Ciąg dalszy ściemy MSWiA w sprawie dostępu do informacji publicznej o rządowej ustawie o broni i amunicji do użytku cywilnego
- Autor: Andrzej Turczyn
- 24 maja 2018
- komentarze 3
Chciałbym odpowiedzieć wam pewną historię. Mnie ona co najmniej zadziwia. To bardzo delikatne określenie, bo przecież na poziomie ministerialnym historia jaką przedstawiam poniżej nie jest dziełem przypadku czy zwykłej głupoty.
Chcąc poznać treść prac nad rządowym projektem ustawy o broni i amunicji, którego powstanie zapowiadano wielokrotnie, zwróciłem się do MSWiA z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej i było to w styczniu tego roku. Sprawę opisywałem we wpisie pt. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ukrywa przed opinią publiczną informacje dotyczące prac nad wdrożeniem dyrektywy o broni. Nie poprzestałem na tym, chcę jednak znać ten projekt i w związku z tym powstała opowieść, którą prezentuję.
Historię opowiem w punktach, a dotyczy ona dwóch wniosków o udzielenie informacji publicznej z 13.02.2018 r. i z dnia 5.04.2018 r., na które MSWiA nie potrafi odpowiedzieć.
I
Nie chciałem pozwolić na to, aby Polacy którzy interesują się sprawą, a których ogłosiłem się trybunem, byli tak traktowani, nie nic nie wiedzą o interesujących ich sprawach i w dniu 13 lutego 2018 r. ponowiłem pytanie. Skierowałem do MSWiA e-mail o treści:
Wiadomość e-mail wraz z załącznikiem w formacje pdf:
Na takie, moim zdaniem dość proste w swej treści zapytanie, w dniu 12 kwietnia 2018 roku otrzymałem odpowiedź o treści jak poniżej. W odpowiedzi MSWiA wprost wskazuje, że odpowiada na mój wniosek z dnia 13 lutego 2018 roku (to podkreślenie istotne dla dalszej części opowieści).
Wiadomość e-mail wraz z załącznikiem w formacje pdf:
II
Zanim otrzymałem powyższą wiadomość dowiedziałem się, że ustawa nad którą pracuje rząd ma nazwę ustawa o broni i amunicji do użytku cywilnego.
Nauczony doświadczeniem, że ministerialni urzędnicy robią co mogą, aby mi nie udzielić odpowiedzi i aby nie pokazać Polakom projektu na którym pracują, zadałem pytanie wprost o projekt pod nazwą ustawa o broni i amunicji do użytku cywilnego.
Wysłałem zatem w dniu 5 kwietnia 2018 roku wniosek o udzielenie informacji publicznej o treści jak poniżej. Pomyślałem, że jak użyję nazwy ustawy to już nie będą mieli wyjścia, nie będzie jak kombinować i będą musieli albo milczeć albo dać mi ten projekt.
Wiadomość e-mail wraz z załącznikiem w formacje pdf:
III
Czekałem i czekałem na odpowiedź, ale się doczekać nie mogłem, popełniłem zatem wpis pt. Apel do uczciwych urzędników, funkcjonariuszy – przyślijcie mi ministerialny projekt ustawy o broni i amunicji do użytku cywilnego.
Po napisaniu tego wpisu pomyślałem jednak, że napiszę do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, może ta instytucja zmotywuje MSWiA do zgodnego z prawem działania.
W dniu 16 maja 2018 roku posłałem do KPRM wiadomość e-mail o treści:
Wiadomość e-mail wraz z załącznikiem w formacje pdf:
IV
Dość szybko, bo w dniu 21 maja 2018 roku o godzinie 10,15 z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów otrzymałem do wiadomości pismo skierowane do MSWiA. W piśmie KPRM do MSWiA prosi przedstawiciel premiera o zajęcie stanowiska co do mojej skargi i wskazuje wprost, że skarga dotyczy nieudostępnienia mi projektu ustawy o broni i amunicji do użytku cywilnego, nad którym prace są prowadzone w MSWiA.
