Węgry powinny być wzorem dla Polski i Wolnych Polaków

2018-07-19 11:42 (PAP) Orban: ja i Netanjahu tak samo patrzymy na kwestię bezpieczeństwa

Premierzy Węgier i Izraela Viktor Orban i Benjamin Netanjahu tak samo patrzą na problemy bezpieczeństwa, walki z terroryzmem i współczesnego antysemityzmu – oświadczył Orban w czwartek w Jerozolimie. Netanjahu nazwał go „prawdziwym przyjacielem Izraela”.

Węgierski premier zapewnił na wspólnej konferencji prasowej, że dwaj szefowie rządów zgadzają się, iż najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo, a każdy naród ma prawo do własnego bezpieczeństwa oraz obowiązek zapewnienia go swoim obywatelom.

Wyraził przekonanie, że Europa cierpi obecnie z powodu migracji i terroryzmu, wobec czego należy wystąpić przeciwko tym zjawiskom.

Orban ocenił też, że w Europie pojawiły się intensywne formy współczesnego antysemityzmu, który nasila się w Europie Zachodniej, a słabnie w Europie Środkowej. Zapewnił przy tym, że na Węgrzech nadal panuje zerowa tolerancja dla antysemityzmu.

Zaznaczył, że obywatele pochodzenia żydowskiego na Węgrzech znajdują się pod ochroną rządu. „Jesteśmy dumni”, że osoby otwarcie przyznające się do żydowskości mogą się czuć bezpiecznie na Węgrzech – podkreślił Orban, dodając, że jego kraj jest gotów do współpracy na rzecz ograniczania antysemityzmu.

Netanjahu za swej strony ocenił, że węgierski rząd sprzeciwia się antysemityzmowi i węgierscy Żydzi żyją bez lęku. Podkreślił też, że radykalny islam jest dla świata zagrożeniem, a największym wrogiem w świecie islamskim jest Iran.

Orban zwrócił też uwagę na ścisłą dwustronną współpracę gospodarczą. Podkreślił, że na Węgrzech działa 200 izraelskich firm, przede wszystkim w branży nowoczesnych technologii, które dają pracę 5 tys. osób.

Węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Peter Szijjarto, który spotkał się z ministrem współpracy regionalnej Izraela Cachim Hanegbim, powiedział wcześniej, że obie strony chciałyby 5-krotnie zwiększyć budżet powstałego w zeszłym roku funduszu innowacyjnego, który wynosił 2 mln euro.

Szijjarto ocenił, że dwustronna współpraca gospodarcza na też znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Węgier. Jego zdaniem odkryte u wybrzeży Izraela złoże gazu szacowane na 800 mld metrów sześciennych „będzie oznaczać nowe fakty i nową rzeczywistość” z punktu widzenia zaopatrzenia Europy Środkowej w gaz, gdyż jeden ze szlaków dostaw wieść będzie do tego regionu.

Władzom Węgier zarzucano podsycanie antysemityzmu podczas kampanii skierowanej przeciwko urodzonemu w tym kraju amerykańskiemu finansiście żydowskiego pochodzenia George’owi Sorosowi. Podczas prowadzonej od kilku lat ostrej kampanii przeciwko Sorosowi, którego fundacja Open Society finansuje liczne organizacje pozarządowe, władze Węgier oskarżały go m.in. o działania na rzecz sprowadzenia do Europy milionów imigrantów.

 

Wiecie z jakiego powodu patrząc na działania Orbana nie ma kłopotów z dysonansem poznawczym? Orban mówi i realizuje politykę węgierską, a nie mówi jedno, a robi drugie, czyli realizuje politykę niemiecką – jak to robi rząd politycznych oszołomów.

Węgry w czasie II wojny światowej stały po stronie Niemców. Nie przeszkadza to im dzisiaj na dobre relacje Węgier z Izraelem, współpracę gospodarczą, teraz podjęta została współpraca polityczna. Jak widzicie nikt sobie nie wytyka wzajemnych win. Węgry w ten sposób biorą miejsce lidera w budowie projektu śródmorza, czyli dobrych relacji państw Europy środkowo-wschodniej w sojuszu z USA i Izraelem. Polska oddała miejsce, poddając się woli niemieckiej.

Obserwacja tego co robi PiS we wszelkich niemal dziedzinach życia społecznego wywołuje u mnie dysonans poznawczy, czyli stan nieprzyjemnego napięcia, pojawiający się gdy jednocześnie występują dwa elementy poznawcze (np. myśli i sądy), które są niezgodne ze sobą. W przypadku obserwacji polskiej sceny politycznej opanowanej przez socjalistó z PiS-u wynika on (dysonans poznawczy) z tego, że oni deklarują jedno, a rozumna ocena faktów podpowiada, że robią coś przeciwnego. 

