USA skierowały grupę uderzeniową okrętów wojennych z lotniskowcem “Abraham Lincoln” i bombowce na Bliski Wschód
- Autor: Andrzej Turczyn
- 7 maja 2019
- Brak komentarzy
2019-05-06 04:04 (Reuters,AP,AFP/PAP) USA skierowały grupę uderzeniową okrętów i bombowce na Bliski Wschód
USA skierowały grupę uderzeniową okrętów wojennych z lotniskowcem “Abraham Lincoln” i eskadrę bombowców na Bliski Wschód jako ostrzeżenie dla Iranu – poinformował w niedzielę doradca prezydenta Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton.
Dodatkowe siły zostają wysłane w rejon odpowiedzialności Centralnego Dowództwa (CENTCOM).
Bolton podkreślił, że ma to być jasny sygnał dla Teheranu, iż jakikolwiek atak na interesy Stanów Zjednoczonych, lub ich sojuszników, spotka się z “bezlitosną siłą”.
Dodał, że decyzję podjęto “w odpowiedzi na szereg niepokojących i eskalujących oznak i ostrzeżeń”.
“Stany Zjednoczone nie dążą do wojny z Iranem, ale jesteśmy w pełni przygotowani aby odpowiedzieć na każdy atak, czy to dokonany przez pośredników, Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, czy przez regularną armią irańską” – oświadczył Bolton.
USA skierowały grupę uderzeniową okrętów wojennych na Bliski Wschód, ponieważ zaistniało “wiarygodne zagrożenie ze strony sił irańskiego reżimu” dla sił zbrojnych lub interesów USA – oznajmił w poniedziałek pełniący obowiązki szefa Pentagonu Patrick Shanahan.
Shanahan napisał na Twitterze, że “jest to rozważne pozycjonowanie aktywów (wojskowych) w odpowiedzi na wiarygodne zagrożenie”.
“Wzywamy irański reżim do zaprzestania wszelkich prowokacji. Pociągniemy Iran do odpowiedzialności za jakikolwiek atak na siły USA lub nasze interesy” – napisał Shanahan w kolejnym tweecie.
Również w poniedziałek sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział, że USA zaobserwowały pewne działania Iranu, które mogą wskazywać “na możliwą eskalację”.
“W związku z tym podejmujemy stosowne kroki (…), aby sprawić, że prezydent (Donald Trump) będzie miał pełen wachlarz możliwości, gdyby coś rzeczywiście się stało” – dodał.
2019-05-06 03:19 (Reuters,AP/PAP) USA/Trump popiera Izrael “w 100 proc.”
Prezydent USA Donald Trump oświadczył w niedzielę, że Stany Zjednoczone w pełni popierają odpowiedź Izraela na ostatni ostrzał rakietowy z Terytorium Gazy i wezwał Palestyńczyków do jego zaprzestania. Ostrzegł, że ataki sprowadzą na nich “tylko więcej nieszczęść”.
“Kolejny raz Izrael stoi w obliczu zmasowanych ataków rakietowych terrorystycznego ugrupowania Hamas i Islamskiego Dżihadu. Wspieramy Izrael w 100 proc. w jego obronie swoich obywateli… Do ludności Gazy – te akty terroru przeciwko Izraelowi nie przyniosą wam nic poza dalszymi nieszczęściami. Połóżcie kres przemocy i pracujcie na rzecz pokoju – on jest możliwy !” – napisał Trump na Twitterze.
Do kolejnej eskalacji napięcia między Izraelem i Palestyńczykami doszło tuż przed początkiem ramadanu oraz na tydzień przed 64. edycją konkursu piosenki Eurowizji, która ma się odbyć w Tel Awiwie. Dotychczas Tel Awiw omijały palestyńskie rakiety, jednak zbrojne palestyńskie ugrupowania, według mediów, groziły rozszerzeniem ataków także na to miasto.
Według izraelskich źródeł wojskowych, ze Strefy Gazy od ub. piątku odpalono ponad 600 pocisków rakietowych na państwo żydowskie, z czego izraelski system antyrakietowy Żelazna Kopuła przechwycił ponad 150. Zginęło co najmniej 4 Izraelczyków. W odwecie wojsko izraelskie zaatakowało ponad 260 celów należących do bojowników palestyńskich.