Wiadomość e-mail wraz z załącznikiem w formacje pdf:
V
W dniu 22 maja 2018 roku pomyślałem, że może ponaglę w jakiś sposób MSWiA do udzielenia odpowiedzi na mój wniosek o udzielenie informacji publicznej, który wysłałem 5 kwietnia 2018 roku.
Siadłem przed komputerem i napisałem e-mail o treści:
Wiadomość e-mail wraz z załącznikiem w formacje pdf:
VI
W dniu 23 kwietnia 2018 roku przetarłem oczy ze zdziwienia, uszczypnąłem się w policzek gdy przeczytałem odpowiedź z MSWiA.
Usiądźcie wygodnie z fotelach, bo to co przeczytanie wprawia w osłupienie. To co tam się dzieje i to jak oni nas traktują jest niespotykane.
Nigdy dotąd, żaden poprzedni rząd, nie robił sobie takich jaj z obywateli. Na rząd PO pisałem: rząd Platformy (anty)Obywatelskiej. Jak opisać postawę wobec obywateli obecnego kierownictwa MSWiA – doprawdy nie wiem.
MSWiA na moje domaganie się (w informacji publicznej z dnia 5.04.2018 r.) doręczenia mi projektu ustawy o broni i amunicji do użytku cywilnego, odpisuje mi, że już odpowiedź otrzymałem i przekazuje mi odpowiedź jaką do mnie nadali, jako odpowiedź na wniosek z dnia 13.02.2018 r.
VII
Pozwolę sobie zacytować kilka zdań z pisma MSWiA (z dnia 23.05.2018 r.) , może mi ktoś pomoże wyłowić jakiś sens logiczny z tych słów bez treści. MSWiA odpowiada mi tak:
MSWiA udzielił odpowiedzi na Pana wniosek z dn. 5.04.2018 r. Przedmiotowa odpowiedź została przesłana na adres poczty elektronicznej andrzej@turczy.pl w tym samym dniu.
W załączeniu ponownie przekazuję ww. wiadomość elektroniczną wraz z udzieloną odpowiedzią z dn. 12.04.2018 r. (znak…)
Sprawa jest dziecinnie prosta.
Złożyłem dwa wnioski – wniosek z dnia 13.02.2018 r. i wniosek z dnia 5.04.2018 r. W dniu 12.04.2018 r. udzielono mi odpowiedzi na wniosek z dnia 13.02.2018 r. i wynika to wprost z treści odpowiedzi. Odpowiedź MSWiA zaczyna słowami:
W odpowiedzi na wniosek (email) z dnia 13.02.2018 r. (…)
Jako odpowiedź na skargę do KPRM, że MSWiA nie udziela mi odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej z dnia 5.04.2018 r., oni piszą, że przecież odpowiedzieliśmy i przysyłają odpowiedź na wniosek sprzed miesiąca tj. z dnia 13.02.2018 r.
Czy oni tam w tym MSWiA do dwóch nie potrafią zliczyć? Czy sami czytają jakich odpowiedzi udzielają? Czy oni rozróżniają daty?
Co tak naprawdę oni przed nami ukrywają!!!???
Chyba zacznę wierzyć w sławne na cały świat określenie byłego szefa MSW pana Sienkiewicza, że Polska istnieje tylko teoretycznie. A może te słowa stały się dopiero dzisiaj prawdziwe? Za czasów rządów PO nigdy nikt nie robił ze mnie w ten sposób głupka. Za czasów PO o co pytałem MSWiA to otrzymywałem. Za czasów PO w MSWiA nikt nie unikał wydania mi dokumentów w trybie wniosków o udzielenie informacji publicznej.
Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Ta strona istnieje dzięki zaangażowaniu tych, którzy finansują jej działanie. Wspieranie tego co robię jest wówczas, gdy opiera się nie o słowa, a o czyny.