Np. w sprawie relacji z Izraelem przypominam niesłaną ustawę o zmianie ustawy o IPN. Gdy pojawiła się ta idiotyczna ustawa napisałem wpis pt. Rzecznik izraelskiego MSZ: nie chodzi o “polskie obozy śmierci” – w tym sporze państwo Izrael ma rację – ta ustawa to bubel prawny. W tamtym czasie oszołomy polityczne z PiS deklarowały, że ani kroku w tył, że będą bronić dobrego imienia Polski. Morawiecki jeździł po świecie i plótł brednie, że sprawcami Holokaustu byli także Polacy. Jak ta pisowska zaawansowana głupota objawiła się wzburzeniem w Ameryce i wyraźnym pogorszeniem relacji z USA, oszołomy polityczne z PiS podjęły równie dzielną próbę naprawy tego co tak elegancko sami zepsuli. To jest typowy socjalizm, czyli generowanie problemów w celu ich dzielnego zwalczania. Może to być też coś więcej, może to być planowane działanie zerwania relacji z USA i paraliżowanie budowy śródmorza.

Zupełnie niedawno popełniłem wpis pt. Węgry stają się zdecydowanym liderem Europy środkowo-wschodniej, Polska pod rządami PiS stara się przypodobać Niemcom. Dzisiaj widać to jeszcze lepiej. PiS musiał wycofać się z pogardliwymi komentarzami w ustawy o IPN, co oczywiście ogłaszał swoim sukcesem. Wcale nie polepszyło to relacji Polski ani z USA ani z Izraelem, a Węgrzy w tym czasie pięknie nawiązali współpracę polityczną z Izraelem. Stawiam tezę, że Orban znacznie szybciej zostanie przywitany w Białym Domu niż strażnik tajemnic aneksu WSI czyli prezydent Duda.

W czasie gdy powinna być prowadzona przez Polskę właśnie taka polityka zagraniczna jaką prowadzi Orban, Polska jest w dryfie, jest bierna, zaprzątnięta jakimiś sporami wewnętrznymi o nic, nakierowana na relację z Chinami, intensywnym wdrażaniem socjalizmu i totalitarnej kontroli. Mam wrażenie, że ten dryf jest zamierzony, to powolne wpychanie Polski pod dyktando polityki zagranicznej UE, a w istocie Niemiec. Ten stan będzie się pogłębiał, bo to działanie jest zamierzone, to moim zdaniem rzeczywisty cel polityki zagranicznej PiS-u, chociaż gotowy jestem uznać, że większość pisowców tego nie rozumie.

Wracając do bezpieczeństwa – pojawia się temat imigrantów. Gdy Orban i Netanjahu diagnozują właśnie niekontrolowany napływ obcych kulturowo ludzi na tereny państw jako zagrożenie, Morawiecki otwiera granice Polski pod pozorem poszukiwania chętnych do pracy. W czasie gdy Orban wprowadza podatek od działalności sprzyjającej imigracji, PiS-owski rząd podatuje (okłada daninami) co się tylko da, wywołując coraz większe zniechęcenie Polaków. Propaganda sukcesu jak za Gierka, którą uskutecznia tow. premier, przynosi już pierwsze efekty. Polacy zaczynają chyba rozumieć, że PiS co najwyżej może Polskę zaprowadzić na dno i gospodarcze i polityczne. Dwie piąte Polaków (41 proc.) jest zdania, że sprawy w naszym kraju zmierzają w złym kierunku – wynika z lipcowego sondażu Kantar Public.

Oczywiście życzę Orbanowi sukcesów. Życzę sobie, aby w Polsce, które może kiedyś pójdzie za przykładem Węgier, przyjdzie taki czas, że rządy socjalistycznych polityków odejdą, nastanie czas dobry dla Wolnych Polaków, którzy cenią sobie wolność osobistą, swobodę gospodarczą, nie chcą sojuszy z komunistami i odwiecznie wrogimi nam Niemcami, a chcą śródmorza i sojuszu z filarem dzisiejszego świata tj. USA.

Chciałbym napisać czas na Ruch 11 Listopada, ale do tego potrzebne wasze zaangażowanie.

 

Kilka słów o wsparciu mojej pracy społecznej. Darowizny jakie otrzymuje Fundacja Trybun.org.pl, które przeznaczam na serwis PAP, ukształtowały się na takim poziomie, że nadchodzi dzień gdy zbraknie Fundacji pieniędzy na abonament serwisu PAP. Brakuje około 500 zł miesięcznie. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi. Przez ponad rok utrzymuję dostęp do serwisu PAP za wasze pieniądze. Przez ten czas moje wpisy dotarły do ponad 750 000 odbiorców i ilość osób wchodzących na bloga wzrasta. W ostatnim miesiącu było to ponad 93 000 osób. Szkoda by było przerwać, a bez waszego wsparcia tak się stanie.