o dużym zainteresowaniu bronią z Radomia w USA. Mam wrażenie, że za każdym razem to jakaś nowość, chociaż przecież Radom nic nowego nie oferuje od lat. Cały czas to samo, a jednak duże zainteresowanie. Z jakiego powodu? Moim zdaniem z takiego, że tylko na targach można zobaczyć te białe kruki z Radomia. Broń nie do kupienia na niezdobytym przez radomską fabrykę rynku amerykańskim, co roku jest ciekawa. Zupełnie tak jak to jest w muzeum, moim zdaniem.

Rozśmieszają mnie nawet, a nie złoszczą, zapewnienia radomskich prezesów o sukcesach, które są tuż, tuż. Jestem pewny, że tak się stanie. Nie śmiem wątpić, wierząc nabożnie w wyższość socjalistycznej gospodarki nad każdą inną. Reglamentacja broni w Polsce także skazuje na sukces naszego producenta broni, który produkuje tylko dla wojska i nieznaczne ilości na rynek cywilny.

Nie ma co do tego wątpliwości, że wkrótce będzie sukces. Historia produkcji broni w Radomiu z ostaniach 30 lat jest niezbitym dowodem na to, że jesteśmy skazani na powodzenie 🙂 Zupełnie tak samo jak radomski producent, który historię swoją datuje od czasów międzywojennych, a tak naprawdę tamta spółka zaliczyła upadłość, a obecna spółka Fabryka Broni Łucznik “Radom” to nowość z 2000 chyba roku – organizacyjna ciągłość nie istnieje.

Beka jakiej mało w ponurej rzeczywistości zimy, wiatrów, chmur i śniegu. No ale w Las Vegas świeci słońce, nie ma się czemu dziwić.

AT