W niedzielę w izraelskich atakach odwetowych zginęło 12 Palestyńczyków, głównie bojowników Hamasu – podały władze enklawy. Od ub. piątku w Strefie Gazy zginęło łącznie 23 osoby, w tym osiem cywilnych, a od soboty co najmniej 80 mieszkańców enklawy odniosło obrażenia. (PAP)
2019-05-05 16:30 (dpa,AP,EFE/PAP) Izrael/ Armia: dowódca Hamasu zginął w ostrzale Strefy Gazy; już 12 ofiar konfliktu
Dowódca Hamasu Hamad Abed Czudri jest wśród trzech Palestyńczyków zabitych w izraelskim ostrzale Strefy Gazy w niedzielę – podała armia izraelska. Według najnowszych informacji liczba ofiar śmiertelnych po obu stronach konfliktu wzrosła w niedzielę do 12.
Według świadków Czudri zginął, gdy izraelski pocisk trafił w jego samochód. W wojskowym komunikacie przekazano, że bojownik był odpowiedzialny za transfer środków z Iranu do zbrojnych ugrupowań w Strefie Gazy.
Tymczasem po obu stronach konfliktu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych. W niedzielę co najmniej trzech Izraelczyków zginęło na skutek ostrzału ze Strefy Gazy, a trzech Palestyńczyków straciło życie w rezultacie izraelskiego ataku odwetowego – wynika z informacji podanych przez izraelskie służby medyczne oraz przez palestyńskie ministerstwo zdrowia.
Ron Lobel, wicedyrektor jednego ze szpitali w Aszkelonie, poinformował o co najmniej trzech ofiarach śmiertelnych wśród Izraelczyków oraz przekazał, że przez ostatnią dobę do jego placówki trafiło ponad 110 rannych. Nie ujawnił tożsamości zabitych, ale według izraelskich mediów chodzi o mężczyznę zabitego przez pocisk, który eksplodował na jednym z osiedli w Aszkelonie, a także o dwie osoby, które straciły życie niedaleko jednej z fabryk w tym mieście.
To pierwsze izraelskie ofiary śmiertelne ostrzału rakietowego ze Strefy Gazy od czasu zbrojnego konfliktu izraelsko-palestyńskiego w 2014 roku – podkreśla agencja dpa.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował wcześniej w niedzielę, że nakazał armii kontynuowanie “masowych ataków na terrorystów” w Strefie Gazy i polecił, aby siły wokół tego obszaru zostały wzmocnione przez czołgi, artylerię i piechotę.
Izraelska armia poinformowała, że od piątku, gdy doszło do pierwszych starć na granicy Strefy Gazy, Palestyńczycy wystrzelili z tej enklawy w stronę leżących na południu Izraela miast i wiosek ok. 600 rakiet. W odwecie lotnictwo Izraela zaatakowało około 260 celów należących do Hamasu i Islamskiego Dżihadu.
Moim zdaniem trzeba mieć oczy skierowane w tamtą stronę. Tubylcze spory są sztucznie kreowane na potrzeby kampanii wyborczej do eurosejmu.
Zawsze w starciu z terrorystami kibicuję Izraelczykom i tak jest i tym razem. Całe zamieszanie, można powiedzieć na pół świata, zaczęło się od tego, że dzikusom z Hamasu zachciało się strzelać rakietami na Izrael. To już kolejny atak terrorystów z Hamasu na Izrael w ostatnim czasie.
Zwróćcie uwagę, że odkąd USA wzięło się za reżim ajatollahów z Iranu coraz częstsze są ataki hamasowców na cywilnych mieszkańców Izraela. Właśnie na tym to polega, aby zaatakować i drzeć się, że Żydzi mordują biednych Palestyńczyków. Istota rzeczy zaś to Iran przeciwko USA. Można powiedzieć, że istota problemu to spór wolny świat – świat islamu i terrorystów (skrytych morderców).
2019-05-07 19:04 (Reuters/PAP) USA/ Reuters: w grupie uderzeniowej na Bliskim Wschodzie będą bombowce B-52
W amerykańskiej grupie uderzeniowej, która zostanie wysłana na Bliski Wschód, znajdą się prawdopodobnie cztery bombowce B-52 – poinformował Reuters, powołując się na anonimowe źródło zbliżone do Białego Domu.
Decyzja o wysłaniu na Bliski Wschód grupy uderzeniowej okrętów wojennych i eskadry bombowców ogłoszona została w niedzielę przez doradcę prezydenta USA Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Wśród okrętów ma znaleźć się lotniskowiec “Abraham Lincoln”, który brał udział m.in. w wojnie w Zatoce Perskiej.
Jak mówił pełniący obowiązki szefa Pentagonu Patrick Shanahan, to odpowiedź na zaistniałe “wiarygodne zagrożenie ze strony sił irańskiego reżimu” dla sił zbrojnych lub interesów USA.
Bombowce B-52 mogą przelecieć 16 tys. km i zrzucić 30 ton bomb. Brały udział m.in. w wojnie wietnamskiej i wojnie w Zatoce Perskiej. Mogą także przenosić bomby jądrowe.