Deragulacyjne fakty, odsłona trzecia.
- Autor: Andrzej Turczyn
- 10 czerwca 2015
- komentarzy 6
Komentarz na dzisiaj (10.06.2015 r.) W dniu dzisiejszym odbyło się posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. Członkowie Komisji głosowali zgłoszone poprawki do ustawy o zmianie ustaw regulujących warunki dostępu do wykonywania niektórych zawodów (ustawa deregulacyjna), druk nr 2331. W posiedzeniu komisji uczestniczył wspierający nas poseł Przemysław Wipler wraz z Jarosławem Lewandowskim prezesem Fundacji Rozwoju Strzelectwa.
Stanowisko strony społecznej zaprezentowałem we wpisie z dnia 8 czerwca 2015 r., a konsekwencje zmiany zgłoszonej przez panią Przewodniczącą Marię Janyska opisałem we wpisie z dnia 3 czerwca 2015 r. W dniu dzisiejszym miało się rozstrzygnąć, czy posłowie uznają oczekiwania społeczne.
Przedstawiciel rządu oczywiście wspierał poprawkę pani Przewodniczącej, która w istocie miała charakter antyspołeczny, utrzymujący stan dyskryminacji osób niepełnosprawnych i nie miała żadnego związku z deregulacją. Przed przystąpieniem do głosowania poprawki pani Przewodniczącej Marii Janyska (wpis z dnia 3 czerwca 2015 r.) poseł Przemysław Wipler zabrał głos. Zaproponował przyjęcie poprawki dalej idącej, zgodnej ze stanowiskiem strony społecznej, polegającej na całkowitym usunięciu z ustawy deregulacyjnej wszelkich zmian w ustawie o broni i amunicji. Słusznie poseł Wipler wskazał, że tak jak zapisy, które proponowała skreślić pani Przewodnicząca, a co popiera Rząd, nie mają nic wspólnego z deregulacją, tak i nie mają z deregulacją nic wspólnego pozostawione przepisy o badaniach lekarskich. Wezwana do wskazania różnicy pani Przewodnicząca, nie podjęła nawet próby uzasadnienia. Poprawka posła Przemysława Wiplera, jako najdalej idąca, została poddana pod głosowanie w pierwszej kolejności. Stosunkiem głosów 8 do 7 poprawka posła Przemysława Wiplera przeszła. Strona rządowa została zaszokowana. Okazało się, że jednak posłowie przyjęli mniejsze zło, tj. wyrzucenie z ustawy deregulacyjnej tego wszystkiego co dotyczyło ustawy o broni i amunicji, a co z deregulacją związku nie miało. Po głosowaniu przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości starał się uzasadnić konieczność wprowadzenia do ustawy przepisów o badaniach lekarskich, posługując się przedstawieniem informacji nie dość precyzyjnej, przez co wywołać mógł u posłów mylne przekonanie co do aktualnego stanu prawnego. Mianowicie przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości przekonywał, że pozostawienie przepisów o badaniach lekarskich ma zapewnić gwarancje osobom ubiegającym się o pozwolenia na broń w zakresie odwołań od orzeczeń lekarskich i psychologicznych. Zapewnienie tych gwarancji miało stanowić o związku zmian ustawy o broni i amunicji z deregulacją. Przy okazji pan Dyrektor z Ministerstwa Sprawiedliwości nie dość jednoznacznie wskazał, że takie gwarancie istnieją już dzisiaj. Wynikają przecież z Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 7 września 2000 r. w sprawie badań lekarskich i psychologicznych osób ubiegających się lub posiadających pozwolenie na broń – oczywiście ze wszystkimi zmianami.
Na koniec dyskusji, pani Przewodnicząca Maria Janyska uczyniła, moim zdaniem bardzo nieelegancką uwagę, wobec posła Wiplera, a tym samym wobec strony społecznej. Przecież to naszym działaniem poseł Przemysław Wipler był inspirowany. W uwadze pani Przewodnicząca stwierdziła jakoby prawdopodobnym celem proponowanej przez posła Przemysława Wiplera poprawki, było wywołanie chaosu. Komentarz dalszy niepotrzebny, pozostawiam dowolność oceny każdemu czytelnikowi.
Przez to głosowanie zamykamy pewien rozdział w zmaganiach o normalność w polskim prawie o broni i amunicji. Niestety nie udało się. Nie udało się nam udoskonalić prawa i uczynić go bardziej przyjaznego Polakom, bardziej zbliżonego do standardów europejskich. Na szczęście nie udało się i stronie stronie rządowej zepsuć i tak złego prawa i zwiększyć restrykcyjność przepisów o broni i amunicji. W tej nierównej walce udało się zachować status quo. Nierównej, bo stronę społeczną wspierał aktywnie i jawnie jedynie poseł Przemysław Wipler, składając nasze poprawki jako swoje. Panie Pośle jestem przekonany, że środowiska strzeleckie doceniają i docenią w przyszłości Pańskie zaangażowanie. Wielkie uznanie też dla Jarosława Lewandowskiego, autora wszelkich prac koncepcyjnych i twórcę projektów strony społecznej. Jarek w normalnej Polsce dostaniesz odznaczenia i medale, a do historii strzelectwa w Polsce, już wpisałeś się jednoznacznie pozytywnie.
Oczywiście pozostaje jeszcze drugie czytanie projektu i Senat, bitwa nie jest zakończona. Nie można ustawać w wysiłkach. Każdy niech na własną miarę podejmuje wysiłek zmiany Polski na przyjazny Polakom kraj. Każdy może zrobić jedną rzecz, zaprosić znajomych do ROMB. Nasza siła liczona jest siłą naszych członków. Wstąp do ROMB, do tego nieustannie zachęcam!
Z posiedzeniem Komisji można zapoznać się tu, początek ustawy o broni i amunicji od 15.55.00, koniec 16.03.00: